Re: Szpital w Pucku
ja rodziłam w Pucku w marcu 2012, mimo, że mam pod nosem szpital w Redłowie. Generalnie mam dobre wspomnienia. Miałam ze sobą "plan porodu" i nikt nie kręcił nosem. Stosowali się do moich próśb i...
rozwiń
ja rodziłam w Pucku w marcu 2012, mimo, że mam pod nosem szpital w Redłowie. Generalnie mam dobre wspomnienia. Miałam ze sobą "plan porodu" i nikt nie kręcił nosem. Stosowali się do moich próśb i zastrzeżeń i poród wspominam dobrze, choć wybrałam ten szpital ze względu na salę porodową, a nie zdążyłam za bardzo z niej skorzystać, bo większość "akcji" odbyło się na innym oddziale ;-) trochę zaskoczyłam personel tym, że "to już"
zobacz wątek