Re: Szpital w Pucku
hmm....a moja znajoma lezala w pucku na porodówce i dzieki bezndziejnemu ordynatorowi Przybysiowi wylądowala az w akademii gdanskiej na cesarce.teraz mowi ze chocby umierala to nie da sie temu...
rozwiń
hmm....a moja znajoma lezala w pucku na porodówce i dzieki bezndziejnemu ordynatorowi Przybysiowi wylądowala az w akademii gdanskiej na cesarce.teraz mowi ze chocby umierala to nie da sie temu lekarzowi dotknąć.nie mowiąc juz o tym ze byl ordynarny i wulgarny wobec kobiety w ciąży.
zobacz wątek