Widok
ja sama jestem wysoka i też szukam wysokiego. i zapewniam Cię Dariuszu, że to nie ma nic wspólnego z seksualnością. Przynajmniej w moim wypadku. Chodzi raczej o to, by kobieta jak ubierze buty na obcasie nie górowałą nad mężczyzną. Kobiecie to może i by się spodobało :), ale większości mężczyzn raczej nie. I tak mają kompleksy, po co jeszcze im przysparzać nowych?
Spróbuj wczytać się w co napisałaś. Tzn. nie, że napisałaś coś strasznego, nie. Większość ludzi powinna się pewnie tego trzymać. Jednak, to zawiera z założenia pewną litość dla mężczyzn. Napisałaś o tym otwarcie: że mają kompleksy i po co im dowalać. WIĘC: w głębi nie wierzysz, że facet w ogóle jest Ci coś w stanie dać, prawda? Więc chcesz chociaż takiego, który cokolwiek, wyraźnego, niezaprzeczalnego, będzie mieć i to takiego, co widzą inni czarno na białym.
Ta niewiara kobiet w mężczyzn łączy się i częściowo wynika z zapatrzenia we własne waginy. Że kobieta i tak z zasady lepsza, więc niech ten facet ma chociaż wzrost! :):) Napisałem o sprawach łóżkowych i zapadniętej klatce, ale takie podejście ujawnia swoją hmm ignorancję w wielu sprawach.
Pozdrawiam kobiety ceniące swoje waginy w takim samym stopniu, co mężczyzn.
Ta niewiara kobiet w mężczyzn łączy się i częściowo wynika z zapatrzenia we własne waginy. Że kobieta i tak z zasady lepsza, więc niech ten facet ma chociaż wzrost! :):) Napisałem o sprawach łóżkowych i zapadniętej klatce, ale takie podejście ujawnia swoją hmm ignorancję w wielu sprawach.
Pozdrawiam kobiety ceniące swoje waginy w takim samym stopniu, co mężczyzn.
Odczytuj moje słowa jak chcesz. Napewno nie było w nich litości. A kompleksy? Każdy je ma, ja też. Więc, być może i nie wierzę, w to, że facet w ogóle jest w stanie mi coś dać. jednak to nie wynika z niewiary samej w sobie, a z tego jak zachowują się i czego oczekują mężczyźni. Szukają miłości i związku (czytaj: szukają przygód, zaliczenia). Chcą brać. Pewnie zaraz będziesz usprawiedliwiać ród męski? bo taka ich natura. A jak już kobieta chce wysokiego to bee?
Skąd u Ciebie taka niewiara w kobiety? Czyżby z zapatrzenia we własnego penisa?
Skąd u Ciebie taka niewiara w kobiety? Czyżby z zapatrzenia we własnego penisa?
Nie napisałem tego, na co odpowiedziałaś. Ja nie szukam "ładnej". Tak! To, czego szukam, nie da się wyrazić jednym słowem.
Możesz mi wytłumaczyć, co ma wspólnego to, że faceci zaliczają z tym, że szukasz faceta, który jest wysoki? Hmm, można zgadywać, że się poddałaś i myślisz "no to niech chociaż będzie wysoki..". Nie zależy Ci np. na zdrowiu, żeby nic od takiego co zdradza nie złapać? Albo, ogólnie żeby był Ci w stanie dać bezpieczeństwo?
Możesz mi wytłumaczyć, co ma wspólnego to, że faceci zaliczają z tym, że szukasz faceta, który jest wysoki? Hmm, można zgadywać, że się poddałaś i myślisz "no to niech chociaż będzie wysoki..". Nie zależy Ci np. na zdrowiu, żeby nic od takiego co zdradza nie złapać? Albo, ogólnie żeby był Ci w stanie dać bezpieczeństwo?
PS. Posty są w tonie kłótni. Nie jest to przyjemne. Być może to ja zainicjowałem ten ton. Zrobiłem tak, ponieważ kobiety, które sprowadzają faceta do wzrostu, są często kastrujące i na pewnym subtelnym poziomie emanują wrogością/lekceważeniem/itd. Tak samo jak facet, który w ładnej kobiecie widzi tylko ciało - nie będzie jej szanował i na subtelnym poziomie będzie ją lekceważył.
Przyznaję rację, ton nie jest za miły. Ty zainicjowałeś, ja podtrzymałam. A tak naprawdę nie lubię się kłócić. I (mówię za siebie) na pewno nie sprowadzam faceta tylko do wzrostu. Wręcz przeciwnie. Najbardziej pożądam u niego dobrego charakteru. Żeby nie było, że wyraziłam to w dwóch słowach (mała ironia) to szukam miłości, wierności (bo co mi po zdrowiu jak będzie chodził na boki), zaufania, szacunku, odpowiedzialności, nutkę romantyzmu, poczucie humoru. Można by tak wymieniać, ale to nie jest koncert życzeń. Poprzestanę na tym, że sama jestem w stanie to zapewnić. A jak jeszcze do tego byłby wysoki? Co w tym złego? I zapewniam, że bynajmniej ja tak nie myślę : „no to niech chociaż będzie wysoki.." Raczej, jak mawiała moja Babcia, chcę, żeby (jedno słowo :)) był dobry.
To może również napiszę, czego szukam u kobiety. Czy może raczej, co uważam, że kobieta ma potencjał dać. Są to troska i myślenie. Troska, która sprawi, że będę zadbany pod wieloma względami, min. cielesnym, emocjonalnym, ogólnie życiowym (harmonia dorosłego życia). Oraz myślenie, które jest potrzebne, aby móc wspólnie (też myślę) dochodzić do prawdy, co jest właściwie konieczne, aby się o siebie nawzajem troszczyć. W tym jest zawarte równe traktowanie, bo nie da się myśleć bez równego traktowania. Powinna też mieć dobre geny. Przeczytałem co napisałaś. Życzę Ci powodzenia w swoich poszukiwaniach.