Re: Szosą pokibicować na Tour de Pologne
Zaiste wielką moc promieniowwania podczerwonego ma nasze Słońce!
Ja nie będąc ambitnym kibicem ani nie chcąc wypalić swojej Sigmy, przejechałem się dziś 6:30 do 8:30. Nagrodą był przejazd...
rozwiń
Zaiste wielką moc promieniowwania podczerwonego ma nasze Słońce!
Ja nie będąc ambitnym kibicem ani nie chcąc wypalić swojej Sigmy, przejechałem się dziś 6:30 do 8:30. Nagrodą był przejazd przez absolutnie puste Żukowo. Wracając spotkałem dwóch niekibiców na szosówkach.
Mimo bardzo interesującego licznika i bulwersującego wskazania temperatury czujnika, mógłbyś rzucić kilka fotek z samego przejazdu peletonu TdP. Czy też brak ich jest karą na słaby odzew? :)
zobacz wątek