nie wszystkieproblemy rozwojowe uda się zauważyć w ciąglu kilku czy kilkunastu dni po porodzie.
Córkę urodziłam po bardzo powikłanej ciąży w 32 tc z wagą urodzeniową 1,6 kg. Po 4 tyg...
rozwiń
nie wszystkieproblemy rozwojowe uda się zauważyć w ciąglu kilku czy kilkunastu dni po porodzie.
Córkę urodziłam po bardzo powikłanej ciąży w 32 tc z wagą urodzeniową 1,6 kg. Po 4 tyg hospitalizacji wypis z niby zdrowym dzieckiem, ale już w pierwszej dobie zaczęły się problemy. Sama zmiana otoczenia może spowodować rozwój infekcji. U nas pierwsze pół roku to wycieczki dwa razy w tyg po różnych lekarz czy rehabilitacjach(głównie prywatnie) a także pobyty w szpitalu z reguły na ostry dyżur (córka tak ciężko przechodziła infekcje). To prawda system nie jest dokonały ale lekarze, pielgniarki zawsze pomagali jak mogli. Z czasem tych wizyt było coraz mniej. Musicie uzbroić się w cierpliwość. My dość szybko trafiliśmy na lekarzy którzy nas prowadzą do tej pory. Córka ma już 7 lat rozwija się w miarę normalnie. Ale lekarzy nie zmieniamy choć mamy daleko bo z wcześniactwa się wyrasta ale wcześniakiem jest się do końca życia.
zobacz wątek