Odpowiadasz na:

> to jest hasło klucz

Nie odwiedzałem, ale ze wspomnień koleżanek słyszałem, ze nader często okazuje się, że to 180 cm to jest w sumie ;]
Choć dla części kobiet wzrost faceta... rozwiń

> to jest hasło klucz

Nie odwiedzałem, ale ze wspomnień koleżanek słyszałem, ze nader często okazuje się, że to 180 cm to jest w sumie ;]
Choć dla części kobiet wzrost faceta jest faktycznie jakimś fetyszem.
Jedna z wysokich koleżanek kiedyś mi dosr*ła: Ty nie masz 180 (mając na myśli wyłącznie wymiar wzwyż, dla uściślenia ;])
Wkurzyłem się. Jak nie mam. Zawsze miałem...
Niedługo potem miałem okazję dostepu do takiej standardowej wagi lekarskiej, jak za króla Ćwieczka. Z szalkami i wyciąganą miarką. I rzeczywiście... 178
Kompresja kręgosłupa. Te 2 cm ubyły mi przez lata (dziesięciolecia), przez które się nie mierzyłem (bo i po co?) na dyskach międzykręgowych.
Druga koleżanka, 178, do dzisiaj mnie wspomina, jako pierwszego faceta, który nie wstydził się iść z Nią, w szpilkach. Wcześniej miała kompleksy. A raczej... jej poprzedni faceci...
Z kolei inna.. chociaż słabo się znamy, wyjaśniła mi swoje podejście do fetyszu wzrostu.
Przy wyższym, dużo wyższym, facecie, czuje się bezpieczniejsza. "Wtulona pod ramię". Przy moim wzroście, u kobiety, nie jest to łatwe.. ;)

zobacz wątek
6 lat temu
~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry