Widok
Szkoła Prywatna czy publiczna
Niedługo czeka mnie wybór szkoły dla córki. Kiedyś było prościej- rejonizacja. Teraz trochę trzeba się nagimnastykować aby w spokoju swojego sumienia myśleć, że wszystko zrobiło się tak jak powinno było.
Bardzo ale to bardzo waham się między placówką prywatą a państwową. Powodów jest kilka i różnic też kilka znajdę. Nie chcę się rozpisywać o rankingach bo znalazłam w necie, wiem gdzie dzieciaki mogą pochwalić się wyższą liczbą punktów z egzaminów. Jestem pedagogiem, rodzicem a mimo to mam problem.
Poradźcie proszę jeśli macie jakieś doświadczenie, co zmieniłybyście w publicznej szkole Waszego dziecka lub uważacie, że brakuje prywatnej do której uczęszcza.
Bardzo ale to bardzo waham się między placówką prywatą a państwową. Powodów jest kilka i różnic też kilka znajdę. Nie chcę się rozpisywać o rankingach bo znalazłam w necie, wiem gdzie dzieciaki mogą pochwalić się wyższą liczbą punktów z egzaminów. Jestem pedagogiem, rodzicem a mimo to mam problem.
Poradźcie proszę jeśli macie jakieś doświadczenie, co zmieniłybyście w publicznej szkole Waszego dziecka lub uważacie, że brakuje prywatnej do której uczęszcza.
Jak chcesz "pedagogu" zeby twoje dziecko miało szanse to powinnas okreslic ramy społeczne w których sie bedzie hipotetycznie poruszać.
Szkoła prywatna może da pewne fory w niektórych aspektach,tak jak wyznaniowa,ale jesli chcesz dziecka gotowego na wszystko i mądrego to twoja praca plus najblizsza szkoła gdzie kolezanki i koledzy z boiska pełna walka i i ntegracja,tłumaczenie świata wg. nas plus zderzenie z rzeczywistością!
Chyba że dziecko jest juz wyalienowane i przeinwestowane oczekiwaniami to radz sobie jak do tej pory...
Szkoła prywatna może da pewne fory w niektórych aspektach,tak jak wyznaniowa,ale jesli chcesz dziecka gotowego na wszystko i mądrego to twoja praca plus najblizsza szkoła gdzie kolezanki i koledzy z boiska pełna walka i i ntegracja,tłumaczenie świata wg. nas plus zderzenie z rzeczywistością!
Chyba że dziecko jest juz wyalienowane i przeinwestowane oczekiwaniami to radz sobie jak do tej pory...
|Nie bądź złośliwy proszę. Akurat zgadzam się z Tobą w kwestii "poradzenia" sobie w przyszłości ze strasami dnia codziennego. Głownie dla tego uważam za lepsze rozwiązanie jakie daje szkoła publiczna. Wydaje mi się, że tam też dzieci nie są oderwane od rzeczywistości przede wszystkim materialnej. Poza tym aspekt konfliktów, który jest nieodłączny w większych grupach rówieśniczych. Do póki nie jest to patologia (przemoc) to też jest ważne wychowawczo. Natomiast wydaje mi się, że w szkole prywatnej dziecko jest w stanie przyswoić więcej materiału (mniejsze klasy, większa uwaga nauczycielek).
Co masz na myśli mówiąc o określonych ramach społecznych?
Co masz na myśli mówiąc o określonych ramach społecznych?
Na myśli mam tylko tyle że jezeli twoje dziecko rokuje na sportowca i to ci nie przeszkadza to tam pchasz ten wózek,jeżeli jesteś wierząca i nie przeszkadza ci a wręcz przeciwnie to pchasz w to towarzystwo,a w szkole prywatnej zawsze jest jakis rys,znam je dobrze wiem że okrzepły i nic sobie nie robią z tego że dzieci wyjdą zagubione,ważna jest tylko interakcja z rodzicami-jak to kształcimy wasze pociechy,małe klasy,super podejście i tak znajduje sie jakis spaślak dowożący pod samą bramę i na siłę próbujący się integrować bo ma kasę!
Dziecko zestresowane i próbujące się zintegrowac,nienawidząc tego maciusia powie ci to po latach,a ty sobie żyły wyprówałaś myśląc że jest ok.
Potem to i tak studia, więc dziecko wyprze,chyba że będzie słyszało że przecież chodziło do takiej elitarnej szkoły.
Jesteś elitą,czujesz się nią,aspirujesz to walcz!
Jak masz rozum to odpowiedz sobie sama i nie jestem złośliwy,za długo zyję na tym świecie.
-radek nie poradek
Dziecko zestresowane i próbujące się zintegrowac,nienawidząc tego maciusia powie ci to po latach,a ty sobie żyły wyprówałaś myśląc że jest ok.
Potem to i tak studia, więc dziecko wyprze,chyba że będzie słyszało że przecież chodziło do takiej elitarnej szkoły.
Jesteś elitą,czujesz się nią,aspirujesz to walcz!
Jak masz rozum to odpowiedz sobie sama i nie jestem złośliwy,za długo zyję na tym świecie.
-radek nie poradek
Zależy jakie masz dziecko. Takie "typowe dziecko" to pewnie szkoła państwowa jest ok ale nie dla każdego niestety. Niektóre prywatne to chcą pozować na elitarne- tam bym dziecka nie dała, bo nie o to mi chodzi. Mam 2 dzieci, zupełnie odmienne typy. Moje dziecko nr 1 chodzi do państwowej i źle się tam czuje. Na porządku dziennym jest chamstwo, dokuczanie ale takie bardzo dotkliwe i dużo złych rzeczy. To, jak niektóre dzieci lubują się wręcz nad wyszukiwaniem sobie ofiar jest straszne. Moje dziecko chodzi do mniejszej szkoły, a i tak nauczyciele nie ogarniają problemu. Drugie dziecko ma inny charakter i jest raczej z tych przebojowych, wszędzie mu dobrze i uwielbia swoją szkołę.Ale przy synu myślę poważnie nad zmianą. Co do prywatnych, bardzo dobre opinie są na pewno ale o niektórych liceach. Na poziomie podstawówki to gorzej. Masz regularne dziecko czy nietypowe? Ja mam takie, dla którego zwykła szkoła nie do końca się sprawdza. Sama nowej nie wymyślę ale szukam;) czegoś innego.
--Mamo, dzięki za radę. Moje dziecko na tym etapie nie wykazuje ani ani aspołecznych zachowań, ani socjopatycznych również. Nie ma widocznych talentów ale cieszy się życiem na każdym etapie. Twoje dzieci chodzą w Gdyni do szkoły. Bardzo się obawiam tego co było u mnie w szkole, tzn 2-3 osoby w klasie terroryzowały całą resztę. Sama pamiętam jakim stresującym dla mnie okresem była podstawówka i myślę, że gdybym miała to teraz w pracy to pewnie bym nie wytrzymała :) Jak myślisz, czy przeniesienie synka do prywatnej szkoły nie "upośledzi" go społecznie? tzn... Chciałam napisać, że jeśli w przyszłości ktoś będzie dla niego nie miły w pracy czy na uczelni to przecież nie zmieni ot tak środowiska... Ale przecież zawsze może zmienić otoczenie jeśli mu nie będzie pasowało. Jak Ty do tego podchodzisz?
Mądrze prawisz Radku :) Nie aspiruje do Elit, wręcz przeciwnie. uważam, że wpajanie dziecku na każdym kroku, że jest lepsze od innych bardzo może zaszkodzić i tego najbardziej boję się jeśli chodzi o szkołę prywatną. Jedyne ale bardzo ważne co mnie tam pociąga to, że są małe klasy a przez to nauczyciel poświęci więcej czasu dziecku, które ma problem. Moje jest całkowicie przeciętne, tzn ani się nie alienuje ani też nie rozwiązuje po dobranocce równań z dwiema niewiadomymi. Ze sportem ma tyle wspólnego, że czasem biega za kotem. Jak każde dziecko świni się i jest leniwe... także nie kieruje się talentem albo jakimś ewidentnym brakiem. Radku, w szkole państwowej dostanie szkołę życia i wyjdzie z umiejętnościami społecznymi i pewnie z gronem znajomych... Mówisz, że znasz realia szkół prywatnych. Super :) Powiedz mi proszę jak statystycznie oceniasz dzieciaki je kończące. Tzn czy raczej są to nieporadne sieroty załamujące się przed każdą napotkaną przeszkodą, czy raczej zadbani młodzi ludzie, którym ktoś poświęcił czas?
Moje doświadczenie uczy, że lepsza jest sprawdzona publiczna od niesprawdzonej niepublicznej. Krótko rzecz biorąc są dobre państwowe i bardzo słabe prywatne. Nic nie zastąpi dobrego sprawdzenia placówek, popytania o konkretne opinie i rodziców i uczniów a nawet nauczycieli kolejnych szkół, gdzie trafiają absolwenci wytypowanych szkół
Jeśli się ma pieniądze to bez problemu można dać dziecko do prywatnej, ale faktycznie możne być taj jak pisze karinabu.
Nie zawsze to za co musimy zapłacić jest lepsze od tego co możemy otrzymać za darmo lub taniej. Po prostu najlepiej zorientować się w opiniach osób, których dzieci uczęszczają do tej konkretnej palcówki.
Nie zawsze to za co musimy zapłacić jest lepsze od tego co możemy otrzymać za darmo lub taniej. Po prostu najlepiej zorientować się w opiniach osób, których dzieci uczęszczają do tej konkretnej palcówki.
Dziewczyny, a tak a propos w ogóle szkoły... Szukając opinii i czytając o szkołach wchodziłam na ich strony, patrzyłam czym mogą się pochwalić i tak dalej, w jednej (tej która mnie najbardziej zainteresowała) gdyńskich podstawówek sprawdziłam plany lekcji pierwszaków. I zwróciła moją uwagę lekcja religii. Była w środku dnia i nie było informacji o etyce. Powiedzcie jak to u Was jest z Religią? Nie jesteśmy wyznania katolickiego, a wydawało mi się, że jak dziecko z jakiegoś powodu nie chodzi na religię to ma w tym czasie zajęcia z Etyki. Możecie podpowiedzieć czy są u Was w klasach dzieci nie chodzące na katechezę? Co robią w tym czasie?
Wiadomo że wybierając szkołę dla dziecka, trzeba wybrać sprawdzoną. Każdy rodzic szuka informacji o szkole zanim tam pośle swoje dziecko. Ja trafiłam na świetną prywatną szkołę w Gdyni. Jest to Szkoła Podstawowa u Jezuitów przy ulicy Tatrzańskiej. Szkoła zapewnia dziecku prawidłowy rozwój i stawia na dwujęzyczność, co było ważne dla mnie. W obecnych czasach każdy musi znać inne języki.
Tak naprawdę szkoła podstawowa jezuitów to bardziej odpłatna szkoła publiczna niż prywatna, tzn. przyjmują każdego kto się zgłosi, jeżeli przyjmują wszystkie dzieci to masz odpowiedz dlaczego poziom jest niski, nie każdy rodzi się geniuszem, a jest sporo dzieci, którym trzeba poświęcać więcej czasu. Jeżeli interesuje Cię poziom nauki to masz 18 czy pssp na Strażackiej. Kadra nauczycielska jest przeciętna, jeżeli ktoś oczekuje, że z normalnego dziecka stworzą pasjonata nauki to nic z tego, odbębnią swoje, zrobią podstawę programową i do domu :-)