Widok
Syf na ul. Warszawskiej
Czy tylko mnie razi syf jaki zostawia po sobie ciezki sprzet z budowy kolejnego rzedu blizniakow. Wjazd na budowe przez przejscie dla pieszych, to leniwe rozwiazanie, ktore nie tylko generuje zagrozenie dla pieszych, ale tez zwyczajnie jest niszczeniem. Czy naprawde deweloperom wolno w Bojanie wszystko?
Gdzie Pani Soltys? Czy poza problemem halasu od trasy kaszubskiej zajmuje sie czyms jeszcze? O wojcie juz nie wspomne..
Gdzie Pani Soltys? Czy poza problemem halasu od trasy kaszubskiej zajmuje sie czyms jeszcze? O wojcie juz nie wspomne..
Dzwonić pod 112 i zgłaszać zagrożenie na drodze , szczególnie po deszczu . Ktoś wpadnie w poślizg na tym błocie i nieszczęscie gotowe . Kilka solidnych mandatów od policji i pójdą po rozum do głowy . W cywilizowanym świecie pojazdy wyjeżdzające z błotnistej budowy na publiczną , asfaltową ulicę , są myte z błota . Takie proste rozwiązanie, ale to kosztuje. A deweloperek dusi wszystkie koszty , żeby jak najwięcej w kieszeni zostało i zbudować te swoje gargamele jak najtaniej .
To już w Gdyni nawet deweloperzy mają bobcata z szczotką i szorują asfalt z błota. Tylko właśnie to jest to dlaczego w Bojanie nie ma deweloperów, tylko są PATOdeweloperzy. Banda cwaniaków, którzy po najniższych kosztach stawiają bliźniaki. A koszt ponosimy my, mieszkańcy jeżdząc po zabłoconych lub rozwalonych drogach.
Mieszkańcy, informuję Was, że w ubiegłym tygodniu została zgłoszona sytuacja związana z zanieczyszczeniem studzienek kanalizacyjnych na ulicy Warszawskiej. Otrzymane zgłoszenie zostało przekazane do urzędu gminy w celu podjęcia odpowiednich działań naprawczych. Jest to spowodowane właśnie spływającym błotem na ulicy Warszawskiej rozwożonym przez auta ciężarowe z okolicznej budowy.
Zgłoszenie to jest kluczowe, aby rozwiązać problem i zapobiec dalszemu zatkania studzienek kanalizacyjnych. Działania w tej sprawie są w toku, a naszym celem jest przywrócenie prawidłowego funkcjonowania systemu kanalizacyjnego.
Zgłoszenie to jest kluczowe, aby rozwiązać problem i zapobiec dalszemu zatkania studzienek kanalizacyjnych. Działania w tej sprawie są w toku, a naszym celem jest przywrócenie prawidłowego funkcjonowania systemu kanalizacyjnego.
Zresztą warto przejść się i zobaczyć jak wygląda Kacza . Kiedyś po deszczach , stan wody był wysoki a woda miała normalną przejrzystość i czarne zabarwienie od garbników roślin . Dziś Kacza na całej długości od Warszawskiej to błotna breja, woda o barwie kawy z mlekiem . A niedawno Kacza była oczyszczana i udrażniana . Czy teraz deweloperek poniesie ponowne koszty tych prac ? Śmiem wątpić, a należało by się za to zabrać w gminie aby go tym obciążyć . Bo cieki wodne należą do Gminy czy do Wód Polskich ? Zresztą wszystko jedno, ktoś za to płacił z pieniędzy z naszych podatków,