Pierwsze wrażenie bardzo dobre.Na spotkaniu z właścicielem i szefem kuchni wynegocjowaliśmy dobre ceny i elastyczne warunki dot.jedzenia(własny alkohol, ciasta, owoce, tort - bez korkowego itd.)oraz sali(dekoracje, ustawienie mebli itp.).Kilkakrotnie wcześniej próbowaliśmy dań w restauracji i pomimo trochę zawyżonych cen były b. smaczne.Jednakże na weselu pomimo zapewnień szefowej kuchni,że wesele ze względu na niewielką ilość osób(ok. 50)będzie "dopieszczone",żadne z dań nie spełniło naszych oczekiwań.Wszystkie potrawy były zbyt ostre, kaczka nie wyglądała i nie smakowała jak kaczka,"bogracz wołowy" składał się głównie z wieprzowiny oraz skrawków wołowiny z tłuszczem.Nawet dania,które próbowaliśmy przed weselem,tego dnia były przygotowane mniej starannie.Kelnerzy strasznie guzdrali się z podawaniem dań, za to często zabierali talerze sprzed nosa gościom, którzy nie skończyli jeść.W ogóle personel jednak bardzo się starał i był pomocny,choć niewykwalifikowany do pracy w gastronomii/hotelarstwie.Np. wydruk potwierdzenia rezerwacji zajmuje im 1,5h.To nic dziwnego przy takim zarządzaniu właścicieli obiektu(ciągłe krzyki i warczenie,szczeg. przez wiecznie niezadowoloną właścicielkę).