Droga Mamo.Ja jestem ojcem i co dziennie dowożę dziecko do szkoły.Robię dokładnie jak Pani.Zatrzymuję się i dziecko spokojnie "wyskakuje" z auta i idzie dalej samo:).Natomiast jeżeli idę z...
rozwiń
Droga Mamo.Ja jestem ojcem i co dziennie dowożę dziecko do szkoły.Robię dokładnie jak Pani.Zatrzymuję się i dziecko spokojnie "wyskakuje" z auta i idzie dalej samo:).Natomiast jeżeli idę z dzieckiem do szkoły to wjeżdżam na parking i po problemie
.Po prostu trafiła Pani na debila.Nie ma co się denerwować i przejmować kretynami.Życzę Pani miłego i spokojnego dnia:)
zobacz wątek