Odpowiadasz na:

Re: Szukam kumpeli do zabicia nudy

To że szukasz akurat kumpeli już pozostawia pole do domysłów. Gdybyś faktycznie szukał tylko przyjaźni napisałbyś że płeć nie ma znaczenia. Dodatkowo piszesz że jesteś znudzony żoną. W takiej... rozwiń

To że szukasz akurat kumpeli już pozostawia pole do domysłów. Gdybyś faktycznie szukał tylko przyjaźni napisałbyś że płeć nie ma znaczenia. Dodatkowo piszesz że jesteś znudzony żoną. W takiej sytuacji mechanizm jest prosty i zawsze działa tak samo. Koleżanka, którą znajdziesz "dla zabicia nudy" okaże się z pewnością bardziej fascynująca niż żona. Jeżeli jeszcze będzie atrakcyjna fizycznie a z pewnością takiej właśnie szukasz to nieuchronnie Cię zauroczy. Stąd już tylko krok do romansu. I być może na tym się skończy a Ty dalej będziesz żył że swoją nudną żoną. Nie ty pierwszy i nie ostatni przeżyjesz upojny romans. A być może dojdzie do tego że fascynująca atrakcyjna kochanka spowoduje że żona wyda Ci się jeszcze bardziej nudna niż dotychczas. To doprowadzi do całkowitego rozpadu waszych relacji. Ponadto od początku będziesz musiał oszukiwać żonę i ukrywać istnienie "koleżanki do zabicia nudy" bo nie sądzę żeby żona była na tyle tolerancyjna żeby zaakceptować istnienie konkurentki.
Tak więc jeżeli nawet jak napisał ktoś wyżej nie wszystko kręci się wokół d*py to w tym przypadku właśnie się kręci ale albo sobie tego nie uświadamiasz albo o tym dobrze wiesz ale zachowujesz pozory.

zobacz wątek
5 lat temu
~Cross

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry