Odpowiadasz na:

Re: Sylwester 2010/2011

My byliśmy 2 razy w Atelier. Tam zwykle są przebierane imprezy, choć przebranie nie jest obowiązkowe. Kulturalne towarzystwo w wieku ok 30. Fajne żarcie na szwedzkich stołach i drinki w barze do... rozwiń

My byliśmy 2 razy w Atelier. Tam zwykle są przebierane imprezy, choć przebranie nie jest obowiązkowe. Kulturalne towarzystwo w wieku ok 30. Fajne żarcie na szwedzkich stołach i drinki w barze do oporu w cenie zabawy. Każdy ma własny stolik do dyspozycji.
W tym roku może uda się wreszcie na Hel pojechać. Mam ochotę pogapić się na sztuczne ognie nad 3miastem i zrobić jakieś ognicho na brzegu zatoki. Nie wiem czy wyjdzie, bo mężu maniak imprez i dobrej zabawy. Dla mnie sylwester to noc jak każda inna i marzy mi się spędzić ją przed TV, bo czasem fajne filmy lecą, niestety od wielu lat nie było mi dane :(

zobacz wątek
14 lat temu
ajeczka

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry