Od trzech lat walka o plan. Opracowany system ocen jedynie krzywdzi dzieciaki. Zarządzanie po niżej przeciętnej. Małe dzieci siedzą w klasach do 17.20 wracają do domu i do 20.00 odrabiają zadane prace domowe. Nauczyciele klas 1-3 pracują na średniowiecznych opracowaniach planu pracy - szkoła w której jak najmniej robi się w szkole, spychologicznie - aby dzieciaki jak najwięcej robiły w domu. Nie polecam nikomu. Nauczyciele jedynie krzyczą jaką to nieposzlakowaną opinią się cieszą jednak żaden z rodziców tego nie potwierdza.