Re: Szukam męża!!!
Jak byłam bardzo młoda, bez dzieci, bez kredytu, bez zobowiązań to nie powiem że czasem marzyła mi się biała suknia. Jednak z biegiem czasu widzę jak nietrafiona to by była decyzja. I im jestem...
rozwiń
Jak byłam bardzo młoda, bez dzieci, bez kredytu, bez zobowiązań to nie powiem że czasem marzyła mi się biała suknia. Jednak z biegiem czasu widzę jak nietrafiona to by była decyzja. I im jestem starsza tym większym jestem przeciwnikiem ślubów bo widzę jak koleżanki którym kiedyś zazdrościłam teraz ciągają się latami po sądach, a pełne rodziny są prawnie i finansowo dyskryminowane. Teraz nawet jakby mój wieloletni partner chciałby zalegalizować związek to ja niestety nie wyobrażam sobie takiej opcji. Z tym szpitalem to jakaś ściema jest. Jak muszę coś załatwić w imieniu partnera to mówię że mąż mnie przysłał. I tak nie mają jak tego sprawdzić. Można mieć ślub i zostać przynswoim nazwisku każdy. Mamy wspólne dzieci, wspólny kredyt, na wszelki wypadek mamy wystawione wzajemne notarialne pełnomocnictwa ogólne. Nawet jedne z aut mamy wspólne. Ślub byłby przysłowiowym kwiatkiem do kożucha. Ale jak ktoś jest młody chętny i wierzący to ja psem ogrodnika nie jestem.
zobacz wątek