Re: Syf pod klatką Storczykowa 4
Panie z Różanego Stoku (blok nad parkingiem)lamentują, bo wychodek dla psów im zamknęli i teraz bardziej są widoczne. Pani od labradora białego (białym hyundaiem jeździ i często jak był parking...
rozwiń
Panie z Różanego Stoku (blok nad parkingiem)lamentują, bo wychodek dla psów im zamknęli i teraz bardziej są widoczne. Pani od labradora białego (białym hyundaiem jeździ i często jak był parking otwarty mieszkańcom ze Storczykowej 4 zajmowała miejsce i nie mieli gdzie stawiać, a przed jej blokiem u góry były wolne miejsca. Potrafiła iść z psem i patrzyła jak labrador ludziom sika na koła nie mówiąc o pozostawiających brązowych niespodziankach. Jest jeszcze chyba bardziej bezczelna kobieta ma boksera brązowego . Wiecznie przed samochodami jej piesek kupy zostawiał, a Ona uśmiechnięta odchodziła. Jak zrobili bramkę przed parkingiem to szarpała za klamkę i jak okazało się, że zamknięte to rozwścieczona plunęła na furtkę. No tak teraz albo kupki pod swoim blokiem zostawią albo przejdą się dalej. Mogą brać przykład z pani, która ma chyba 4 maltańczykie też łaziła po zielonym z pieskami, ale trzeba przyznać, że sprzątała po nich.Brawo DA SIĘ!!Są ludzie i "ludzie" Ci drudzy powinni pomyślęć jakby nie tylko ich labradorek i bokserek tak walił po trawce...
zobacz wątek