Re: Syf pod klatką Storczykowa 4
Ja jak szłam to o 7 już mieli opróżnione po dwie. Puste flaszki stłay na ziemi a pili trzecią. No i rozrzucali papiery z worków i konfetti. Palili też opony i wyrywali ławki.
hahaha, trzeba...
Ja jak szłam to o 7 już mieli opróżnione po dwie. Puste flaszki stłay na ziemi a pili trzecią. No i rozrzucali papiery z worków i konfetti. Palili też opony i wyrywali ławki.
hahaha, trzeba mieć beret jednak..
zobacz wątek