Re: Szczęście?
Przygladajac sie ostatnim wypowiedziom "tusi" stwierdzam ze smutkiem, ze musiala sie dziweczyna niezle przejechac w zyciu. Co myslicie? Tusia, dlaczego Twoje zdania sa tak przepelnione pesymizmem i...
rozwiń
Przygladajac sie ostatnim wypowiedziom "tusi" stwierdzam ze smutkiem, ze musiala sie dziweczyna niezle przejechac w zyciu. Co myslicie? Tusia, dlaczego Twoje zdania sa tak przepelnione pesymizmem i rezygnacja? Rozumiem, ze nie zawsze jest w zyciu tak, jakbysmy tego chcieli, wierz mi, wszyscy mamy przeeeeerozniaste smutasy... czasami jednak ktos, cos, sprawi, ze ta jedna chwila jest warta zapamietania i jest tym motorkiem w zyciu.. Pamietasz jeszcze sinusoide?
zobacz wątek