Do autorki wątku...
Po lekturze wpisu jestem pod wrażeniem, że małżonek potrzebuje nie "Pani" (nawet mój pies jej nie ma) a Kobiety.
Potrzebuje miłości, czułości, motywacji i przede...
rozwiń
Do autorki wątku...
Po lekturze wpisu jestem pod wrażeniem, że małżonek potrzebuje nie "Pani" (nawet mój pies jej nie ma) a Kobiety.
Potrzebuje miłości, czułości, motywacji i przede wszystkim dużo dobrego jedzenia i dobrego seksu.
Wiek i warunki fizyczne zachęcające.
Proszę się nie martwić i nie obwiniać. Samo życie. Widziałam jak kobiety niszczą Mężczyzn i jak Kobiety odmieniają mężczyzn.
Ps
Do Antyspołecznego, Dziękuję za chwilę wzruszenia. Czytając tę wariację na temat kobiecych potrzeb i postaw, po raz kolejny nogi ugięły się pode mną i fala gorąca zalała mi ciało na myśl o własnej Wizji Prawdziwego Mężczyzny, która ucieleśniła się ponad 20 lat temu.
zobacz wątek