Moje dzieci skończyły szkołę w baninie dodatkowe zajęcia były dofinansowane z różnych unijnych środków więc za robotykę angielski żeglarstwo nie płaciłam a było tego ok 4h tygodniowo zdali testy...
rozwiń
Moje dzieci skończyły szkołę w baninie dodatkowe zajęcia były dofinansowane z różnych unijnych środków więc za robotykę angielski żeglarstwo nie płaciłam a było tego ok 4h tygodniowo zdali testy dostali się do dobrych liceów. W pewnym momencie wracali sami do domu i świetlica nie była potrzebna a i zmianowość też ogarnęliśmy, M yślę że nie ma co przesadzać a ilość dodatkowych zajęć to zależy od chorych ambicji rodziców. Czasem warto spędzić więcej czasu z dziećmi zamiast zarabiać na dodatkowe zajęcia albo prywatną szkołę. Nigdy szkoła nic za nas rodziców nie załatwi.
zobacz wątek