Re: Swissmed poród 2014
Ja wcale nie uważam, że tak nie jest. Jednak nie można pewnych sytuacji interpretować wg własnego pomysłu, wybiórczo. Nie wiem, czy są statystyki, które mówią ile jest zgonów noworodków tylko...
rozwiń
Ja wcale nie uważam, że tak nie jest. Jednak nie można pewnych sytuacji interpretować wg własnego pomysłu, wybiórczo. Nie wiem, czy są statystyki, które mówią ile jest zgonów noworodków tylko zdrowych. Byc może są, nie wiem. Ale tu był poruszany temat statystyk w ogóle. I w takim przypadku statystyki ze szpitali państwowych nijak się mają do szpitali prywatnych, które przyjmą tylko zdrową rodzącą z bezproblemową ciążą.
Wierzę w to, że w szpitalu publicznym mogą być przypadki błędów, zaniedbań ze strony personelu, co może doprowadzić do tragedii. Ale nie zgadzam się z tym, że szpital publiczny jest siedliskiem zła, lenistwa personelu i że tam nie można liczyć na nic dobrego. Gdyby nie szpital na Klinicznej, mnie nie byłoby na świecie a było to ponad 30 lat temu. Nie można tych szpitali z góry demonizować. Gdyby było tam tak źle, to nasuwa się pytanie, dlaczego w takim razie w razie zdarzają się przypadki, że odwozi się tam dzieci urodzone w placówkach prywatnych, gdy są problemy. Skoro te prywatne są tak dobrze wyposażone w rewelacyjny sprzęt i jeszcze lepszą kadrę, to czemu stamtąd dziecko się odwozi do zapyziałego szpitala, gdzie nikomu się nic nie chce?
Oczywiście, wszelkie nieprawidłowości zachodzące w szpitalu powinny być piętnowane. Mało tego, jestem zdania, że odpowiedzialność powinien ponosić personel (konkretne osoby) a nie placówka.
zobacz wątek