>Propagatorem tego "mitu" jest Mateusz Grzesiak. Taki trener rozwoju osobistego. Przykłady w realnym życiu? Niech będzie Mateusz i jego żona.
Nie znam człowieka, ale jeśli ma kanał na...
rozwiń
>Propagatorem tego "mitu" jest Mateusz Grzesiak. Taki trener rozwoju osobistego. Przykłady w realnym życiu? Niech będzie Mateusz i jego żona.
Nie znam człowieka, ale jeśli ma kanał na YT i z niego czerpiesz wiedzę o jego związku, to dla mnie to żaden argument.
>Ale z takich najbardziej znanych, to Anna i Robert Lewandowscy.
Nie znam osobiście, więc ciężko mi się wypowiadać. Ludzie mówią o nich dużo złego.
Osobiście podejrzewam, że to taka idealna para jak Żyłowie;)
Gdybyś zaczęła zadawać pytania, to kto czym się w tym związku zajmuje, to by wyszło, że oboje biznesem, od reszty mają ludzi.
Jak dla mnie to związek typu; dla niej: "jego nigdy nie ma, ale niczego nam nie brakuje", dla niego "przecież robię to dla rodziny" a w sercu "moja żona wzbudza zazdrość u przeciętnego faceta, więc się jej trzymam" - cóż, power couple:P
Niektórzy ludzie nazywają to związkiem partnerskim, dla mnie to takie partnerstwo biznesowe.
Na resztę zabrakło czasu:(
zobacz wątek