Re: Szukam kierowcę, który potrącił rower w Gdańsku lub świadków tego zdarzenia
"Zwolniłem do bezpiecznej prędkości, a kierowca nawet przez sekundę nie spojrzał na wprost i w prawo."
@sup
Przez chwilę załóżmy hipotetycznie że miałeś pierwszeństwo (nie było...
rozwiń
"Zwolniłem do bezpiecznej prędkości, a kierowca nawet przez sekundę nie spojrzał na wprost i w prawo."
@sup
Przez chwilę załóżmy hipotetycznie że miałeś pierwszeństwo (nie było mnie tam więc nie mnie to rozstrzygać). Czy spotkałaby Cię wielka trauma gdybyś w imię własnego bezpieczeństwa zrezygnował z egzekwowania tego hipotetycznego pierwszeństwa i
a). zatrzymał się i pozwolił kierowcy - który jak się okazało Cię nie widział - włączyć się do ruchu,
b). ominął włączający się do ruchu pojazd przejeżdżając za nim.
W ten sposób nie doszłoby do całej sytuacji, nie naraziłbyś własnego zdrowia, nie miałbyś uszkodzonego roweru, we własnym mniemaniu ujmy na honorze i nie musiałbyś przekonywać większości użytkowników forum że nie masz garba.
Właśnie przez ludzi twojego pokroju określenie rowerzysta nabiera pejoratywnego znaczenia.
"@sup daj spokój formumowym krzykaczą. Oni nawet nie wiedzą jak się jeździ na rowerze i co to takiego te przepisy."
@ppp
Skoro już tak świetnie wiesz co to takiego te przepisy i jak jeździ się na rowerze to proponuję teraz zapoznać się z zasadami gramatyki i ortografii.
zobacz wątek