Pan Józef nauczył mnie jeździć tak że po zdaniu egzaminu bez żadnych problemów mogłem zacząć używać samochodu, a także przygotował mnie na wszystkie "sztuczki" jakie serwują egzaminowanym panowie z PORDu.

Egzamin zdałem w 2008 roku. Za pierwszym razem.

Dzisiaj mój brat zdał egzamin, również dzięki Panu Józefowi:)

Biorąc pod uwagę to jak wyglądał mój egzamin i jakie było nastawienie egzaminatora, uważam że zdałem dzięki PERFEKCYJNEMU przygotowaniu przez Pana Józefa. Na egzaminie miałem 4 zawracania, z czego jedno w bramie (stromy podjazd tyłem na ruchliwą ulicę), dwa zawracania przez tory tramwajowe, i jeszcze jedno łatwiejsze zawracanie. Oczywiście z Panem Józefem takie rzeczy przećwiczyłem wiele razy, więc zero problemów:). Egzaminator próbował mi również wmówić, że popełniłem błąd, którego nie popełniłem (rzekomo stanąłem na przejściu, ale sprawdziłem w lusterku i cały samochód był za przejściem kiedy się zatrzymałem). Pan Józef oczywiście na takie sztuczki też mnie przygotował:). Po powrocie do ośrodka egzaminator był tak zły że nawet nie powiedział że zdałem tylko trzasnął drzwiami i sobie poszedł:D. Dzięki Panu Józefowi pojechałem BEZBŁĘDNIE. Egzaminator nie miał szans:D