Sylwester zeszły rok organizacyjna klapa. Menadżer był do kitu. Informacja z knajpy była taka ze kuchnia będzie czynna a na miejscu okazało się ze jednak nie. Nie ma to jak pójście na glodniaka na sylwestra a tu niespodzianka ze nic się nie zamówi. Stoly niczym nie nakryte, brak talerzykow nawet plastikowych. Te przystawki w cenie jadło się na serwetkach Stoly gołe, bieda. Tych mini tart nikt nie mógł nawet przetransportować na swoja serwetke bo rozsypywaly się przy dotknięciu. Dostawili nam stół cały ubrudzony to chociaż tymi serwatkami go poprzykrywalismy żeby na syf nie patrzeć. Radzę w niektórych tematach się upewnić przed decyzją bo jak imprezę przygotowuje ta sama osoba to rożne rzeczy mogą się pojawić. Jednak wszystkie zależy od oczekiwań. Ale dolna sala to była straszna porażka.