Widok

TRANSCOM WW Co myślicie o pracy w tej firmie???????

Co myslicie o pracy w Transcomie WW??Chodzi mi o prace jako telefoniczny konsultant klienta. Pracował tam ktoś? Jakie macie doświadczenia?
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 3
Google nie gryzą ;)

Tu masz dwie opinie: http://www.gowork.pl/opinie_czytaj,41923,0,0

Mi na rozmowie o pracę, a raczej, teście, bo był to raczej test niźli rozmowa, wydało się, że dość przedmiotowo traktują tam człowieka. Może mi się wydawało, jednakże cieszę się, że nie rozpocząłem tam pracy. Durne testy, zadania i bóg wie co jeszcze jakby to było nie wiadomo jakich umiejętności wymagające stanowisko - chyba nieco się przeceniają, wszak to praca zwykłego telefonisty. Chodź kto wie, możliwe, że są osoby, którym zależy na pracy tam i postrzegają tą pracę jako coś wspaniałego ;]
popieram tę opinię 34 nie zgadzam się z tą opinią 14
bo traktują przedmiotowo ludzi. zero indywidualnego podejścia, jesteś jednym z wielu. norma tam. zapierniczasz na kilku projektach za te same stawki. nikogo nie interesuje czy chcesz czy nie. Powiedzą: jak ci się nie podoba droga wolna. i tyle. serio ja tylko przez tą pracę straciłam dużo nerwów. popieram nie warto tam pracować.
popieram tę opinię 40 nie zgadzam się z tą opinią 13
..poszłas do pracy i kazali Ci pracowac???
ustalili za ile pracujesz na godzine czy na miesiac?
a jak chciałas sie zwolnic to Cie nie przywiazywali do krzesła?
faktycznie- dziwna firma!
ciekawe co dziewczynko teraz robisz i na co narzekasz;)
popieram tę opinię 40 nie zgadzam się z tą opinią 51

akurat "przywiazuja" do krzesla.

Akurat do krzesla przywiazuja, bo kaza placic kary za zwolnienie sie. Przy umowie smieciowej albo kara pareset zlotych za szkolenie albo kaza dotrzymac 2 tygodniowego okresu wypowiedzenia, za kazdy dzien niezachowania tego okresu kara prawie 100 zl. nie polecam.

"Re: TRANSCOM WW Co myślicie o pracy w tej firmie???????

..poszłas do pracy i kazali Ci pracowac???
ustalili za ile pracujesz na godzine czy na miesiac?
a jak chciałas sie zwolnic to Cie nie przywiazywali do krzesła?
faktycznie- dziwna firma!
ciekawe co dziewczynko teraz robisz i na co narzekasz;)"
popieram tę opinię 29 nie zgadzam się z tą opinią 5
Tak droga jest wolna jeśli akurat masz na zbyciu 300zł. Bo na takich warunkach jest tam odejscie z firmy ;]
popieram tę opinię 20 nie zgadzam się z tą opinią 2
Albo miesięczny (sic!) okres wypowiedzenia.
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja tez tak myślę
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
O i jeszcze jeden link :)
http://www.gowork.pl/opinie_czytaj,28831,0,0
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
szczerze nie radzę podejmować pracy w Transcomie chyba, że ktoś chce być maksymalnie wykorzystywany, obsługiwać kilka projektów za jedną pensję, dostawać minusy nie wiadomo za co, wychodzić na przerwę (nawet do łazienki) tylko za zgodą TLa ponieważ dzwonki wiszą i trzeba je odebrać i nikogo nie obchodzi czy chcesz wyjść do łazienki czy zjeść, bo wysłano messengera, że przerwy zostały wstrzymane na 4 godziny, kiedy na 8 godzin pracy masz 35 min przerwy to nie oznacza, że możesz ją wykorzystać kiedy chcesz, poza tym BMowie oraz CM uważają się za bóstwo i lepszych od normalnego pracownika, nie można im powiedzieć, że myśli się inaczej niż oni, bo to jest równe z wyrzuceniem(bo nie można nazwać zwolnieniem słów : Ta Pani już tu nie pracuje, kiedy stawiasz się do pracy), do tego można dodać kary finansowe za obsługiwanie projektów z których szkolenie (o ile można nazwać pokazanie aplikacji do obsługi projektu szkoleniem)są mizerne, za to kary finansowe są zabierane z projektów na których standardowo jesteś, więc zero bonusa za dodatkowy projekt, a kara za ten projekt jest zabierana z projektu na którym starasz się zdobyć i zrobić jak najwięcej, żeby mieć jakąś normalną wypłatę.poza tym na standardzie jest również degradacja stanowisk,dziś jesteś kierownikiem, jutro zwykłym pracownikiem. i tak w skrócie można opisać pracę w Transcomie...i należy pamiętać, że jeżeli coś się nie podoba to na razie, bo na Twoje stanowisko przyjmą kogoś innego, taka polityka, że gdzieś się ma dobrego pracownika i przyjmuje się nowych, niedoświadczonych, od których wymaga się, żeby świetnie wykonywali swoje obowiązki.
popieram tę opinię 65 nie zgadzam się z tą opinią 9
tzn opis ten jest dosc zgodny z prawda,ale musze tu tez wymienic zalety:)
czyli ludzie pracujacy w tej firmie:)tylko to trzyma przy tej pracy:)
rzeczywiscie polityka firmy troche daje w kosc konsultantom ale jak ktos wypelnia rzetelnie swoje obowiazki to mysle ze nic mu nie grozi:)
pozdrawiam...
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 24
"ale jak ktos wypelnia rzetelnie swoje obowiazki to mysle ze nic mu nie grozi:)" - chyba nie wiesz o czym piszesz, nie da sie wykonywac rzetelnie obowiazkow jesli realizujesz kilka projektow na raz, juz pomine fakt ze za jedna pensje, jesli ktos twierdzi ze wywiazuje sie ze swoich wszystkich obowiazkow i pracuje i jest tak tez oceniany to oznacza ze o..........., z reszta nie ma co sie dziwic bo o........... sie obie strony, pisac podobne rzeczy mozna w nieskonczonosc, nie ma profesjonalizmu, ułuda. Odradzam
popieram tę opinię 22 nie zgadzam się z tą opinią 4
przychodzisz do pracy czy do przedszkola? każda pracodawca żąda od pracowników aby rzetelnie wykonywali wszystkie swoje obowiązki! Zresztą nie przez transcom jesteś zatrudniany/a a przez agencję, więc pretensje o pensję zgłaszaj do swojego koordynatora. I pierwszy raz słyszę żeby ktoś robił dwa projekty na raz! każdy ma swoje obowiązki. A jeżeli przychodzisz do pracy, żeby się opierdalać to nie dziw się, że są zwolnienia! nie jedna osoba jest na twoje miejsce i w końcu trafią na osobę które zależy.

pozdrawiam
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 42
hahaha ! pierwszy raz slyszysz o pracy na kilku projektach ? no smiechu warte !! nie wiem kim jestes, ale kitu nie wciskaj....
sadze, ze nie ma ludzi- ktorym nie zalezy na tej pracy (skoro sie na nia zdecydowali)- po prostu demotywuje atmoswera i "polityka" SV !! oraz reszty "wyzszych swer" !! ludzie staraja sie jak moga , a Wy i tak zrobicie wszystko, zeby ich udupic i pokazac jakimi sa murzynami !! nie raz zdazalo sie tak, ze przez 8h pracy na przerwe nie mozna bylo wyjsc ! zamiany ? jak ublagasz i znajda dla ciebie 5 sek po 2 godzinnym czekaniu, zeby laskawie wpisali to do systemu.... ekipa CC ok ! ludzie sa super... ale cala reszta ? do bani!! nie dziwcie sie, ze sa tak slabe opienie o cc play, skoro selecja jest tak duza i co noz przychodza nowi i niedoswiadczeni !

nigdzy nie wyjdziecie na prosta- jesli tak traktujecie ludzi !!
popieram tę opinię 32 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie wiem czy to wogóle jeszcze ktoś czyta ale powiem od razu jeśli ktoś szuka pracy na max 6 miesięcy to trafi....bo węcej nie wytrzyma psychicznie, chyba że jesteś jakimś fetyszystą itp. no to inna sprawa. Ja pracowałem tam pół roku ponad i teraz mam lipe bo tę prace znalazłem w 5 dni, a teraz tak mnie to zniechęciło, że gdzie widzę ogłoszenie "kontakt z klientem" albo "call center przymorze" to czuje jak mi krew uderza do głowy bo z jednej strony zaje** ludzie, dobra atmosfera jeśli bierzesz wszystko na luzie, a z drugiej rzeczywiście wymogi typu przychodzisz rano i wieczorem wchodzi nowa procedura, o której musisz przeczytać wcześniej, czyli być jakieś pół godziny przed w pracy i spokojnie przeczytać "nowe oferty" za który nikt ci nie płaci. (...) Ogólnie praca dobra dla kogoś kto przyjeżdza do trójmiasta i szuka szybko kasy ale mordęga dla osób myślących o karierze (...)
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przestań pitolić jak się opierdalasz to zostaniesz wyrzucony bo dla pracodawcy jesteś jeden z wielu. A jak nie radzisz sobie z klientami to na cholerę się zatrudniałeś?
Ja jestem zatrudniony nie przez agencje tylko osobiscie przez Transcom i na swoim stanowisku
1. Utrzymuje porządek
2. Rzetelnie wykonuje kazde nadane mi polecenie.
3. Traktuje klientow inteligentnie
4. Doszkalam sie na wlasny koszt bo chce coś osiągnąć ale widać twoją kompetencje do Transcomu.
Nie gniewaj się ale śmkechem warty jest twoja osobowość.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
hej;)
ja pracowałam tam 5 msc. Kilka dni na 1 cc, potem na WBT.
Świetny klimat jesli chodzi o ludzi, mili TL. Obijałam się, spóźniałam, jak mi sie nie chciało, to nie przychodziłam, robilam sobie jaja ( z umiarem oczywiście) z klientów przedłuzając im umowy za co nie było jeszcze wtedy (bo moze teraz jest ) premii. To bie byla praca, tylko dobra zabawa. Wystarczało miec sprzedaż. W porówniu do Contact Center gdzie teraz "mam zaszczyt" pracowac- raj. Nikt się nie cisnieniowałi nie traktował tej pracy jako szczytu marzeń i ambicji , co teraz ma miejsce w CC.
prace tam polecam studentom którzy chcą sobie dorobić troche kaski. Nie trzeba sie przykładac zbytnio tylko dobrze umiec sciemniać. I w miedzy czasie szukać sobie normalniej pracy.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 21
Nie wiem co masz CC, bo ja tam pracowałam (i być może nawet pracowałyśmy tam razem) i nie było źle. Póki pracujesz na AKM lub UTM to jest naprawdę niezle. A jak jestes dobrym sprzedawca to i zarobic mozna dobrze. Atmosfera jak wszędzie. Są ludzie, którzy Ci pasują i są tacy co nie. Norma :)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
stawki ustala Transcom, nie agencja przez ktora sie pracuje, więc kierowanie pretensji do koordynatora mija sie z celem
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2
Opinia została zablokowana przez moderatora
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Klika projektów na raz ? Siedzisz na jednym projekcie.

Potem ewentualnie możesz się przenieść, jak masz dobre wyniki.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 7
Można robić na kilku projektach na raz! Sama też tak mam... ;/ A żadnej dodatkowej kasy z tego nie mam ;/
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0
no, jak jestes na ponagleniech, a dzwonisz upgrade i migracje, czasem wszystkie trzy projekty jednego dnia to to chyba jest praca na kilku projektach jednocześnie :]
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak ludzie to jedyne co tam trzyma:) no i nie można wyrażać własnego zdania, bo jest to niezgodne z polityką firmy.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 3
To niestety racja. Ostatnio się zwolniłam, zażądali uiszczenia 300 zł za "szkolenie" na którym tak na prawdę nic nie było oprócz programów, zero wzmianki o użeraniu się z dłużnikami firmy. Pan który był opiekunem grupy nawet nie raczył odpowiedzieć mi na smsy. W dniu w którym poszłam się zwolnić, nie raczył nawet udać się ze mną na rozmowę. Po prostu olał całą sprawę. Poza tym to miała być "praca o grafiku dopasowanym do trybu studiów" co jest kompletną nieprawdą. Piszesz im w jakie dni w tygodniu możesz pracować i w jakich godzinach, i na podstawie jednego tygodnia ustalają grafik na cały miesiąc i nic się już nie da w nim zmienić ( to znaczy da się, ale oni nie chcą) mówią ci wtedy "idź sobie to teamleadera" teamleader odsyła cię do opiekuna grupy, a ten znowu do teamleadera z informacją, żebyś sobie sam poszukał zastępstwa (tylko że rzadko pada tak, że jesteś w stanie znaleźć kogokolwiek, kto akurat ma wolne wtedy kiedy ty potrzebujesz mieć, i żeby jeszcze chciał za ciebie przyjść.. i tak w kółko... mi grafik do pracy ustalili na dzień przed tym jak moja uczelnia ogłosiła grafik i nikt dosłownie nie raczył mi tego grafiku w pracy zmienić. Nie chcieli mnie puszczać na uczelnie, zasłaniali się karami umownymi, które dla przeciętnego studenta są oszałamiająco wysokie za jeden dzień opuszczenia pracy. Dodam tylko tyle, że standardowy student za taką karę je cały tydzień jak nie dłużej...
popieram tę opinię 42 nie zgadzam się z tą opinią 1
Czy ktoś ma może info, na temat tych kar pieniężnych? One w ogóle są zgodne z prawem? Bo coś mi się nie wydaje... Ja mam tylko aneks do umowy na którym nawet nie ma numeru umowy której dotyczy. I nie chcą mi wypłacić pensji za zeszły miesiąc bo się zwolniłam.
popieram tę opinię 16 nie zgadzam się z tą opinią 0
info znajduje sie w umowie ... jesli sie zwolnilas to powinnas miec zlecenie, na ktorym jest wszystko napisane ....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
myślę, że najlepiej iść z taka umową do inspekcji pracy i tam wszystko wyjaśnią.
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 1
możesz pogadać z TL żeby Cie zwolnił i nie płacisz żadnej kary- proste
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1
(...) tylko dlaczego nie daja tego na pismie tak powinno to wygladać
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
to weź sie za studia i po studiach wróc do transcomu - piszesz stek bzdur , totalnych bzur
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 8
ja ani moi znajomi nie narzekamy na pracę w transcomie. Gdzie indziej możesz nie przyjść do pracy bez ostrzeżenia i żadnych konsekwencji? można mieć kilka godzin spóźnień. Pracujesz w godzinach które Tobie odpowiadają. Praca idealna dla studentów. Jak dla mnie spoko atmosfera jakby nie patrzeć to pracuje się w grupie samych studentów wiec na prawdę się nie nudzimy. Co do tych różnych projektów to i tak szkolenie jest ze wszystkiego a później dopiero przydzielają Ci projekt więc akurat mi jest obojętne na którym jestem. Myślę że te złośliwe komentarze należą do osób zwolnionych i to nie bez powodu.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 36
czytam i widze ze to pisze szefostwo
popieram tę opinię 36 nie zgadzam się z tą opinią 4
Opinia została zablokowana przez moderatora
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
a ja myślę że ten komentarz należy do osoby dla której kieszeni ważna jest dobra opinia o Transcomie :)

PS. to chyba nie przypadek że ciągle tam kogoś szukają.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0
zgadza się człowiek zapiernicza na kilku projektach po kilkuminutowym szkoleniu. tak naprawdę pozostaje sam sobie, wszyscy mają gdzieś co on o tym sądzi. jeżeli się nie zgadzasz to usłyszysz: droga wolna, możesz się zwolnić. tak wygląda praca w tww
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 2
Myslisz się co do jednego. Tak wygląda PRACA. Kropka. Nie ważne w jakiej firmie. Witam w dorosłym zyciu.
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 15
dorosłość wymaga odpowiedzialności i rozsądku i dialogu mądrego a z głupim nie porozmawiasz
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak wygląda WYZYSK. A tzw. "szefostwu" radzę wrócić do tego co robią najlepiej (???) zamiast pisać na forum. Ludzie nie są głupi, widzą jak pisze "urażony pracodawca". To wy traktujecie ich jak idiotów.
popieram tę opinię 17 nie zgadzam się z tą opinią 2
Bravo - trochę prawdy o dorosłym zyciu, nie jest w transcomie tak źle, przez 9 lat włóczę sie po cc i jak narazie Play okej.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 9
Witam wszystkich...pracowałam tam..moje skromne spostrzeżenia :)
1/ TM jedni wiedzą za co biorą money-czyli pomagają - sprzedają swoją wiedzę i rzeczywiście ją mają, pozostali służą jako dekoracja

2/ Są klienci i Klienci jedni dzwonią sfrustrowani i mają rację, ale są też klienci mili, sympatyczni, rozumni

3/ Masz 4 minuty na pozytywne załatwienie klienta i sprzedanie usługi (bo o to chodzi), klient to sfrustrowany i oszukany przez firmę przeważnie gość :) i jeszcze musi ocenić twoją usługę co najmniej na 6

4/ Zarobki poniżej godności ludzkiej, może dlatego ,że agencje podsyłające pracowników biorą procent za podesłanego pracownika co najmniej taki jak oprocentowanie kredytów- dla mnie lichwa!

5/ Szef wszystkich szefów odrealniony na co dzień-bardzo sympatyczny, chętnie bym go spotkała na wakacjach w Maroko lub Holandii, myślę , że za wynagrodzenie ,które daje pracownikom mógłby zaszaleć w kurorcie przez jedną noc oj, a najprawdopodobniej by zabrakło

6/ Walka o komputery ,programy komputerowe zamulone, a już szczytem ignorancji i brakiem szacunku do człowieka jest brak słuchawek ,czyli trzeba być stonogą żeby ogarnąć ha, ha mam propozycję trzeba jeszcze zamontować podnóżki żeby tupać kopytkami aby wytwarzać prąd - nie płacimy za prąd!

7/ Jest kierownictwo i lemingi-wolę pracę w kibucu-Izrael, zdecydowanie lepszy klimat pogodowy, latko cały rok, pyszne jedzonko, dach nad głową praca no i minimalna płaca hi, hi

POZDRAWIAM (...) kijOWE DOŚWIADCZENIE NEVER EVER

PONIŻEJ GODNOŚCI CZŁOWIEKA ZA JAŁMUŻNĘ!
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 3
Bardzo mnie dziwia wasze opinie.Pracuje ponad rok w transcomnie i nie spotkalem sie z przypadkiem kiedy osoba idzie do lazienki i nie otrzymuje na to pozwolenia(czesto bez pytania).Transcom jest czyms wspanialym,ceni sie kreatywnosc,wlasne pomysly i ma sie dowolnosc w tym co sie robi.Atmosfera w pracy jest czyms najpiekniejszym na swiecie:)Zarobki?Gwarantuje ze nie jedna pani w sklepie czy na kasie dostaje duzo mniej pracujac jeszcze ciezej niz konsultant majac kompa,kawe,klime i grafik jaki chce.Zeby dojsc do perfekcji w jakims projekcie trzeba troche na nim popracowac wiec mysle ze osoby piszace wyzej nie maja zbyt wielkiego starzu.Ale po czasie jak juz sie opanuje swoje zadania praca nie sprawia najmniejszego problemu i robi sie swoje bez najmniejszego problemu.Do tej pracy trzeba sie nadawac,i nie chodzi tu o wiedze czy merytoryke ale o podejscie.To jest praca na infolinii,nie mozna niczego(szczegolnie klientow) brac do siebie.
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 50
Zgadzam sie z opiniami - ta praca to koszmar , kierownikami są jacyś łysole (...).kazdy robi łache jak ma sie problem z klientem lub cos, o nic nikogo nie mozna zapytac (...) , traktują studenta - jakby byl w przedszkolu i trzeba go skarcic i pouczyc - maaassssakkkrrra
popieram tę opinię 35 nie zgadzam się z tą opinią 6
A w którym mieście pracujesz? Ja we Wrocławiu i żadnych "łysolil" nie widziałem. Kadra kierownicza jest kompetentna, team lidzerzy również. Minusem jest zatrudnianie ciągle nowych osób (firma sie rozrasta), często niestety bez potencjału potrzebnego w tej pracy - czytaj : wolnomyślących. Brak persfazji - brak efektów. Jestem akurat osobą która już coś w tej firmie osiągnęła, chociaż powiem iż prawdą jest, że są pewne problemy i trudności, ale pewne rzeczy po prostu trzeba przeżyć i zrozumieć. Firmę i pracę w tej firmie oceniam na 4/5
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 20
Hmm, chyba ta osoba pije do Gdanska, Kamil (SV)to chyba o Ciebie chodzi , CHA CHA CHA
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kilka rzeczy uściślijmy.
W tej firmie klientem są wierzyciele.
Osoby z którymi się rozmawia to dłużnicy.
Z zastraszaniem się nie spotkałem.
Ja odnajduje w tej pracy odrobine satysfakcji.
Często trafiają się ludzie naprawdę zabawni:)
Pozdrawiam
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 15
pewnie...wlasnie mialem od was telefon..nikt nie raczyl sie nawet przedstawic...tylko zadanie zaplaty pieniedzy...a jezeli nie to....itd....typowe dla takich firm...klient jest smieciem...zadacie tylko kasy...zero normalnej romowy..itd...partacka arogancka firma...proste...whahahhaha....wiecie co..>>????...nauczcie sie troszke kultury osobistej.
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 7
a po cholerę się przedstawiać? nie jesteś dłużny konsultantowi tylko firmie. sam sobie jesteś winny że podejmujesz sie zobowiązań i ich nie dotrzymujesz, wisisz komuś kasę i oczekujesz "miłej rozmowy" ? No błagam! dorośnij! czasami naprawdę mam wrażenie że piszą tu niedojrzali guaniarze
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 5
"żądacie tylko kasy" powiedział dłużnik z żalem do windykacji :D śmiechu warte:D:D:D:D
popieram tę opinię 24 nie zgadzam się z tą opinią 0
milcz warchole
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
łysole.....dosłownie, pracowałam tam już jakiś czas temu i właśnie zwolniłam się przez jednego prymitywnego lidera
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 3
Do osoby z podpisem TL.

Nie wiedziałem, że pracuje na infolinii i nie wiedziałem, że pracuje na projekcie (ironia celowa), chyba, że mam wpojoną inną definicję słowa projekt.
Cytat:
"nie spotkałem się z przypadkiem kiedy osoba idzie do łazienki i nie otrzymuje na to pozwolenia(często bez pytania)"
Odkąd po to, żeby zrobić "siku" trzeba się pytać?
Jest się panem swoich przerw (oczywiście bez przesadzania).
Cytat:
"osoby piszące wyżej nie maja zbyt wielkiego starzu"
Może i nie mają, ale "stażu" a nie "starzu".
Owszem do tej pracy trzeba się nadawać ale, nie oszukujmy się w tej pracy im więcej empatii tym gorsze efekty.
Chociaż patrząc na coraz to nowe osoby przychodzące do pracy do tej firmy zaczynam stwierdzać jedno:
Poziom IQ i wychowania polskiej młodzieży spada poniżej poziomu akceptowalnego przez społeczeństwo. Stąd apel do osób rekrutujących, róbcie psychotesty!!!
popieram tę opinię 23 nie zgadzam się z tą opinią 1
ja pracuje w Transcomie ponad rok, przez ostatni okres bardzo dużo się zmieniło, rotacje, nowi pracownicy na wyzszych szczeblach ale jest OK. Ludzie nie wiem czego oczekujecie od tej pracy ale ja jako studentka II roku nie mogłabym znaleźc lepszej pracy, siedze 7 godzin przed komputerem, piję kawę i nigdy nie biorę do siebie tego co klienci do mnie mówią.
Poza tym myslę, że nie mamy czego wymagac w większości to jest nasza pierwsza praca, nie mamy doświadczenia więc jak dla mnie jest OK a atmosfera i ludzie są niesamowici i jak ktoś się postara to mozna fajnie zarobic.....
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 17
Jak dla mnie praca jest naprawdę fajna. Co prawda pracując na I CC dostaje się w kość od klientów ale starając się można przejść na inne bardziej przyjemne projekty. Dodatkowo ludzie pracujący w firmie robią prawdziwy klimat. Pozdrowienia dla najprzystojniejszego BM'a:)))
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 15
Niestety o pozwolenie na "siku" trzeba pytać także na innych infoliniach, chociażby bankowych.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 1
A moze ty pojdziesz się zapisać na badania Lekarskie bo najwidoczniej jesteś osobą własnie z tą niską Inteligencją. Ja się pytam co ćpasz ? Przestań brać narkotyki i użalać się nad problemami pracodawcy. Zapewne masz dwie lewe ręce fo pracy i się obijałaś. Ty masz w pracy inny obowiązek i zajmujesz się czymś innym przełozeni mają o wiele więcej na głowie niż pracownik. Może nie byłaś kompetentną osobą , może klientow wyzywałas i zwrócono tobie uwagę raz dwa i za trzecim razem byłaś opierdzielana i zostalo ci to skrócone. Nie mów ze pracodawca i TL jest winny może to właśnie ty błędy robiłaś bo tego nie napiszesz
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
staż , ż
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
Może zacznijmy od tego, że...
Pracujemy na infolinii i jeżeli ktoś dzwoni na infolinie, to rzadko, kiedy dzwoni, bo chce życzyć konsultantowi miłego dnia. Najczęściej są to rozzłoszczeni ludzie, którzy nie płacili rachunków przez 3 lub więcej miesięcy i są oburzeni, ponieważ ich długi mają być sprzedane do firmy windykacyjnej. Dzwonią tam też ludzie szukając zaczepki, nieumiejący wpisać samodzielnie głupiego kodu. Kłamią kręcą czepiają się tego, że muszą zapłacić 1 zł za połączenie.
Jeżeli myślisz, że nie dasz rady sobie z takimi osobami, to odradzam pracę na infolinii.
Co do samego transcomu nie mam zastrzeżeń. Tylko może słuchajcie tego, co mówi przełożony? SV nie będzie biegał i pokazywał jak i co ustawić oni mają inną pracę, która jest równie, a może nawet bardziej stresująca, bo to na nich odbija się cały efekt twojej pracy. Też nie patrzmy na wygląda, tak? Tam gdzie ja pracuję też są takie ogolone głowy jednak to żadni "blokersi" jak się ich pozna to bardzo sympatyczne osoby. :)
Pierwsze dni pracy na infolinii, to prawdziwy koszmar, porażka, załamanie. Nie wymaga się od nowych osób tego, aby wszystko umiały, wymaga się za to, chociaż odrobiny samodzielności! Nie leć z każdą sprawą do TL! Sam spróbuj.
Z przerwami nie ma problemów, nie wiem skąd taka opinia. Nigdy nie miałam problemu z wyjściem siku czy też zjedzeniem czegoś. :/
Pozdrawiam. :)
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 17
na słuchawkach lipa... a co z back officem? transcom w olsztynie wlasnie prowadzi nabór... taka sama masakra jest na stanowisku pracownika biurowego jak i konsultanta telefonicznego? orientuje sie ktos?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 5
ja pracuję w transcomie od lipca i mimo wszystko jestem zadowolona.Siedzę na tyłku, piję kawę i rozmawiam przez telefon.Jestem studentką więc czego więcej mogę oczekiwać? Jak się człowiek postara to nawet premię fajną można dostać;] Ludzie są świetni chociaż wiadomo jak wszędzie są wyjątki.Imprezy dla pracownikow są organizowane tak jak np ta ostatnia na plaży piratów w sopocie gdzie wszyscy na koniec chodzili tyłem do przodu;p Czyli podsumowując praca spoko dla studentów tylko jedyną wadą są klienci;p Ale jak ktoś ma silną psychikę i ma lużne podejście to da rade. A SV?? to już dłuższa historia;p;p
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 17
ja też uważam że to jest praca idealna dla studentów. Jest tylko jedno zastrzeżenie- nie brać do siebie słów klientów. Jak komuś nie działa net od tygodnia i nic się nie zmienia to nie ma co się dziwić że jest wk******* a na nas najłatwiej się wyżyć ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja pracuje 2 miesiace i gdyby nie kara umowna to bym juz dawno zrezygnowala, TL sa od tego zeby pomagac, rozumiem ze jak ktos caly czas sie ich o cos pyta to moze ich to wkurzac, ale nie wszystkie informacje da sie sprawdzic w Bazie Wiedzy czy na stronie Play'a na ktorej nawet wyszukiwarka nie dziala bo nie ma sie do niej dostepu. W bazie wiedzy niektore informacje sa wgl nieuporzadkowane, a jak sie pyta TL to jeden mowi jedno, drugi mowi drugie a cala odpowiedzialnosc spada na ciebie jak powiesz cos klientowi zle, mimo ze w tej glupiej BW ani na stronie nie ma zadnych informacji o tym. systemy sie wieszaja, dzialaja beznadziejnie! w tej firmie najwazniejsze sa komputery i akcesoria! zeby znalezc miejsce jest klopot, zeby znalezc dzialajacy szybko komputer to jest spory wysilek, ale zeby znalezc dzialajace sluchawki, myszke i klawiature to trzeba biegac przez 30 minut po calej firmie, a i tak wszystko jest tam popsute, sklejone, jedna sluchawka nie dziala, druga lata i musisz ja trzymac, beznadzieja! do SV nic nie mam bo robia co musza i tyle, babka w recepcji/sekretariacie od 2 miesiecy robi karty wejscia, po tygodniu mowila ze koduje ze niedlugo beda teraz mowi ze za tydzien beda, ale oczywiscie to konsultanci sie obijaja :/ atmosfera jest spoko, mili ludzie, z TL dwoch jest meeega spoko, reszta zachowuje sie jakby mieli wszystkich w d..e i jak o cos ich spytasz to otrzymujesz odp czesto 'poszukaj sobie' jak do nich ide to znaczy ze do cholery nie moge znalezc a nie 'poszukaj sobie' :/ jesli chodzi o przerwy to z tym ze wyjsc na przerwe zawsze mozna to jest totalna lipa, w niedziele w dzien kiedy malo osob dzwoni, czekam po 3h na przerwe bedac 1 osoba w kolejce! i tak czekam az mi sie konczy praca wiec moga mnei w d..e pocalowac za takie przerwy, jak wciskam sobie przerwe na chwile to wrzeszcza i mowia ' a tobie kto przerwe dal' no wtedy to mnie nerwica bierze, ogolnie nie podoba mi sie ta praca, i zeby placic 300zl za szkolenie ktore co nam niby dalo? kilka godzin odsluchow a z systemow to tylko pokazanie co jest i tyle, co prawda trenerzy mega spoko sa i szkolenie ogolnie bardzo przyjemne ale za malo informacji i kiepskie przygotowanie nas do pracy, nikt nie mowi na poczatku jak ta praca wyglada itd, zachecaja tylko konkursami, nagrodami ale nie powiedza nic o wadach. ogolnie wielki minus dla tej firmy i tyle z mojej strony. szczerze NIE polecam :) aczkolwiek niektorym to odpowiada i to tez w sumie rozumiem, ale to tez zalezy jakie ma sie skille podpiete :)
popieram tę opinię 23 nie zgadzam się z tą opinią 3
Widzę, ze opinie są różne. Wpis osoby o nicku pracownica mnie rozbawił: " traktują studenta - jakby byl w przedszkolu i trzeba go skarcic i pouczyc - maaassssakkkrrra". Jakże infantylne jest to stwierdzenie, po tym, jak owa pracownica nie jest w stanie opisać powodu swojego negatywnego nastawienia. Jedyne na co ją stać to stygmatyzacja osób tam pracujących, opisana w sposób dość prymitywny.
Jeżeli "pracownica" zachowywała się w stosunku do przełożonych, czy klientów w taki sam sposób, w jaki się wypowiada, to nic dziwnego, że uświadczamy teraz takiej opinii z jej strony. Dziewczyna się nie spisała i teraz próbuje zwalić winę na to, że przełożony jest "blokersem". Żal patrzeć na wypowiedzi niektórych "studentów".
Ja pracuję w TWW od ok. roku i uważam, że jeżeli ma się ambicję, to można sporo tam osiągnąć, a i atmosfera jaką tworzą ludzie jest wyjatkowa.
Polecam!
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 23
Wypowiedź osoby z góry... poprostu porażka, aczkolwiek podejrzewam że rodzice jej nie wychowali i postanowiłam wyżyć się na niczemu winnych osobach no i oczywiście wypowiedź "konsultantki" denna. Pozdrawiam osobę z kompleksami.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 5
Powiem tak uciekajcie jak najdalej tu nie da się pracować osoby ktore kierują ludzmi nie maja bladego pojęcia o tym jak należy traktowac swoich pracownich po drugie dlaczego odchodza osoby ktore pracuja tam od lat bo za duzo wiedzia a pieniadze tu sie nie zarobi placa tylko za godziny zadnych dodatkowych pieniedzy dlatego jest taka rotacja
popieram tę opinię 20 nie zgadzam się z tą opinią 2
Nie zgodzę się z "pracownikeim" - konsultanci, którzy przykładnie pracują są w stanie zarobić całkiem sporo kasy. TWW ma bardzo dobrze rozwiniętny system motywacyjn (dodatkowa kasa za sprzedaż) a dodotkowo agencje pracy dodają wysokie premie za nadgodziny, nagrody rzeczowe (ostatnio konsultanci wychodzili z kinem domowym albo voucherami na zagranioczne wycieczki) - nie wiem czy student znajdzie prace, z leprzym systemem motywacyjnym. Z kazda negatywną wypowiedzią przeczytaną na tym forum, upewniam się w przekonaniu, że zamieszczają je osoby nieumiejące dostosować się do relacji przełożony - pracownik.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 25
system motywacyjny jest super, to racja! ale wszystko inne jest do kitu :)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2
jak to żadnych dodatkowych pieniędzy? a premie? przecież dostać premie to nie jest duży wysiłek
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
zalezy o jakiej premii mowimy, ja norme umow wyrabiam(a zdarzy mi sie nawet osiagac sph kolo 2) a moja premia sprzedazowa to nieco ponad 20 zl :D i wcale nie wciskam najtanszych abonamentow
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak to mówią, jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził. Może praca nie jest szczytem marzeń, ale nie wypisujcie, aż takich głupot- robicie z tej Firmy obóz pracy. Nikt nie mówił, że rozmowa z klientami do najprzyjemniejszych należy. Pracuję tu (Gdańsk) ponad rok i jakoś nigdy nie miałem problemu chociażby, żeby pójść siku:). Możliwości awansu też są. Na dzień dzisiejszy na ICC nie ma już praktycznie pracowników z dłuższym stażem- zdecydowana większość jest już na innych projekach- nie to co było kiedyś, że trzeba było siedzieć na pierwszej Bóg wie ile czasu, teraz już nawet po 2m-cach można przenieść się na inny projekt. Z grafikiem też nigdy nie miałem problemu. Praca nie jest taka zła, ludzie za takie same pieniądze, a nawet niższe muszą często harować cały dzień.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 17
Może ktoś ma większe doświadczenie?- Powiedzcie Transcom czy CC TP S.A? Jestem załamana bardziej z każdym dniem przepracowanym w tym miesiącu w TP...szukam alternatywy...nie chcę sobie pogorszyć:-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
dzwonią do mnie w skrajnych godzinach.....złożliwie działanie??sprawa została wycofana od nich,dzwonią by mnie o tym poinformowac-w piątek po 21.00!!!!!w sobotę o 7.30!!!!!!!!
ani sie położyć spać,ani wyspać w wolny dzień,bo nie dadzą!!!!!!pierwszy raz mam do czynienia z taką bezczelnościa!!w rozmowie nakazują podawanie danych!!!!!!zero uprzejmości,zwykła hamówa!!!!!!!nie polecam nikomu kotaktu z tą "firma"
popieram tę opinię 25 nie zgadzam się z tą opinią 3
Nie polecam pracy w tej firmie..(...) Ostatnio zwolnili 30 osób za wykonywanie obowiązków przełożonych... Co najlepsze - to osoba która wpadła na taki pomysł po którym zwolniono konsultantów (jeden z Supervisorów) nadal tam pracuje.. Niektóre osoby jak zapytały się dlaczego je zwalniają, to odpowiedziano "pracujesz na umowe zlecenie - nie musimy Ci podawać powodu zwolnienia i się tłumaczyć". Brak szacunku.(...)
popieram tę opinię 35 nie zgadzam się z tą opinią 1
nic dodac, nic ujac! Ze ta osoba tam jeszcze pracuje to jakies nieporozumienie...
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 1
prosze Was nie wywlekajmy teraz na kazdym możliwym forum tej sytuacji... oczywiscie ze to zle ze Was zwolniono, wiekszosc z ych osob byla podpora transcomu, wiele sie od Was nauczylam i oczywiscie ze nie powinni Was wszystkich zwolnic. kazdy wie co zrobil i we wlasnym sumieniu moze sie rozliczyc - mowie oczywiscie o owym przelozonym ktory jak wszyscy wiemy rowniez juz nie pracuje. jednak to forum jest dla pracownikow potencjalnych ladujacych na ICC. spojrzmy prawdzie w oczy - gdyby transcom byl obozem pracy to pracowalabys/pracowalbys tam dluzej niz 3obowiazkowe miesiace? :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 25
Kazdy z nas wie co zrobil. zrobil rzeczy z polecenia przelozonego (...) ktory zwolnil sie 2 miesiecye temu... Natomiast przedmowca mial na mysli Supervisora (...) - ktory nadal pracuje i zainicjowal zajscie.

Spojrzmy prawdzie w oczy - ile srednio pracuje konsultant 1CC czyli kazdy nowy pracownik- 2,3 miesiace; potem sie zwalnia, a wiec wg twojej teorii jest to oboz pracy? Jest grono osob ktore jest bardziej wytrwale, jest to zdecydowana mnijeszosc. Jest to powodem tego ze na pierwszej linii jest puszczanie na przerwe raz na dzien, w wiekszosci przypadkow brak mozliwosci wykorzystania calej przerwy (trzeba odbierac dzwonki bo kasa firmie ucieka), kary finansowe za spoznienie i za nieobecnosc i jeszze pare innych rzeczy...
Jak to inaczej nazwac?
Niech sobie na to pytanie odpowie kazdy potencjalny konsultant, ktory nie bedzie zalowal swojej decyzji.

I nie przykrywajmy tego plusami ktorych malo kto dostrzega np. stolem do ping ponnga, w ktorego mozna pograc tylko po pracy, nie np na przerwie. Malo kto z tego korzysta bo po pracy ma inne ciekawsze zajecia.
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 2
sprawe z ostatniego tygodnia przemilcze, poniewaz nie sadze zaby to bylo miejsce do tej dyskusji. wszyscy wiemy jak było i osadz to we wlasnym sumieniu :)
osobiscie nie widze nic zlego w karach finansowych za nieobecnosci. to nie jest plac zabaw tylko praca zarobkowa. to jeden ze sposobow aby ludzie zaczeli powaznie traktowac swoje obowiazki. co do przerw, fakt jest czasem goraco ale gdyby wszyscy przestrzegali regulaminu to byloby tak jak kiedys, czyli luzniej.
(trzeba odbierac dzwonki bo kasa firmie ucieka) - chyba na tym polega ta praca? :)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 21
Dajcie spokój z tym...ciekawa jestm kto zaczął ten temat hmmm
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 12
hmm... widać rozżalenie osób, które musiały pożegnać się z tą firmą.
Szczerze mówiąc mam już dosyć wysłuchiwania, że tyle osób zostało zwolnionych za wykonywanie poleceń przełożonego. Tak naprawdę na palcach jednej ręki mogę policzyć osoby, które zostały zwolnione niesłusznie a ponadto były wartościowymi pracownikami i bardzo odczuwamy ich brak :(.
Pozostała część została zwolniona nie bez powodu, mało tego większość miała świadomość, że poprzez swoje działania mogą ponieść konsekwencje i no i masz spadło jak grom z jasnego nieba ale nikt nie przyzna się do błędu.
Apel dla wszystkich którzy chcieliby podjąć pracę w Transcomie o to aby nie szukali odp. na forum tylko spróbowali swoich sił w realu. W firmie nie brakuje ludzi skorych do pomocy. Owszem bywa ciężko ale jeżeli szukasz pracy i liczysz ze będziesz pić kawkę i puszczać bączki :) to już nie mam rady dla Ciebie drogi/a zainteresowany/na .
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 25
Bzdura, nie polecam pracy w tej firmie chyba, że masz ochotę zarobić na kosmetyki lub imprezy. (...)
popieram tę opinię 28 nie zgadzam się z tą opinią 4
Opinia została zablokowana przez moderatora
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
tak. to wykonywanie poleceń to robienie sztucznego tłoku żeby SV miał większą premię, cóż wiedzieliście co robicie.. SV też poleciał, razem z całym pionem. tego wymagał kontrahent którego chciano stuknąć na kasę
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
podaj sprawe do prokuratury....za zaklucanie porzadku domowego....albo postrasz ich tym....dziala:)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2
podawanie danych - weryfikacja klienta żeby nikt niepowołany nie wszedł do twojego konta, ochrona twoich danych

godziny dzwonienie - konsultanci żeby obsłużyć całą północną Polskę pracują w godzinach 7 - 24. Pomyśl że żeby do ciebie zadzwonić ktoś karze im pracować w piątek o 21, trochę szacunku, konsultanci to też ludzie...
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
O ZAL JAK WAS CZYTAM - MNIE WYLALI I NIE TESKNIE ZA PRACĄ - POZDRO HITLER -
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 9
Kto się podpisuję moim pseudonimem!!!!!!!!!!!!!
Co za żal.pl

A co do całej sytuacji stało się i nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 8
Widzę, że wiekszosc tutejszych autorow wypowiedzi ma mniej niz 19 lat. Teksty typu: "żal.pl" owszem można w wyjątkowych sytuacjach użyć, ale żeby wypisywać takie rzeczy na forum, wiele wyjaśnia. Osoby, które się zwolniły zapewne nie mają w życiu większych zobowiązań i szukają sobie pracy, która pozwoli im nic nie robić, a zarabiać krocie. Siedzą pewnie u mamusi przy garnuszku i narzekają.

Jestem tu nowy i złożyłem podanie na stanowisko Negocjatora Terenowego. Nie orientuję sie za bardzo nt. charakteru pracy, ale z tego, co tutaj czytam, wnioskuję, że większość z tych, którzy zrezygnowali, mają mało lat i nie muszą tak naprawdę pracować, tylko chcą sobie dorobić. Gdybyście musieli utrzymać rodzinę, wasza perspektywa pojmowania wielu rzeczy z pewnością bardzo by się zmieniła.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 22
nie mogą mieć mniej niż 19 lat bo muszą być studentami, żeby tam pracować ;)
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 1
Z moich doświadczeń mogę powiedzieć, że w ogóle nie szanują tam ludzi. Wymagają całkowitego oddania, najlepiej pracy do 24, a następnego dnia już od 7. Reklamują infolinię jako pracę 'dla studentów', ale chyba takich którzy totalnie olewają naukę, a jedyne na czym się skupiają to Transkom. Zgodzę się też z jednym z przedmówców- im jesteś 'głupszy' tym dalej zajdziesz w tej firmie. Każda ambitna osoba jest potencjalnym zagorzeniem dla 20-letnich supervisorów i menedżerów (SIC!). Zastraszają, że jeśli nie będziesz pracować w Wigilię, Pierwszy i Drugi Dzień Świąt (bo 'święta nie widnieją jako dzień ustawowo wolny w kodeksie pracy') oraz w Sylwestra również do 24, to wylecisz... A taki pracownik ma sobie wracać chyba pieszo nocą, bo komunikacja nie jeździ zbyt często w dni świąteczne, a rodzina, no cóż, olać ją, Transkom jest najważniejszy.
Co jeszcze mogę dodać, hmm, jeśli preferujecie system 'kolesiostwa' to zapraszam do Transkomu. Dobrze się zakręcisz i nawet po studium policealnym zostaniesz tam Supervisorem albo rekruterem i będziesz z uśmieszkiem na twarzy pomiatać potencjalnymi kandydatami tudzież pracownikami. Brak kompetencji WSKAZANY.
popieram tę opinię 37 nie zgadzam się z tą opinią 3
Powiem wam tak. Pracuje w tej firmie w filii w gdansku prawie rok - i to na pierwszej linii (dla niewtajemniczonych odbieram polaczenia od zdenerwowanych klientow - bo nikt tam nie dzwoni zeby podziekowac za to ze telefon mu zaje*scie dziala).

Atmosfera jest przemila, duzo ciekawych ludzi tu poznalam. Zarobki - moze nie najlepsze - ale czego oczekiwac po pracy w ktorej nie wymaga sie zadnego doswiadczenia i praktycznie byle frajer z ulicy moze tu pracowac - a takich jest na prawde duzo. I to szkodzi firmie i pracownikom.

Przelozeni - zadnych zastrzezen. Czesto widze brak checi pomocy u teamliderow - ale dziwicie sie im jak co chwile jakos gosciu czy glupia blondi podchodzi z glupim pytaniem w stylu "co to znaczy kwota poza abonamentem". Jesli chodzi o supervisorow nie wypowiadam sie, moze niezbyt milo podchodza do ludzi, ale nie dziwie sie im - taka ich praca. Im chodzi o wyniki a nie o to zeby ktos ich lubial - chociaz ja tam nic do nich niem mam. Tez zawsze mozna sie doagadac, tylko bez ryja, na spokojnie, grzecznie, milo. Oczywiscie wszystko to za wyjatkiem jednego supervizora, ktory ciagle nie ma czasu jak chce sie cos zalatwic a ludzie na przerwe czekaja po 3-4 godziny na jego zmianie(!).

Co do moich poprzednikow na forum - brak kompetencji to Julka powinnas byc zwolniona jeszcze przed rozpoczeciem szkolenia. I to jest blad tej firmy ze nie wypier** takich odrazu. Kompetencja jak najbardziej wskazana i potrzebna. Inaczej tylko chodzisz i wku**asz innych pracownikow i przelozonych.

Sytuacji ze zwolnieniami nie komentuje bo nie wiem o co tam chodzilo - przykro mi poprostu.

Jesli nie chodzi ci o to zeby sie poopie***c to polecam prace tutaj. Na premii na prawde mozna pare stowek zarobic jak bedziesz milym dla klientow i wykonywac swoje obowiazki. Dla opierda**ych sie polecam roznoszenie ulotek albo zamiatanie tunelu w gdansku glownym.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 27
dobrze napisane(do przedmówczyni )
jestem na szkoleniu i jak narazie wydaje mi sie ze jest OK, spoko grupa spoko trenerzy
jesli chcesz cos zdzialac to nie mozesz sie opier..... tylko robić to co do ciebie nalezy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 25
'lubiał' , 'supervizor' , 'bez ryja' , 'wypier***', 'wkur***' , 'opier***' ...

Dziękuję za potwierdzenie mojej opinii. Takich ludzi zatrudnia Transkom :) Sadzę, że masz duże szanse na awans Monmona, tylko jeszcze więcej chamstwa i plebejstwa pokazuj. Żenujący poziom.

FYI, z Transkomu odeszłam daaawno temu. Nie obraź się, ale skoro pracujesz rok na pierwszej linii to niezła frajerka z Ciebie. Wychwalasz firmę, która robi Cię w bambus i to równo. Ale co mnie to obchodzi, lubisz jak Tobą pomiatają to pozwalaj im dalej. Tylko żebyś teraz 'z ryjem' nie wyleciała, tylko grzecznie, spokojnie...
buahahahaha
popieram tę opinię 34 nie zgadzam się z tą opinią 2
(...) na szkoleniu obiecywali niewiadomo co, a w praktyce to wszyscy maja cie gdzies. Mówili,ze to n ic takigo jezeli przez pierwsze dni pracy bedziemy be przerwy bigać z każda sprawa do TL ... ta jasne TL maja na Ciebie wyrąbane i tylko przez cały czas słszysz "miałeś to na szkoleniu" !! w ogóle to całe szkolenie to jedna wielka sciema !! koncząc je po 7 dniach tak naprawde nic nie miesz i od razu siadasz na słuchawke . a potem sie dziwia ze ciagle latasz i pytasz o najprostrez rzeczy... pracuje tam od paru dni i przez cały czas chodze poddenerwowana i to nie od tego ze dzwonia klienci i dra na Ciebie pyska tylko przez ta cała atmosfere w pracy. masakra...
popieram tę opinię 29 nie zgadzam się z tą opinią 1
Pracuję tam już od pewnego czasu... no i niestety w wielu sprawach muszę się zgodzić z "Julką"... TL'y no niestety nie zawsze chętnie pomagają i odpowiadają na pytania.. jest wielu takich którzy najchętniej by siedzieli, zarywali "stare" koleżanki z BO czy 2 linii a jak maja wstać i podejść do Twojego stanowiska to słyszysz "a muszę?!"- oczywiście z wielkim wyrzutem... Kurcze no! przecież to i z****ny obowiązek żeby pomagać, po to w końcu oni tam są, taką maja pracę- nawet jeśli to są głupie pytania! Ja klientowi nie mogę powiedzieć "a muszę panu odpowiadać na to pytanie?!" albo "znowu pan/pani coś chce?!" Oczywiście nie mówię tu o wszystkich bo są też i tacy którzy cały czas biegają po sali i pomagają, ale niestety są oni w mniejszości.. Myślę, że jakby te soby zmieniły podejscie do "zwykłych, szarych" konsultantów każdemu by sie lepiej pracowało! nie chodzi mi o to zeby się ciągle usmiechali, czy byli bardzo mili, bo to tez ludzie i moga mieć gorszy dzień, ale żeby okazali troche zrozumienia i cierpliwości wobec konsultantów 1 CC..
popieram tę opinię 28 nie zgadzam się z tą opinią 3
G..o wiecie o tej firmie, ja pracowałam tam kilka lat...ale fakt niektóre osoby obejmują stanowiska, których nie powinny obejmować chodzi tu o SV, TL, BM- to są ludzie którzy kompletnie nic nie wiedzą
popieram tę opinię 16 nie zgadzam się z tą opinią 3
Hmmmm....tak czytam sobie wasze wypowiedzi i zastanwiam sie po co \Wy tutaj pracujecie skoro tak |Wam zle i niedobrze:) TL nie jest tak na prawde na \Wasze zawolanie, poniewaz wiekszosc rzeczy o ktore pytacie sa na stronie , bw:) i potrzeba troche checi i precyzji by sobie znalesc to co chcecie a nie leciec na latwizne i osmieszac sie przed TL z takim pytaniem, ja bym sie wstydzila zadawac pytania na ktore moge sama znalesc odpowiedz. Wiec macie troche mylne pojecie oni sa dla Was ale nie z kazda pierdola:) a co do pracy to nie mozna narzekac, jak sie dobrze pracuje to i ma sie fajne premie, a ludzie ktorych sie poznaje sa wysmienici:)jezeli przychodzicie tam z mysla ze beda do Was dzwonic mili klienci albo z takim ze ktos bedzie za Was myslal to gratuluje podejscia:)
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 20
czytając powyższą opinię oraz niektóre pozostałe, to mam wrażenie że niektórzy pracownicy transkkomu (lideerzy, haer) mają chyba za zadanie domowe dobrze pisać o sobbie. Nie ma to jak samemu sobie pochlebiać. Niektórzy pewnie napisaliby przysłowiowe "żal,pl" ale niech każdy sam oceni przesłodzone opiniee. Kończąc podobnie jak powyższy autor postu - "gratuluję podejścia" :)
image
image
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 1
TL i ci "wielmożni" SV to banda snobów, którym wydaje się,że oni są tu najważniejsi....
popieram tę opinię 22 nie zgadzam się z tą opinią 4
Z większością opini zgodzę się w pełni. Jedyne co trzymało mnie w tej pracy to ludzie którzy tam pracowali, naparwdę sympatyczne towarzystwo. Gorzej z innymi.. ;) Mają cię za totalne zero i z wielkim halo odpowiadają na pytania, co gorsza czasem nawet nie potrafią pomóc. Do tego przeróżne minusy za naprawdę śmieszne sprawy, system motywacyjny? Jeden wielki żart. Nie polecam nikomu, fakt nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, poznałam tam świetnych ludzi i tylko dzięki nim przetrwałam tam pewien okres czasu. Jeszcze nie jeden się przejdzie, ale cóż.. ;) Pozdrawiam wytrwałych pracowników i oby do przodu moi drodzy :)
popieram tę opinię 21 nie zgadzam się z tą opinią 1
to i ja dorzuce swoje 3 grosze, jestem optymistka z natury, naprawde mialam super podejdscie do pracy, ale pracuje 5 dni i choc slyszalam ze bedzie ciezko to nie spodziewalam sie wielu rzeczy ktore mnei tu spotkaly.
zostalam wylogowana z telefonu gdy poszlam na 3 min do toalety
pomimo podanej niedyspozycyjnosci zostalam wpisana na grafik
pomimo podania checi pracy 6 h dziennie musze robic 8 i zcesto do 24
ostatnio gdy pytalam sie o cos TL z wieczornej zmiany to gardzili mna i wrecz nie poczuwali sie do pomocy w niektorych sprawach, moj TL jest najlepszy na swiecie, ale gdy go nie ma to jestem jak opuszczona owieczka :P
myslalam ze plusem rpacy ebdzie elastycznosc, takowej nie ma. z ludzmi tez ciezko sie zkaumplowac bo ciagle sa jakeis migracje pracownikow i powiem wam ze najprzyjemniejsza sprawa w tej rpacy jest rozmawianie z klentami, bo maja do ciebei wiekszy szacunek niz firma transcom, zlozylam wypowiedzienie jeszcze miesiac meczarni i nigdy wiecej
popieram tę opinię 32 nie zgadzam się z tą opinią 3
pracuję w Transcomie dopiero od kilku dni, więc mam pytanie do tych co dłuzej pracują- do których TL "warto" podejść i zapytać w razie wątpliwości, bo z tego co obserwuję, to chyba nie wszyscy pajają chęcią pomocy...
popieram tę opinię 17 nie zgadzam się z tą opinią 1
do Rafala! jest zawsze mily, zawsze Ci pomoze, jest TL od niedawna ale nie ma problemu z pomocą, pomoze Ci nawet jesli nie jest Twoim TL! Krystian tez jest mega spoko! :) ogolnie reszta TL jest mila tylko dla 'swoich' a dla reszty jak maja dobry humor, co jest rzadko spotykane..
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 15
hej alcia. Ja pracuje w tej firmie od dzisiaj ha! i wielkie zawiedzenie. Na szkoleniu wogóle nie pokazali nam jak sie głupi tel. obsługuje przychodzę do pracy prosze aby włączył mi TL a raczej pomógł w zalogowaniu wielka mine zrobił ze jak to mozliwe ze my nie potrafimy samodzielnie zalogowac się do tel. a tak to ze na szkoleniu sie całe g!! robi nic poza tym siada się na słuchawke i wielkie oczy sie robi co gdzie jest. podałam swoją dyspozycyjnosc i juz na 2 dzien pracy całkiem inny grafik mam niż miał byc ?? wogóle dopytać się kogo kolwiek o jakieś informacje kazdy ma jeden wielki problem.... mam pytanie czy jak po 2 dniu pracy złożę wypowiedzenie to muszę odczekać 3 miesiące na okres wypowiedzenia czy ten miesiąc bo inaczej będę płaciła 350zł za "śmieszne szkolenie"?????? jedna wielka masakra!!!!!! nic dziwnego że dwa razy w tygodniu odbywaja się rekrutacja nowych pracowników w tej firmie !!! jeden wielki burdel!!!!
popieram tę opinię 23 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja pracuję w transcomie już drugi tydzień. Nie powiem, bo jest ciężko, ale powoli zaczynam się wdrażać. Co do szkolenia, to po prostu powinno być dłuższe - jest zbyt dużo programów do poznania plus oferta itp., ale trenerka miała anielską cierpliwość i można było o wszystko pytać. Na sali też pomaga jak mam z czymś problem. Gorzej jest z organizacją. SV mają pretensje, że się spóźniłem 10 min do pracy, ale już go nie obchodzi, że nie miałem jak wejść do środka, bo do tej pory nie mam karty. Jak pytałem się pani w recepcji kiedy można odebrać, to z wielką pretensją powiedziała, że napisze wiadomość i że mamy się jej o to nie pytać. (...)
popieram tę opinię 17 nie zgadzam się z tą opinią 3
pracuje w tej firmie baardzo długo, śmieszą mnie wasze opinie, ja tez po szkoleniu nic nie wiedziałam, nawet jak słuchawki trzymać jednak, po kilku dniach przekonałam się, że jest super. ? Jeżeli chodzi o przerwy to konsultanci sami są sobie winni niestety zdażały się przypadki, że co niektórzy po 12 godzin przekraczali swoja przerwe jeżeli chodzi o miesięczny wynik. Jeżeli chodzi o wylogowywanie ok po 15 minutach jednorazowo. Jeżeli koleżanka wyżej napisalł ze ja po 3 minutach wylogowało to oznacza ze kłamie była tam powyżej 30 minut. *co można robić w toalecie tyle czasu??.
Na brak przerw nie narzekam, jest więcej czasu na gadanie niż tylko na przerwę, zmiana projektów zawsze jest w nagrodę ja zostałam nagrodzona i nie rozmawiam z klietami. Odpisuje na listy miłych klientów. Jeżeli ktoś czuje ze ma ochotę zarobić do 1800 złotych nie wstając z miejsca to praca dla ciebie na pewno sie spotkamy.....
kissss you.... A może już??? Dzwoń czekamy na ciebie
ps
pozdrawiam ksiedza pawełka on mi zawsze służy pomocą i wsparciem, a jak go nie ma to ide do TL ale Paweł ma większą wiedzę i bardzo lubi pomagać. Każdy go zna wystarczy sie zapytac a zawsze cie doszkoli i udzieli pomocy:)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 27
Mam wrażenie, że żyjesz w jakiejś innej rzeczywistości... No, ale chyba takie masz usposobienie.. trudno.. Zdarzają się przypadki, że jest się wylogowanym(a właściwie ktoś podejdzie i Cię wyloguje) po 3 minutach, ja sama tak miałam gdy poszłam do toalety, a właściwe nawet 3 minut mi to nie zajęło, ale chyba głównie chodzi o to, ze jest się na "nielegalnej" przerwie, bo kogo to interesuje czy ktoś poszedł do toalety czy coś zjeść, nie ma go i tyle.
Taa... ja też zostałam "nagrodzona" i nie rozmawiam już z klientami, ale zastanawiam się o jakich miłych klientach Ty mówisz? Może po prostu wybierasz sobie zgłoszenia tylko od miłych klientów.. Nie wnikam.
Co do TL to zdecydowanie Olga, Mariusz, Rafał i Ania;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 15
Pani z recepcji...........o grozo. Czy ktoś z pracowników widział odrobinę życzliwości ze strony tej pani.Wiecznie nadąsana,opryskliwa i nieuprzejma.Na pytania odpowiada z wielką łaską albo wcale. ...nie powinna zachowywać się jak ktoś lepszy od nas i traktować nas z góry.Czy nikt z przełożonych nie ma na to wpływu??????????????
popieram tę opinię 21 nie zgadzam się z tą opinią 16
Tak samo jak wielcy SV tak samo pani z sekretaka nie musi byc mila. Powiem tak, trzeci miesiac czekam na karte. SV odsyla do pani w recepcji zaznaczajac ze miedzy 9 a 17. Niestety, za kazdym razem gdy tam pojde we wskazanych godzinach to sekretarki albo tam nie ma, a jak jest to nie ma kart, pani nie ma czasu albo najzwyczajniej nie chce jej sie zaprogramowac dla mnie wejsciowki.
Wracajac do SV to nie wiem co oni robia na swojej zmianie, jednak o ktorej godzinie nie podejdziesz do ich stanowiska z jakakolwiek sprawa to nie zostaniesz obslozony tak jak bys chcial. Przeciez ich praca polega na tym by wlasnie byc dla nas pomocni! To samo TL - jeden odsyla do drugiego, kazdy udziela innej odpowiedzi. Gdy klient chce pogadac z kierownikiem, zaden nie odwazy sie porozmawiac bo zdaja sobie sprawe ze nie maja zielonego pojecia co mu powiedziec.

Ostarnie zwolnienia - jakas kpina. Codziennie 2-3 pracownikow traci prace za nic. Niby za slabe wyniki a jeszcze miesiac temu te same osoby wygrywaly nagrody w postaci dvd czy kina domowego. Jakas kpina.

Moze ktos z szanownych pracownikow powie mi w jaki sposob mozna skontaktowac sie z przelozonym TL i SV oraz pani sekretarki (przypuszczam ze to ta sama osoba). Chetnie porozmawiam sobie z przelozonym i zobaczymy czy wtedy beda tak wielce odsylac konsultantow.
popieram tę opinię 17 nie zgadzam się z tą opinią 5
A co myslicie o TL WBT?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Odpowiadając na Twoje pytanie, to nikt nie ma wpływu na jej zachowanie (jak i na cały HR) gdyz ich przełozeni są w Olsztynie. Pewnie dlatego ich praca pozostawia tak wiele do życzenia ;/
A przelozony jako byly IT, nie ma zielonego pojecia jak zarzadzac ludzmi - z reszta to normalne ze informatyk nie ma przygotowania do takiej funkcji, ani umiejetnosci miekkich ;/
Wracajac do 'wejscia' - samo określenie "pani z recepcji" napawa mnie dzikim śmiechem: (...)
Pzdr, trancomowiczow obecnych jak i bylych
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 9
Daleko nie musisz szukać przełożonych TLi
tylko beka z Ciebie ze trzeci miesiąc pracujesz i nie wiesz kto jest przełożonym TLi i Pani z recepcji. Podpowiem ze to chyba dwie rożne osoby
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witaj! napisz mi coś więcej o tej firmie, bo zostalem zaproszony na rozmowe, i niewiem czy wogóle tam iść czytając te wypowiedzi. widze ze sie troche orietujesz jaka jest tam sytuacja.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ogólnie praca nie jest taka zła. Chociaż ostatnio to co wyprawiają z grafikami... Reklamują się, że grafik jest elastyczny, a jak przychodzi co do czego, to wielkie problemy, żeby przyjść do pracy w godzinach, które ci pasują.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 2
art. 212 KK
§ 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną nie mającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności,

podlega grzywnie, karze ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku.

§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania,

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Do wszystkich którym się żółć z wątroby wylewa.

P.S Internet nie jest tak anonimowy jak się niektórym wydaje
popieram tę opinię 20 nie zgadzam się z tą opinią 24
Brawo! gratuluję znajomości KK!

A Kodeks Pracy znasz?
Wiesz, że oferowane przez Transcom umowy zlecenie, lub o dzieło są niezgodne z prawem? Podobnie, jak niezgodna z prawem jest opłata za szkolenie w wysokości 300 zł?
Wiesz, że zmuszanie ludzi do zostawania po godzinach, mobing i bezpodstawne zwolnienia też są niezgodne z prawem?

O moją wątrobę się nie martw. Miała sie całkiem dobrze podczas mojej wizyty w Okręgowym Inspektoracie Pracy. Była również bardzo pomocna, kiedy wyliczyałam przed prawnikiem przepisy,które złamał Transcom. W najblizszym czasie natomiast, moja watroba, z uśmiechem na ustach będzie przygladać się temu, jak ponosicie konsekwencje swojej chorej polityki.

Z przykrościa muszę dodać, że gadki o pomówieniach raczej nie wiele ci pomogą.
popieram tę opinię 18 nie zgadzam się z tą opinią 3
Nie wspominając o "premich" ujemnych od podstawy
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
juz dawno ich nie ma..
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
co ty wypisujesz są i jeszcze do tego ludzi zwalniają ale robią tak ze sami odchodza
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe. ta pani kiedys na sluchawce pracowala i na BO ale jest dziewczyna Superwwizora i tak to juz jest
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
pracowalem w Transcomie ponad rok na 1 CC, Uważam ze po tak długim czasie byłem jednym z kompetentniejszych pracowników,(przejście na inne projekty mnie nie interesowało na 1 były najlepsze premie ) wyleciałem za oceny jakościowe od klientów. Niestety udzielałem rzetelnych informacji jak była kara to mówiłem a nie ściemniałem ze tel będzie działał w ciągu 24 h . Jeśli klient nie rozumiał tłumaczyłem za co też dostawałem nagany m biznes menager mówił „Ty nie jesteś od tłumaczenia tylko od informowania ”. Poinformuje klienta ze ma zapłacić 30000 zł i się rozłączę super wizja ale nie realna.(dla nie pracujących nie masz prawa rozłączyć się chyba ze klient Cie wyzywa ). Dlatego teraz zostają zwalniani starzy konsultanci bo wiedza i przekazują złą nowinę. Mimo szczerych chęci pomocy klient i tak oceni on swoje odczucia a nie czy ja mu próbowałem pomóc.
PS nowa i leprzą prace znalazlem w 2 dni
fakt są sztywne godziny ale jest umowa o prace.
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 1
wszyscy wiedza za co wylecialas wiec nie powinnas w taki sposób teraz pisac. Kiedys mowilas co innego jak cie wwalili dyscyplinarnie za twoje zachowanie to miej do siebie pretensje
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3
a co myślicie o SV? Z ktorym najlepiej sie dogadać? Też mam problem z dniami ustalonymi jako niedyspozycyjne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
pracuje w transcomie od dluzszego czasu, rowniez nie rozmawiam juz z klientami ale czas na Icc wspominam mimo wszystko milo, m.in. dzieki TL: uwazam ze najlepsi sa Maciek i Malina no i Ola. zawsze pomogli gdy potrzebowalem. a sv to zdecydowanie piotr c.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 17
Ja również od niedawna pracuję w Transcomie w Gdańsku, ale już mam pewne zdanie na temat tej pracy. Jeśli chodzi o samych klientów to rzeczywiście, niekiedy trafiają się straszni ludzie- przeważnie stali klienci, czyli tacy, co z każdą głupotą dzwonią, straszą pozwaniem do sądu bądź złożeniem skargi na Ciebie. Wiele razy sie już z tym spotkałam, ale nauczyłam się nie przejmować czymś takim, tak mi radzili starsi koledzy :) Oczywiście jest też cała masa miłych klientów. Najważniejsze to nie wpadać w panikę, zawsze
przecież można zapytać kogoś o radę. Także każdą sprawę naprawdę można ogarnąć.
Jeśli zaś chodzi o atmosferę- tutaj również nie mam zastrzeżeń. Ludzie są naprawdę w porządku. Jeszcze nie spotkałam sie z sytuacją, gdzie prosiłam o pomoc i bym jej nie otrzymała. Nawet kiedy mam cien wątpliowści pytam bardziej doświadczonych kolegów i uwierzcie- każdy był miły i z chęcią wszystko mi tłumaczył. Także tutaj wielki, wielki szacunek dla straszych kolegów. Jeśli zaś chodzi o TL-ów to tutaj również nie mam się czego uczepić. Oczywiście zdarzają sie wyjątki, ale naprawdę pojedyncze, gdzie pytając TL-a o radę odpowie ci, ale widać po minie, że nie w smak mu odpowiadać na pytania konsultanta. Ale to naprawdę pojedyncze przypadki. Wiadomo, ludzie są różni.Z reguły każdy TL ci bardzo chętnie pomoże, tutaj szczególnie pomocni są TL Mariusz, Rafał, Krystian, Ola - są to najlepsi TL na świecie! :) Możesz do nich biec z każdą pierdołą, a oni bez mrugnięcia okiem wyłożą ci wszystko z "polskiego na nasze". Mam do nich wielki szacunek. Własnie Ci wymienieni TL sami krążą wokół konsultantów i pytają, czy ci przypadkiem nie pomóc. A mojego TL-a nie zamieniłabym na nikogo innego :)
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 16
Byłam na szkoleniu w TRANSCOM-ie i odradzam każdemu podjęcia tam pracy.
W moim przypadku było tak,że nie dokończyłam szkolenia został mi jeden dzień do końca ale,zauważyłam co się święci i stamtąd odeszłam.

NIE POLECAM!!!!!!!
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 2
Nie dziwie ci się, że odeszłaś bo szkolenia są kiepsko prowadzone, prowadzący nie mają o niczym pojęcia. Kiedyś była taka laska trenerką byłą świetna, wszystko potrafiła zrozumiale wytłumaczyć ale niestety ją zwolnili jak wszystkich świetnych w tej pracy-:(((
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 5
gdyby nie kara umowna też bym dawno odeszła ale na szczescie jeszcze tylko miesiąc mam nadzieję ze dam radę.... Masakra to co sie tutaj dzieje poza tym podziwiam konsultantów z salonów Playa którzy nawet nie wiedzą jaki adres jest na Komorniki buhahahahaha tylko dzwonią do nas infolinię i pytają czy czasem nie mamy tego adresu bo oni nie mogą znaleźć buhahahahahahahah jaka masakra pozdro dla salonów PLAYA !!!!!!
popieram tę opinię 16 nie zgadzam się z tą opinią 0
Totalną pomyłką są dla mnie smsy z badania satysfakcji klienta. Klienci są rozzłoszczeni i choć powiesz im wszystko w 100% własciwie, a oni przez prawde będą wsciekli na ciebie, to wystawią ci złą opinie. Najgorsze jest to, ze nikogo nie interesuje, czy to była twoja wina czy nie - masz złe oceny i koniec, nie w ich opini jestes do kitu i nara. Mozesz miec 200% jakosci i efektywnosci, ale kilku złych klientow wystawi ci złą ocene i wylatujesz. Jakaś paranoja i totalnie nieporozumienie.
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja droga koleżanko niestety nie masz racji !
są odsłuchiwane wszystkie rozmowy z satysfakcji klienta i są sprawdzane czy źle została oceniona z powodu konsultanta czy z powodu klienta i dopiero potem wyciągane są konsekwencje . pozdro
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 14
i musiałaś wtedy zapłacić te 300zł czy bez żadnych konsekwencji się odbyło? pozdrawiam
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
widze że od czasu kiedy się zwolniłam z tej pracy (styczeń 2010) nic sie tam nie zmieniło. jak zwykle jedno wiekie g****. szczerze mówiąc umowa zlecenie nie jest do końca poprawna, żeby się zwolnić musiałam oddać sprawę do prawnika, bo powiedziałam że kary płacić nie bedę i co od razu pozwolili mi odejść bez płacenia myśle że bai się że mogę im dużego syfu narobić. co do przerw to sie zgadzam nie można było wychodzić a jak sie wyszło do wc to nie raz sie opr zebrało ale miałam to w nosie. grafik hmmm....... niby ustalaliśmy sami ale zawsze wychodzilo tak ze wszyscy moga na rano i ktos bez swojej wiedzy zostal wrzucany na popoludnie. niby praca dorywcza lub nie kolidująca z nauka a student dzienny musi wyrobic 110 . szkolenia naprawde do d.. ic konkretnego na nich. Bardzo się cieszę że już tam nie pracuję i naprawde nie polecam chyba ze ktoś ma za dużo wolnego czasu, pieniędzy i lubi być poniżany
popieram tę opinię 22 nie zgadzam się z tą opinią 2
dodam jeszcze dla zainteresowanych ta pracą,że te 2 etapy rekrutacji to jakaś ściema. niektórym może się wydawać,że jak przeszli 2 rozmowy kwalifikacyjne z pozytywnym wynikiem to są nie wiadomo jak pożądani do tej pracy.prawda jest niestety taka,że bez przerwy nowe osoby odchodzą lub są zwalniane ,a liczba miejsc pracy dla konsultantów jest duża więc non stop są jakieś nowe rekrutacje,które przechodzą wszyscy(oczywiście studenci).
popieram tę opinię 18 nie zgadzam się z tą opinią 4
ja tam uważam że najlepiej iść z każdym problemem do Rafała
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Pracę tam świetnie wspominam;)
Super grupa na WBT, miły i fajny lider Dawid T," Sasza", pani z recepcji tez spoko. Marcin szkoleniowiec smieszny i sympatyczny, pani Lidka również ;*
Jak dla mnie dobra organizacja szkoleń, zaje...bista atmosfera pracy dzieki ludziom którzy tam pracuja. Nic dodać nic ując, nie rozumiem negatywnych opinii, ale to nie jest praca dla każdego. Trzeba mieć dystans, poczucie humoru i robic swoje.
Można siedziec , popojac kawki i cherbatki, nawiazywac nowe znajomości i słuchać czasami mega komicznych wywodów klientów.
Co do przerwy to jakos pracując tam ( 4 msc, rok temu, od maja do wrzesnia) nie zauwazyłam aby był z tym problem, przynajmniej dla palaczy bpo zawsze na te 5 min TL puszczali, wystarczyło normalnie poprosić. Czas szybko leci, w środku ładnie, dobre warunki do pracy.
Może nie jest to praca na dluzej tylko na czas studiow na przykład , ale lepszej takiej sie nie znajdzie. A marudzić i narzekać to zawsze na coś mozna. Jak odchodziam to nie płaciłam zadnej kary. Teraz pracuje w TP na Długiej i mam porowanie.
Jęsli zastanawiacie sie TP czy TRANSCOM , wybierzcie to drugie!
Mam mega sentyment do ludzi ktorzy tam pracowali za moich czasow i tesknie ta wyluzowaną atmosferą ktora tam panowała , za tymi wielkimi biorkami, ładna i wielka salą, młodym i swietnym zespołem z WBT i ICC oraz BO. Wszystkich obecnie tam pracujących serdecznie pozdrawiam;)

A jak ktos narzeka na ta prace to niech ja zmieni, bosh... i pojdzie do bierdronki lud lidla. ;D
To praca dla ludzi z dystansem i poczuciem humoru, kontaktowych i otwartych. Co tam robia te narzekające marudy?

Buziaki dla "normalnych " pracownikow;)
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 19
tak sobie czytam wypociny niektórych z Was i gorączki chyba dostaje...
kochani byli konsultanci w tej jak i w każdej innej pracy trzeba umieć się odnaleźć, zaakceptować pewne zasady, to że Wam nie wyszło to podejrzewam Wasza wina i chyba za duże oczekiwania, z resztą jak to w naszej Polsce kochanej co by tu zrobić żeby się nie narobić a zarobić.. zamiast narzekać zacisnęlibyście poślady i pokazali na co Was stać, zapewniam że inaczej byście się wypowiadali, jak na umowę zlecenie, elastyczny grafik, studiując nie znajdziecie czegoś lepszego, pracuję już 5 miesięcy, niestety za miesiąc muszę zrezygnować żeby napisać pracę, obronić się, ale chętnie wrócę,... mam jeszcze kilka uwag:
1) TL zawsze pomoże, jak nie jeden to drugi
2) z grafikiem nie miałem żadnych problemów, wiem że niektórzy mieli ale wystarczy trochę pokombinować żeby wyjść z sytuacji
3) do wc możesz wyjść zawsze
4) premie można dostać ale trzeba się odrobinę postarać a nie tylko zasiąść za kompem odbębnić kilka godzin i nara
5) na BM nie narzekam bo i o czym miałbym z nim rozmawiać, dobrze wiem po co tam przychodzę
6) SV spoko oprócz jednego, którego po prostu unikam
7) świetny kontakt z agencją (Toolip)
8) praca rozwojowa i myślę że doświadczenie przyda się przyszłej karierze zawodowej
9) warunki spoko, kuchnia, automaty..
10) zaje.... ludzie !

jedyną rzeczą do której mógłbym się przyczepić to przechodzenie na inne projekty...

pozdrawiam :)
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 14
Też tam pracowałam najpierw przez 3 m-ce na I CC a potem na II CC, ogólnie rok tam spędziłam i było bardzo fajnie, właśnie dzięki ludziom którzy tam pracowali. Z grafikiem żadnego problemu, weekendy miałam wszystkie wolne, tak sobie ustaliłam z agencją pracy.
image
image
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 9
Popieram, warunki z*******e , ludzie mega .
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 11
Pracuje w tej firmie od poltora roku, kilka miesiecy na ICC a teraz na WBT. Jestem osoba ktora przyklada sie do kazdej pracy, co skutkowalo tym ze jako jedna z niewielu osob z ICC dostalam umowe o prace (ubezpieczenie, nikt mnie wczesniej do domu nie wyrzuca, urlopy i chorobowe platne, KAZDY weekend i siweta wolne).

Jak sie chce i wykaze sie troche inicjatywy to mozna zarobic. Pierwsza swoja wyplate (jeszcze w straym systemie motywacyjnym) mialam z -5% do wyplaty a tak to kazda z premia. ALE TRZEBA CHCIEC!!

Przelozeni sa jacy sa ale malo kiedy lubi sie swojego szefa. Tak to jest ludzie jak ktos czegos od Was wymaga. Nikt nie bedzie chodzil i glaskal Was po glowie, pamietajcie ze kazda praca ksztaltuje charakter.

Jesli chodzi o grafik to jak bylam na zleceniu to tez nie bylo problemu ze zwolnieniem sie lub zamiana, jako student zaoczny przepracowalam jedna sobote i jedna ndz.

A co do sprawy ze zwolnieniem 30 osob m.in. z IICC to to ze wykonywaliscie "polecenia przelozonego" to wasza sprawa. Nie tylko on jeden pracowal. Jesli wiedzieliscie ze jest to niezgodne, nie do konca "legalne" trzeba to bylo zglosic do kogos innego a nie teraz miec pretensje. Zalezalo wam na premi i na niczym innym, nikt tam nie jest niewolnikiem zeby nie moc sie z czyms niezgodzic. Kilka osob mialo tam umowe o prace i gdyby sie postawili i zostali za to zwolnieni-bez najmniejszego problemu mozna wytoczyc sprawe firmie. TAKZE MIEJCIE PRETENSJE TYLKO DO SIEBIE a nie narzekacie na polityke firmy. Jak siedzieliscie caly dzien na tylku i nic nie robiliscie to wszytsko bylo ok? Jak ktos chodzil i was wylogowywal to 2-3 godz to tez dobrze bylo prawda? Banda nierobow z wAs byla i tyle.

POZDRAWIAM SPRZEDAZOWO
i polecam szczegolnie osoba ktore lubia zarobic i cenia sobie prace w fajnej atmosferze.
:*
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 10
Wspaniali ludzie. Kocham tę robotę. Amen.
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 8
a teraz ta banda "nierobów" wyrzucona z Transcomu przeszła pewnie do TP na Długiej? hah
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 10
narzekacie na tą pracę, a ja strasznie załuje ze ja olalam i mnie zwolnili... pracuje teraz w tepsie i mam juz serdecznie dość całego ptk centertel!
moich sztywnych liderow i zarozumialców którzy tam pracują i uwarzaja ze są zaje...biści ...
w Transcomie był świetny klimat i barkuje mi tej pracy.
;(
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 7
Liga rządzi, liga radzi... etc
a może tak spróbuj jeszcze raz
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4
Po przeczytaniu dotychczasowych wypowiedzi, chciałbym wyrazić swoją opinię o ICC, na której spędziłem kilka miesięcy. Dodam również, że moje zdanie podziela kilka osób, z którymi zacząłem pracę w zeszłym roku. Jeśli mówimy o odbieraniu połączeń przychodzących od klientów sieci Play, należy przede wszystkim zaznaczyć, że nie jest to skomplikowane i trudne zajęcie. Wręcz przeciwnie..Praca w Transcomie na słuchaweczce (Gdańsk) może wydawać się męcząca jedynie w pierwszych dniach, kiedy nie wiesz zbyt wiele o ofertach i niuansach zapisanych we wszelakich regulaminach i cennikach. Zakładając, że jesteś niegłupią osobą, szybko pojmiesz wspomnianą wiedzę i zauważysz, że w większości, ludzie, którzy dzwonią nie powinni brać na siebie abonamentu, gdyż z wtórnym analfabetyzmem są za pan brat..Wystarczy, że choć trochę orientujesz się w podstawowych regulaminach a tym samym dzwoniących natrętów i prostaków masz z głowy ;) Jeśli chodzi o inne elementy tej pracy tzn. grafik itp. osobiście nie miałem z tym większych problemów a jeśli było coś nie tak jak być powinno, można było podejść do TL'a, i on już działał w tej sprawie..Było kilka irytujących sytuacji w grudniu związanych z niedopasowaniem grafików do liczby wolnych stanowisk ale dość szybko się z tym uporali..Idąc dalej, osobiście polecam agencję WW ponieważ wypłata była na koncie zawsze przed terminem i nikt tam nie mieszał w kwestiach finansowych tak jak to czasami działo się w innych agencjach. Pracę w Transcomie polecam osobom, którym kontakt z obcymi ludźmi nie stwarza problemów i które chcą nabyć jakieś doświadczenie w bądź co bądź międzynarodowej korporacji.. Kończąc ten krótki wpis, śmiem twierdzić, że osoby które narzekają, że jest nie wiadomo jak źle, które zwalniają się po kilku dniach "bo jest za ciężko", są w większości leserami i nigdy wcześniej nie zaznali oni prawdziwej pracy! Życzę powodzenia w przyszłości, bo jeżeli już teraz Transcom wydaje się czymś złym i strasznym, to umiejętność odnalezienia się gdziekolwiek indziej pozostanie tylko marzeniem.. Pozdrawiam i zapraszam na AUTO IN !
popieram tę opinię 20 nie zgadzam się z tą opinią 7
"Ja uważam ze z kazdym problemem najlepiej isc do Rafała"- hehe, ok, to jest najlepszy TL w Transcomie ,ale tez bez przesady. Pomoze Ci, ale czasem pofatyguj sie sam zajrzec na stronkę albo na BW, bo tam większość info jest. A chodzenie "z każdym problemem do Rafała" uważam za duużą przesadę bo i on może się wkurzyć, czego byłam świadkiem jeden jedyny raz. Zresztą trudno mu sie dziwić- jesli ktos podchodzi co trzy sekundy z pytaniami typu "co to jest e- faktura". Pozdrawiam i życzę powodzenia wszystkim pracownikom :))

PS. Sama pracuję w TWW, kiedys na I CC, teraz na OB :D
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4
A co Ty możesz o tym frajerze wiedziec. Napewno, albo nawet nie wiesz kto i za co wyleciał. A jeśli tak, to ciekawe czy Ty taki święty jesteś. Pewnie miałeś więcej szczęscia niż rozumu, albo za glęboko trzymałeś palec w d.. tym "wpływowym" osobą!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
dot wypowiedzi powyższego " ..."
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
przestan co wypisujesz tak tu dobrze piszcie prawde ze sa kary minus 15 i to jest niezgodne z prawem a o mobingu
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
JA pracowalam , ogolnie bylo fajnie jak masz wbite w reszte ludzi którzy robią wyscig szczurów, musisz byc najlepszy , najszybszy, robia co tygodniowe zestawienia wszystkich, i glosno krytykuja jak cos zrobisz nie tak, ogolnie jak ja byli team liderzy , ktorzy gnojili jak kogos nie lubili i chociaz mieli najlepsze wyniki tio i tak byli gnojeni, a jak kogos lubili i chociaz to byl najwiekszy debil to byl wychwalany, ogolnie tragedia, jak ktos ma mocna psyche to polecam.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak wygladal drugi etap ?? Podobno to MEGA selekcja.... to prawda?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie;p przynajmniej moim zdaniem ;p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jaka selekcja...biorą jak leci, bo długo ludzie tam nie wyrabiaja wiec jest rotacja
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pytacie jak wygląda praca w Transcomie gdańskim? Otóż wygląda tak, że ma swoje + i - o których opowiem dalej i postaram się jak najbardziej dokładnie opisać tą pracę aby ustrzec najbliższych "kandydatów" przed załamaniem psychicznym lub poinformować przyszłych pracowników o tej pracy, a więc:

+++ pracy

- praca nie wymaga dużego wysiłku fizycznego

- chodzi oto by jak najszybciej poniżej 4 min spławić klienta by się rozłączył a żebyś TY miał / miała 100% efektywności

- stawka wygląda tak, że po okresie próbnym ze stawki 7.33 zł przechodzi się na 8.20 zł (około) (400h trzeba przepracować) (może być odebrane jako + bo stawka jest dość dobra, lub jako -. dlaczego? niżej będzie opisane)

- miła atmosfera w pracy (ale broń Boże nie chodzi mi o team-liderów, BM'ów ani HR tylko o ludzi tam pracujących)

- jeśli na wstępie się starasz i dajesz z siebie 2x-3x tego co powinieneś to team liderzy to doceniają, ale tylko dlatego, że ty im podwyższasz płace (czyt. ty masz trochę więcej luzu bo ma się fory u własnych team liderów) ;)

- przy wyrobieniu 160 godzin otrzymuje się premie 300 zł jeśli ma się 100% efektywności. Zakładając, że wyrobi się 100% efektywności przez msc to można zarobić około 1500 zł (ale żeby tego dokonać trzeba trochę poświęcić o czym napisze niżej ; ) )

- na rozmowie kwalifikacyjnej opowiadają jak to otrzymuje się dodatkową premie za tzw "sprzedaż". Kiedyś było tak, że za sprzedaż Play Online lub innej usługi np. przejście z karty na abo, konsultant otrzymuje tzw back'end czyli dodatkowa premie (bez względu na to czy wyrobi efektywność czy nie). Jeśli nadal tak jest (chodzi mi o 1CC) to nie dajcie się na to nabrać. Dlaczego? Bo, żeby otrzymać z 1CC back'end to trzeba spisywać wszystkie nr tel klientów i sprawdzać potem czy usługa została zakupiona na stałe przez klienta. jeśli tak to można się domagać tej dodatkowej premii ale oczywiście jest mała szansa na to bo tą premie przejmują (czyt kradną) i rozdzielają BM'owie. Play wysyła kasę za back'end elegancko ale Transcom tym dysponuje czyli BM (Pozdrowionka dla Dawida :) ) lecz czasami jest możliwość wywalczenia tych pieniędzy ale to trwa około 1msc-2msc. Przy okazji trzeba prosić o "boską łaskę" team liderów jak było w moim przypadku ale się da ;)

- oczywiście jak chce się do WC to można na chwilę wyjść i opuścić stanowisko

to tyle jeśli chodzi o +++


--- pracy

- nie wiem jak teraz ale szkolenie dla nowych było w moim przypadku tragiczne. Nic po tym szkoleniu nie umiałem. Zamiast uczyć się programów do obsługi klienta czy ofert Play to mieliśmy jakieś układanki, krzyżówki odnośnie ofert konkurencji. Po co droga Ilono? Po co?

- bardzo wolne komputery a jeszcze wolniejsze oprogramowanie (zła organizacja powoduje zapaść dostępności łącza)

- trzeba przepracować 3 msc inaczej płaci się karę 300 zł (co jest niezgodne z przepisami, mogę tutaj powołać się na konkretne paragrafy ustaw)

- ciągła fluktuacja wywołana brakiem satysfakcji z pracy (nikt nie jest doceniany, poza wyjątkami, które są ponad prawem, a wszystko jest sztucznie dmuchane) Wywołuje to negatywny efekt psychiczny u konsultantów, którzy zazwyczaj po 3-4 msc rezygnują z pracy.

- konsultanci czują się wyobcowani i wyalienowani, są marionetkami team liderów którzy drżą o swoje premie, które są uzależnione od wyników grupy

- praca wymaga poświęcania się bardziej niż to się wydaje. Dlaczego? Bo niby fizycznie się człowiek nie męczy ale psychicznie bardzo. Klienci umówmy się nie są zbyt mili (każda infolinia ma z tym problem) ale ciągłe szykanowanie i traktowanie konsultantów jak pod-ludzi to naprawdę nic przyjemnego. Po 8 godz człowiek czuję się wyeksploatowany jak po harówce fizycznej

- grafik pracy nie jest wcale elastyczny (poza wyjątkami)

- aby otrzymać wspomnianą wcześniej premie za efektywność trzeba dawać z siebie 2-3x tego co powinno.

- ciągły (...) nadzór i kontrola - to jest to co preferują team liderzy do ludzi którym nie ufają, których nie lubią lub do "nowych". Chodzą sprawdzają i się patrzą w monitor konsultantom a jak oczekujesz pomocy to powołają się na procedury i cię oleją (prawda Mariusz? ;) )

- w zależności od dnia lider potrafi pomóc a zarazem potrafi cie odesłać z "kwitkiem". były nie raz sytuacje jak jednej osobie pomógł lider z czymś, a kolejna osoba która była w kolejce po poradę musiała obejść się smakiem

- aby otrzymać przerwę od hojnych i czcigodnych Supervisorów trzeba zapisać się na przerwę od razu po przyjściu do pracy. Około 3 godz później przerwę się otrzyma (czasami dłużej w zależności od ilości połączeń)

- wykonuje się kilka projektów jednocześnie (chodzi mi tutaj o sytuacje gdy trzeba ratować 1CC z powodu kolejek lub sytuacje gdy BO ma zastój i zbyt dużo zgłoszeń to działy WBT, 2CC i inne muszą odbierać 1CC a BO nocami nawet potrafi przesiadywać by zlikwidować kolejki) w imię czego takie wykorzystywanie? Nawet pochwały za to się nie otrzymuje, tylko ciągłe ciśnienie na wynik na wynik i na wynik. Nawet chwilowe zwiększenie stawki z 8 zł do tych nawet 10 zł w chwilach problemów z powodu kolejek od razu by podniosło jakość i zwiększy chęć do pracy konsultantów. A tak to nic się z tego nie ma poza stratami efektywności (da się sprawdzić że 1 słabszy dzień z powodu awarii systemu, kolejek czy słabszych połaczeń konsultanta powoduje, że trzeba ten wynik odrabiać przez 2-3 dni) Drogi BM'ie jesteś w końcu menagerem czy nie? Lepiej będzie zaproponować coś adekwatnego by ludzie pracowali jak najwięcej a nie zwalniali się po 3 msc, tylko by kary 300 zł nie płacić prawda?

- to wszystko dotyczy 1CC z kilkoma ogólnymi wyjątkami, które są i dotyczą atmosfery transcomu i ich pracowników. Jeśli chcecie mieć luz i więcej satysfakcji to trzeba dostać to pionowe przeniesienie jak najszybciej czy to na BO czy to na WBT. Wtedy większość "liderów" się odczepi a z BM'em będzie mieć do czynienia wtedy i tylko wtedy jak zauważycie że was Transcom wykorzystuje. Wtedy BM powie - papa

Podsumowując:

Jest to dobra praca dla studentów, którzy potrafią wyłączyć się i nie przejmować postaciami osób, które są wyżej nad nimi. Zazwyczaj osoby władne nie mają pojęcia o zarządzaniu, mają kompleksy i tylko chcą się wyładowywać za niepowodzenia życiowe kasując wypracowaną kasę konsultantom na własne korzyści.

Play jako sieć naprawdę się stara, ma dobre oferty na tle konkurencji i dobre stawki za sprzedaż usług ale zmowa Transcomu jest okrutna. Transcom wie, że jak nie ta osoba to będzie druga pracować za 1100 zł (bo student dzienny w ciągu semestru ile przepracuje? 100 godzin?). Wiedzą, że dla studenta to jest mimo wszystko dobry zarobek więc żerują na nich. Umówmy się, w innych miastach gdzie Play wykonał outsourcing na obsługę klientów czy to w Poznaniu czy w Katowicach to stawki za sprzedaż usług są znacznie większe. Niestety Transcom z oddziałem w Gdańsku (...) strasznie zdziera z premii.


Czy opłaca się pracować za te 8.20 zł przy takich warunkach? Decyzja należy do was.

ps.

Niech nikt nie mówi, że tak nie jest bo pracowałem tam 6msc. Niby długo, ale trzymała mnie tam atmosfera w pracy i to, że ten przysłowiowy tysiąc zł jest ważny dla studenta. Pracowałem 2 msc na 1CC a potem 4 msc na WBT. Przez pierwsze 2 msc dawałem z siebie 400% bo chciałem zarobić jak najwięcej i stąd było moje szybkie "pionowe przeniesienie" na wbt

GG & HF
popieram tę opinię 23 nie zgadzam się z tą opinią 13
w Olsztynie też nie jest kolorowo (znalezione gdzieś w necie):

"to się nawet opisać nie co w Olsztynie się dzieje, żal niesamowity... tylko tych ludzi szkoda bo wchodzą do firmy pełni nadziei na rozwój a wychodzą rozgoryczeni i zażenowani bo po prostu W TEN SPOSÓB nie postępuje się z ludźmi i już... Zapraszamy do Transkołchozu"
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
kto by pomyslał ze tak sie temacik playa rozwinie ehhh , co ja tu wyczytałam, kosmos.... Nie ma to jak praca w tepsie jednak;D ale ja mam miłe wspomnienia z transcomu- świetni ludzie i fajna atmosfera, smieszni klienci i fajne wypady. pozdrawiam;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Impreza na wyspie piratów chyba 2 lata temu, potem miała być impreza w W-wie ale nie wypaliła dla Gdańska. Się działo
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
na wyspie piratów było super;))))) i wypady na bro po 23 ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Nie pracuje tam długo, ale już zaczynam się łamać czy aby podpisanie umowy z Transcomem to była dobra decyzja. Niby ładnie brzmi "konsultant ds obsługi klienta" a uśmiechnięte twarze praktycznie cały czas się mijało. W agencji z której jestem (Work Wonders) opisywali tą pracę w taki a nie inny sposób - przedstawili nam systemy premiowe, stanowiska dla nowicjuszy z koniczynkami (przy których i tak siada kto chce, bo znaleźć wolne miejsce na popołudniowej zmianie to prawdziwe wyzwanie), tematyczne dni... no ogólnie wszystko brzmiało i wyglądało tak ładnie.

Szkolenie niewiele mi dało. Każdego dnia wszystko w co się wzbogacałam to kolejne papiery z ofertami czy instrukcjami. Zamiast praktycznie pokazać jak to wygląda trzeba było przed 6 godzin wgapiać się w slajdy. Czysta teoria. A potem gdy się pierwszy raz usiadło na słuchawkę to miałam ochote sie niemal rozpłakać. TeamLeaderzy mają jakąś manię na punkcie efektywności i czasu rozmów... no błagam. Jedyne połączneia, które mieściły mi się w tym limicie 3ech minut to głuche telefony ew. szybkie zapytanie np. jakie papiery klient musi wziąć do podpisania umowy. A latać do TL'ów w pierwszych dniach trzeba było. Oni z reguły skwitowali "Sprawdz sobie w programie" albo "przeczytaj sobie". Komputery chodzą tak wolno, że choćby samo kodowanie rozmów (które notabene trzeba robić w trakcie rozmowy) idzie topornie. Czasem pomagałam sobie włączając 'AfterCall' gdy nie nadążałam z kodowaniem. Wtedy dostałam z***ę. Niestety, ale nie każdy ma tak podzielną uwagę by jednocześnie kodować rozmowę, słuchac o czym klient do ciebie mówi, analizować to co mówi, szukać odpowiedzi na jego problem i operować w programie. Radze też wyrabiać się w 15minutowej przerwie, bo po uplynięciu 15stej minuty jesteście z automata wylogowani z telefonu, wtedy pozamiatane. Kolejna sprawa. Socjal. Ludzie dookoła są przyjaźni i pomocni, ale nie radzę bezgranicznie nikomu ufać, tj zostawiać np. w kuchni na suszarce talerza czy kubka, bo na bank go już nie zastaniecie =) W przerwie można sobie oczywiście posiedzieć, pooglądać jeden z czterech czy pięciu kanałów z muzą, pograć w piłkarzyki czy w ping ponga (do którego nie ma piłeczki). Ja w ogóle nieogarniam... Najdłużej pracująca osoba z jaką się tam zetknęłam pracuje tam siedem mcy. Co się dzieje z innymi? Sami odchodzą, czy lecą na zbity ryj?

Klienci po drugiej stronie słuchawki nie rzadko są wulgarni. Trzeba mieć nie raz mocne nerwy. Na mnie pierwszego dnia pracy klient złożył skargę bo nie zrobiłam czegoś czego w programie nie mogłam zrobić... ale cóż. Klient wie lepiej co moge a czego nie mogę. Zwalają wine na konsultantów za swoje faktury których sami nie opłacają i inne problemy niezależne od ICC.

Ostatnio też był do rozwiązania test z nowych opcji programu (nawet nie wiem o jakie opcje chodzi, test obowiązkowy dla każdego mimo, ze na szkoleniu o tym nie było). Test oblałam a w komentarzu pokazało mi się "Test nie zaliczony. Zgłoś się do TL'a po odbiór kary". No błagam....

Ogólnie........ wszystko wydawało się ładnie... ale to jednak wszystko było zamaskowane. Pierwsze dni na słuchawce to tragedia....

Aż się zastanawiam kiedy i czy mnie zwolnią.
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 4
Dziewczynko zastanów się nad tą pracą widzę, że niestety nie masz mocnych nerwów także ja nie wiem czy dla ciebie jest ta praca ... każdy tak samo przychodzi po szkoleniu i musi tyrac nie da rady siedzieć na pupci i nic nie robić.. Trzeba wziąść się do pracy ja pracuję 9 msc i jakoś nie narzekam maxymalne premie dostaję za efektywność oraz czas rozmów ale to nie tylko ja wiele jest takich osob. Wiadomo w pierwszym miesiącu nie jest łatwo ale da rade się wdrążyć :) Także gdybyś potrzebowała jakichś wskazówek chętnię pomogę .. no i przedewszystkim moja rada nie bierz do siebie spraw klientów poprostu odpowiadaj spokojnie tzn wpuszczaj jednym uchem a wypuszczaj drugim i bedzie git :) :)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 10
Gumi... ogarnij. Nie spotykasz na ICC ludzi, którzy pracują dłużej niż 7 miesięcy, bo po prostu większość z nich jest już dawno na BO, WBT, IICC czy GU... Masa ludzi tez się zwalnia i narzeka, że ciężko, że wyzysk, że presja i pracie na wynik. Ale z reguły są to ludzie, którzy nie nadają się do tej pracy, bądź, którym się po prostu nie udało. Są też frustraci na tym forum, którzy nie sa przyzwyczajeni do ciężkiej pracy i myślą, że człowiek nie musi nic robić i się wysilać a kasa sama powinna płynąć...
Jeśli będziesz ogarnięta, tj. będziesz miała dobrą jakość (odsłuchy) i niski czas rozmów, to gwarantuję, że przejdziesz na inny dział i tam praca wygląda już zupełnie inaczej. Czyty relax...:D
Pacowałem jeszcze jakieś 4 miesiące temu na ICC i nigdy nikt niogo nie wylogował po 15 minutach przerwy... Jeśli ją przekraczasz to spoko, no chyba, że siedzisz na niej po 30 minut! To co opisujesz musi być jakims jednorazowym wyskokiem TL'a;p
Jeśli chcesz się czegoś nauczyć to lataj do TL'ów na początku, potem będzie łatwiej. Jestem często na ICC i widzę, że nie są oni groźni, a to są naprawdę spoko ludzie, bo ich dobrze znam... Ni i czasem warto zajrzeć na Bazę Wiedzy! Tam jest dużo odpowiedzi na wasze czasem banalne pytania! Im częsciej będziesz ja obsługiwać tym szybciej nauczysz się z niej korzystać.
W dodatku teraz pracujecie praktycznie tylko na programie MISIO! Ogarnij! Ten program jest banalny! wczesniej tego nie było i każdy musiał umieć obsłużyc KENANA! a sądzę, że y nawet nie starasz się tego nauczyć... Nie można być księzniczką. Lepiej zakasać rekawy i zapierd*** przez miesiąc i wszystkiego się nauczyć i siedziec tam na spokojnie jak to robią ludzie, którzy pracują od 9 miesięcy (chociaż tych ludzi szanuję, bo tacy są przynajmniej kompetentni i sami tacy powinni tam pracować).
Dlatego bierz sie do roboty i nie narzekaj.
Pozdrawiam.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 3
pracowałam w tej firmie rok, prawda jest, że pracuje się na kilku projektach jednocześni, szkolenia właściwie nie bardzo wiem co to jest szkolenie patrząc na tą firmę, miałam dość i zwolniłam się po roku. starałam sie na maxa ale jak zwykle dla tej frmy to malo. niby mówiło sie o awansach, ja byłam niejednokrotnie w czołówce 1-3 miejsce na listach i co mi z tego, zaproponowano durna umowe o prace, doslownie smiech na sali, mniej korzystna od tej ktora mialam w progresie, peracowalam najpierw na outbandzie, na 1cc, zjmowalam sie zwalnianiem dokumentów, e-fakturami, mnp, ponaglenia,na koncu weszlam a stanowisko w BO. ta firma to wielka tragedia, przez nia zdrowie mi sie popsulo, bo nawet sprzet na ktorym pracowalismy nie byl czysty, nikogo nie interesowalo ze tracilam sluch i glos, wszyscy mieli to w pupie. nigdy wiecej call center.(...) pani gosia po propozycji umow o prace juz dlugo nie zasiedziala, nie wiem czy jej nie bylo wstd cos takiego proponowac, zenada. stanowiska TL i SV to tylko glupki obsadzali, sami nie znali sie nieraz na robocie, a niby nieraz mieli pomagac jak czegos nie wiedzielismy, porazka wielka. brak mi slow na ta firme, wyzysk.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 2
Ależ skąd...
Przeciez praca w święta i kary naliczane za nieobecność mimo zwolnienia lekarskiego (4 dychy za dzien i utracona dniowka) brzmią kusząco!
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1
Iskiereczka i Gumi może piszcie od razu, że jesteście z Olsztyna ? tak ?

Gdańsk i Olsztyn to dwie różne bajki :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
iskiereczko bardzo cie proszę o kontakt mailowy
Halszka267@wp.pl byłam na zwolnieniu chorobowym i potem
wypowiedziono mi pracę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A mógłby ktoś wyjaśnić używane tutak skróty? Tzn opisać na czym polega praca w poszczególnych działach:
I CC
II CC
BO
WBT
GU
Jak wygląda struktura organizacyjna? Tzn. jaką rolę pełnią TL, SV, BM?

Z góry dzięki za odpowiedź!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ICC - pierwsza call center, tu zaczyna każdy czyli praca na słuchawce, użeranie sie z klientami
IICC - druga call center, dział który kontaktuje sie z klientami w sprawie rozwiązania zgłoszeń. Oni własnie zajmuja sie zgłoszeniami.
BO - back office, zajmują się między innymi odpisywaniem na maile klientów, całkiem przyjemnie tam z tego co widzę
WBT - WinBackTeam, dział przedłużeń umów. Tutaj z ICC przełącza sie klientów chcacych przedluzenia umowy
GU - szczerze to nie wiem....

TL - TeamLeader czyli opiekun grupy. Każda grupa ma swojego TLa który organizuje np. odsłuchy, przedstawia statystyki grupy, częściowo tworzy grafik i pomaga na sali konsultantom. (choc czesto niezbyt chetnie)
SV - SuperVisior, zajmuje sie wysyłaniem ludzi na przerwy, wpisywaniem UNCABsów czyli wszelkiego rodzaju zwolnień i nieobecności. Często są nieprzyjemni.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
i jeszcze
IIICC - trzecia call center która rozwiązuje zgłoszenia ciezkie, z którymi nie moze sie uporac II CC
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co za bzdura III linia nie rozwiązuje zgłoszeń takich z którymi II linia sobie nie radzi, po prostu II linia czasami nie ma uprawień i dlatego muszą mieć zgodę III lini na wykonanie niektórych rzeczy.

A tak przy okazji II linia wie najwięcej z całego PLAY!!!!!!!!!!!!!!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
CO DO TEJ ODPOWIEDZI TO BYM SIĘ KŁÓCIŁ BO WIELOKROTNIE JAK PODSZEDŁEM DO NICH Z GRUBSZĄ SPRAWĄ TO ICH REAKCJA:
KROK I: DZIKIE SPOJRZENIE
KROK II: OPIER*OLENIE JAK MOŻNA TEGO NIE WIEDZIEĆ
KROK III: SPRAWDZENIE INFORMACJI PRZEZ NICH
KROK IV: CHWILA CISZY
KROK V: ICH ODPOWIEDZ (NIE WIEM ZAPYTAJ SIĘ TL)

TWOJA REAKCJA :|

I TAKA JEST PRAWDA ŻE OBECNA IICC MOGŁA BY SZOROWAĆ BUTY POD BIURKAMI POPRZEDNIEJ BO WIELE KROTNIE SPOTKAŁEM SIĘ Z TAKĄ SYTUACJĄ. NIE PISZĘ ŻE WSZYSCY ALE SĄ TACY DO KTÓRYCH JAK PODEJDĘ TO WIEM ŻE TA OSOBA NIE BĘDZIE SIĘ ZACHOWYWAĆ JAKBY ZJADŁA WSZYSTKIE ROZUMY TYLKO ODPOWIE MI JAK NORMALNY CZŁOWIEK (NP DZIEWCZYNA W CZERWONYCH WŁOSACH Z KOLCZYKIEM W USTACH JEST DE BEST, BLONDYNKA Z WŁOSAMI PRAWIE DO RAMION Z TAKA JAKBY CHRYPKĄ :), BLONDYNKA W DŁUGICH WŁOSACH W OKULARACH ORAZ KOLEŚ CHUDY W OKULARACH Z BRODĄ TO SĄ JEDYNI PRZYZWOICI LUDZIE NA ODPOWIEDNICH STANOWISKACH I TAKA JESZCZE LASKA W CZARNYCH WŁOSACH PRZY KOŚCI BARDZO SYMPATYCZNA :)
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ktoś na początku przyczepił się do testów, które rozwiązuje się na pierwszym etap[ie rozmowy rekrutacyjnej. Dziwicie się, że wymagają w nich nie wiadomo czego. Co to jest OFE? Kto wymyślił telefon ? Wymień oceany ? Ludzie, błagam. Przecież to są podstawowe wiadomości, więc jeśli ktoś się o to pieni, tzn, że ma chyba poważne braki jeszcze z podstawówki. Jeśli ktoś nie umiał rozwiązać testu, a pracy nie dostał- bardzo dobrze. Nie wymagają doświadczenia, ale to nie znaczy, że chcą pierwszego lepszego, za przeproszeniem, nieuka z ulicy. Tym bardziej, że bycie studentem, chyba do jakiegoś zasobu wiedzy ogólnej zobowiązuje? Nieprawda ?
Na temat pracy w firmie nie będę się wypowiadać, ponieważ dopiero ją zacznę.
Rozmowy rekrutacyjne- świetne. Sprawdzą Twoją pomysłowość, wygadanie i inne potrzebne przy tej robocie cechy.
Dla chcącego, nic trudnego. Długo szukałam pracy. Wcześniej pracowałam już nie raz. Nigdzie nie było bajecznie. Zawsze są wady i zalety. Ale prawda jest taka, że jeśli ktoś nie jest dobry w tym co robi i zamiast wziąć się w garść zwala winę na wszystkich naokoło, tylko nie na siebie, to właśnie tylko negatywne opinie będzie potrafił wystawić.
Doceń pracę, to Ciebie też docenią ;)
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 1
akurat co do tych testów to chyba dużo osób nie ma pretensji, nieźle się uśmiałem ze znajomymi jak im powtórzyłem niektóre pytania albo do czego można użyć pilota itp. ale jeżeli nie masz minimum tych 50% dobrych odpowiedzi to jednak skłania do refleksji nad sobą ;)

moim zdaniem najbardziej narzekają Ci, którzy faktycznie chcą pomóc klientom i się tym przejmują ;) bo mimo wszystko w dużej części nie jesteś w stanie rozwiązać sprawy klienta, co najwyżej przesłać to dalej w zgłoszeniu (które musisz ograniczać na maxa) a z drugiej strony niektórzy klienci, mimo realnej chęci pomocy z twojej strony skutecznie Cię zniechęcają/robią problemy i trzecia część to idioci, "wioskowe głupki"(miastowych dotyczy również) i starsi ludzie, którzy niestety często sami nie wiedzą czego chcą ale dzwonią tylko żeby się kłócić i żądać! wszystkiego co się da "ja żądam!"
chociaż z tymi ostatnimi to więcej śmiechu, taki miły przerywnik w pracy

Jedyne czego nie popieram to przyjęcie zgłoszenia od takiej osoby i zamknięcie tego na I linii - jeżeli klient pyta się o takie zgłoszenie i widzę, że formatka jest wypełniona (czyli raczej gość nie rozłączył się w trakcie a jednak jest zamknięte na 1szej) to bez skrupułów wale nazwiskami i doradzam złożenie skargi bo konsultant go olał, w takich przypadkach nie mam zamiaru tłumaczyć się za kogoś, jeżeli nie wynikało to z niewiedzy ;) spławić dla mnie znaczy wcisnąć kit, żeby klient był w chodź najmniejszej mierze zadowolony i nie robić pod górkę drugiej osobie...

Podsumowując, jeżeli nie chcesz wychodzić z pracy sfrustrowany musisz mieć jak najbardziej wbite i jak najszybciej ich spławiać + poczytać i przeanalizować bazę wiedzy bo w niej jest naprawdę dużo, oczywiście jak masz czas i chęci posiedzieć godzinke po pracy. Ja osobiście czasu nie mam, a że zapewniali, że w trakcie pracy będą robione regularne szkolenia/doszkalania to cały czas na jakieś czekam ;)

@up M. porozmawiamy po tygodniu - miesiącu pracy ;)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
a mi się śmiać chcę jak to wszystko czytam.. moim zdaniem ludzie którzy tam pracują/ pracowali powinni mieć dobre zdanie!kasa jest na czas np. w toolipie:) nie ma problemów jak zadzwonisz dzień wcześniej i powiesz że źle się czujesz i że nie przyjdziesz..:) pracowałam tam trochę prawie zawsze byłam w pierwszej dziesiątce sprzedaży(wystarczyła regułka i polecenie internetu:) a że później poszłam na BO czyli weryfikowanie umów klientów i sprawdzanie wszystkich dokumentów to już mi się nudziło nie byłam najlepsza...bo musisz siedzieć 6 czy 8 h i tylko sprawdzasz czy umowa jest zgodna z dowodem albo jakieś dokumenty spółki.. dla mnie osobiście było nudno i robiło się co chciało nie użerało się z klientami...no chyba że przyszli i prosili żebyśmy ankiety porobili przez 1h:) jak dla mnie mega zarąb... świetni ludzie z którymi idzie się zaprzyjaźnić:) POLECAM:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
toolipu to nie polecam, nie dość, że 20tego jest wypłata to w tym miesiącu jeszcze nie dostałam za wrzesień i przed 24tym się nie zanosi :) miesiąc temu było podobnie
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0
pracowałam w tww pół roku i szczerze powiedziawszy praca mi się bardzo podobała. Grafik był do ogarnięcia, atmosfera bardzo w porządku, ludzie też. Jeśli się dobrze żyło z sv to można było się dogadać co do spóźnień i nieobecności. Praca typowa dla studentów, tzn. elastyczny grafik,umowa zlecenie itp.. gdyby nie fakt, że chciałam mieć stałe zatrudnienie, to najpewniej pozostałabym w tej firmie.

Jedyne co jest beznadziejne, to poziom obsługi Klienta, a raczej wiedzy Konsultantów. Osoby, które uważają się za "trenerów" nie powinny się tak tytułować (wszyscy oprócz D.M.- on jest wyjątkiem). Prawdziwy Trener to osoba, która zna się na psychologii biznesu i potrafi umiejętnie przekazać wiedzę. Koleżanka I. zna się na tym jak łysy na grzebieniu. Nie wiem, skąd oni ją wynaleźli, bo to wstyd dla firmy zatrudniać kogoś takiego.
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 2
Widzę, że opinie są przeróżniste. W każdej firmie są plusy i minusy, to oczywiste.
Ja przez 8 mies. pracowałam na ICC, od miesiąca jestem na BO. Dlaczego siedziałam na I tak długo ? Bardzo proste - podobało mi się. Lubię rozmawiać z ludźmi, oczywiste jest, że zdarzy się ktoś, kto na Ciebie nawrzeszczy itp., ale szczerze mówiąc na cały czas pracy zdarzyło mi się może z 10 takich osób. Reszta to banał.
Tl'owie (Gdańsk)- jest dwoch, którzy moim skromnym zdaniem nie nadają się na tą posadę, a reszta - niesamowici ludzie. Na samym początku pracy co chwile latałam do kogoś i zawsze uzyskałam pomoc.
Praca jest idealna dla studentów. No bo gdzie indziej dostaniecie tak elastyczny grafik, w jakiej pracy będziecie mogli się spóźniać ?
Może na innej infolinii jedynie :P
Zarobiki - dla mnie wystarczające w zupełności, nie trzeba bardzo się starać aby uzyskać premię. (Mi się udało nawet do 100zł premii na tydzień zdobyć).
Do pracy podchodzę na luzie, z objętnością i przede wszystkim z gorącą czekoladą bądź kawą z automatu :D
Co do przerw... wychodzę ciągle na tak zwaną "nielegalną przerwę", np. do reala.. nigdy mi się za to nie dostało ;D
Nigdy nie spotkałam się z tym, aby pytać SV'a , czy można iść do toalety O.o A tym bardziej o robieniu kilku projektów xD Chyba, że co niektórym chodziło o to, że mają podłączanych kilka skilli .
Osobiście,naprawdę polecam tą pracę, nie jest aż tak wymagająca, ani za ciężka :)
4/5 w mojej ocenie.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 6
Witam!


Jak jest aktualnie w tej firmie?Opinie są baaardzo różne....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
...własnie, jak tam jest teraz, obecnie?
Kto jest teraz liderem na wbt a kto na 1 cc? i gdzie obecnie jest siedziba?
pracowałem tam jakis czas temu ( ... dobre 2 lata temu), i ciekaw jestem czy warto tam wrucić, by sobie dorobćc i czy duzo sie zminiło.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Na Kołobrzeskiej.

Malina, Krzysiek, Ola, Olga, Rafał, Dorota, Anka na 1CC.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
a kto z nich jest spoko?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czy orientujecie sie gdzie ( najlepiej w Gdyni ) znaleźć można pracę na podobnej infolinii ?

Chodzi mi o atmosferę, podejście do pracowników itp.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czy ktoś może mi powiedzieć czy nowi pracownicy otrzymują jakiś materiał szkoleniowy? Czy dobrze zrozumiałam, ze z tej Bazy Wiedzy można korzystać podczas rozmowy z klientem? No i o co chodzi z kodowaniem rozmowy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
szkolenie trwa tydzień, dostajesz materiały i to bardzo dużo, bw w trakcie rozmowy, byle szybko, a najlepiej pomiędzy połączeniami, kodowanie - zapisywanie tematu rozmowy ( min 2 kody- temat i internet który proponujesz).

3 majcie kciuki, jutro rozmowa kwalifikacyjna, moze uda sie wrucić do transcomu;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 6
To prawda, nie trzeba robic na kilku projektach. Masz jeden i tyle. Nie pytasz o toalete, idziesz jak musisz ale nie mozesz przekroczyc jednej 15 min przerwy. Inaczej cie wuloguja z systemu. Poza tym nikt ci nie truje na codzien oprocz dzwoniacych ludzi- kazdego dnia spotykasz krzykaczy co za nic sie nie rozłacza nawet jesli rozmowa trwa pol godziny i nie mozesz rozwiazac problemu ( np reklamacji). W calej pracy to ci dzwoniacy byli dla mnie najwiekszym koszmarem! TL sa ogolnie w porzadku, z reguly maja prosta odpowiedz. Mimo to ni wrocilbym tam ( slabe zarobki oraz stres). Mimo to pozdrawiam wytrwalych;)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
hmmm szczerze mówiąc to wam współczuje "premii' 400zł na miesiac, i nie wiem co to za firma takie prowizje wypłaca, ja pracuje w innej firmie i premie mam prawie 3000zł na mc....
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
A gdzie teraz pracujesz?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wzbogacają się na studentak, którzy nie ukrywajmy idą tam, nie po to aby zrealizować swoje aspiracje, tylko po to aby mieć "jakąś" pracę! Na rozmowie tylko wszystko wyglada rewelacyjnie i, że czeka tam pracownika świetlana przyszłość z możliwościa awansu. A w rzeczywistości...
1. za wszystko placi się kary
2. to oni decydują czy zaakceptują Twoje zwolnienie lekarskie, czy nie widząc człowieka stwierdzą, że symulouje
3. niby są elastyczni,a tak naprawdę to oni decydują kiedy pracujesz i ile godzin
4. każą wciskać abonamenty, ale... nie płacą za większość sprzedaży bo: system nie zapisał, bo "gdzieś" sprzedaż zniknęłav lub tak jak w moim przypadku nie dostałam wynagrodzenia za sprzedane abonamenty bo sie od nich zwolniłam i już nie jestem ich pracownikiem, więc mi za nic nie zaplacą
5. przychodzi się do pracy a tu: nie ma na czym siedzieć, bo krzesła się ledwie trzymają, słuchawek jest za mało, więc czasami się gada 9h ze słuchawką w ręku
itd, itd...
ODRADZAM !!!
Teraz już wiem, że jest mnustwo innych prac, gdzie pracownik nie jest traktowany tak jak w transcomie jak ŚMIEĆ !!!
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 2
Zgadzam się z Tobą, co do naliczania kar przez firmę. Polityka firmy jest niezgodna z Kodeksem Pracy i nie jest to pomówienie z mojej strony, a stwierdzenie faktu.
Szukającym innej pracy życzę znalezienia zajęcia na godnych, uczciwych warunkach:).
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
człowieku! O jakim kodeksie pracy piszesz? Na umowę zlecenie on cie nie obowiązuje, gdyż nie posiadasz związku pracy. Kary są naliczane oczywiście zgodnie z prawem, gdyż sam zgodziłeś się na takie warunki podpisując umowę i aneksy gdzie wszystko jest zawarte! pracue tu dlugo i zadnej kary nie mam, bo ni zasłuzylam. wystarczy wykonywac swoją pracę rzetelnie. Dodatkowo czesto jest sie nagradzanym przez liderów, to motywuje do pracy. Czy naprawdę tak ciężko wam odbierać telefony? Po co tu pracujecie jak wam nie pasuje? Pracy wśród ulotek jest pełno, dla lepszych znajdzie się praca w MC DONALD. Co wychcecie w życiu osiągnąć jak nie radzicie sobie w tej pracy - a skoro dostajecie kary to sobie nie radzicie. Uważacie że jak ma sie tytuł magistra czy licencjat to jest si kimś skoro nie radzi sobie z pracą w transcomie? guano!
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2
Pracuje tam od ponad miesiąca i od tego czasu szukam innej pracy oczywiście. Transcom to była tylko jedyna opcja by się załapać do pracy w tym mieście. Na początku też wydawało mi się że wszystko takie fajne i cacy. Zapewniali że będzie można dorobić sobie nadgodziny by zwiększyć wypłatę, taaaaaa..... cały czas nowych przyjmują i miejsca brak. Najbardziej wkur... sama niewiedza TL's! Tak, ile razy udajemy sie do nich by o coś się zapytać to jeden mówi tak, drugi co innego, a trzeci w ogóle jeszcze inna rzecz. Sami się gubią w info, więc jakim maja być wsparciem dla nas???
Szkolenie śmieszne, pokaz "slajdów", gadka-szmatka. O wielu rzeczach człowiek dowiaduje się w czasie "pracy".
Nie powiem towarzystwo miłe tzn znajomi z tej samej grupy, jedyna przyjemna rzecz. Motywacja słaba, ile razy nie daje się wyrobić normy to co chwila dostaje się wiadomości "czemu tak mało sprzedaży? Postaraj się bardziej. Co się z Tobą dzieje?". Wkurzaja takie wiadomości bo sami dobrze wiemy ile mamy sprzedaży i co na to poradzimy że nam np nie idzie??
Na poczatku się tym przejmowałam, teraz nie. Mam tyle sprzedaży ile uda mi się zrobić. Nie każdy jest zdolny do "takiej pracy" by dobrze ściemniać. Ja nie jestem i wiem o tym. Dlatego aktywnie szukam innej pracy, jak tylko nadarzy się okazja to uciekam. Już wolę zapłacić te 300zł niż siedziec do 3 m-cy i szarpac sobie nerwy.
Inni lubia tą pracę i nie widza w niej nic złego, gratuluję i ciesze się że macie to w czym dobrze się czujecie. Ja niestety czuje sie okropnie więc nie wypowiadam się dobrze.
Będę szukać pracy gdzie nie będe bała się chodzić, gdzie wstając rano do pracy nie będę miała skrętu żołądka. Już wolę zaper.... fizycznie niz tu być.

Weteranom transcomu życzę miłej dalszej pracy, a tym co chcą tu przyjść??? Hmmm... zastanówcie się nad tym, odradzam... ale może niektórzy akurat odjadą sie w tej pracy. Jak człowiek nie spróbuje to się nie przekona.

Pozdrawiam
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2
Chcesz odejsc? Napewno powiedza ci ze to nie mozliwe, ze musisz jeszcze pracowac miesiac ( termin wypowiedzenia) wiec albo juz zloz wypowiedzenie albo kaz sie zwolnic. Inaczej cie nie puszcza. Ja mialem taka sytuacje i kazalem sie zwolnic przez nich. Myslalem ze nie wydostane sie stamtad. MASAKRA! nigry wiecej!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Niby prosta praca- odbieranie telefonow... ale jakich telefonow! LUDZIE potrafia byc chamscy, krzycza itp! NERWICA caly dzien! A kasa? GROSZE!
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2
Mam ich gdzieś, wolę zapłacić te 300 zł niż tam dłuzej siedzieć!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez zapłaciłem 300 zł, trudno ale sie uwolniłem i mam teraz normalna robotę.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tez sie z tym nosze, w najblizszym czasie chyba sie zwalniam:



- SMIECIOWA umowa ktora nie pozwala na korzystanie z jedynego benefitu jakim jest umowa zlecenie - wolnosc odejscia dzien przed.

- teamleaderzy - jest paru swietnych, obeznanych ludzi - jestem pewien ze znajda niedlugo sto razy lepsza prace, tego im zycze. cala reszta to banda dresiar, tlustych wąsatych zakompleksionych, albo chudych i zasuszonych.; z drugiej strony fizycznosc nie ma nic do rzeczy - oni sa poprostu niekompetentni - maja w d*pie pracownika, niechetnie pomagaja, odpowiadaja z laską nie swpieraja.

- elastycznosc grafiku - zapomnij, elastyczny grafik owszem, ale to ty jeste elastyczny w stosunku do firmy. cale to zamienianie sie jest o kant d*py

- pieniadze smieszne, ale to juz wiecie na poczatku, dodam ze zeby wyrobic premie to trzeba miec stalowe nerwy i posiadac niezle umiejetnosci negocjacji z pajacami, ktorych to umiejetnosci NIKT was nie nauczy

- i tu kolejny podpunkt - szkolenie jest beznadziejne nic nie warte - szkoleniowcy bardzo mili i sympatyczni - jednak zakres tego czego sie tam uczy jest smieszny - praktyka to walenie glowa w sciane

- informacje na bierzaco dla konsultantow kuleja - najlatwiej o nowych promocjach dowiedziec sie od kilentow - GDZIE TE KOŁCZINGI OBIECANE!

- w tym kontektscie odradzam wszystkim, jezeli pojdziecie i bedziecie czuli ze nie jest tak zle to nie dajcie sie zwiesc - to poprostu oznacza ze jestescie kompetentni wobec czegos ZNACZNIE lepszego i LEPIEJ PLATNEGO

- w pracy jest za duzo ludzi - brak czesto wolnych stanowisk kiedy przychodzisz do pracy i co najbardziej wkruzajace BRAK SLUCHAWEK!! no ludzie! w d*pie mamy: - wedkowanie - granie w pilke - swiatowy dzien ksiazki - s****ie w banie za to bardzo bysmy chcieli komplet sluchawek i komputery ktore sa nieco mlodsze od mojzesza



pracowalem juz w wielu miejsach, myslalem ze nic mnie nie zaskoczy - jednak owszem :) odradzam wszystkim! nie dajcie sie zwiesc hr ani szkoleniu, rzeczywistosc jest totalnie inna..
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 2
zwolnilam sie z jakis miesiac temu i teraz mam problemy zeby zarejestrowac sie w urzedzie bo (...) nie potrafioa dobrze wypisac wypowiedzenia i ciagle musze jedzic i prosic o kolejne papiery.. praca do d*py za grosze uzeranie sie z pajacami ;) witam w play bla bla bla
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Skoro jak piszesz to Ty się zwolniłaś, to w takim razie wypowiedzenie powinno być przez Ciebie wypisane...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
powinno ale ale szanowna firma wypisala kwitekze to ona mnie zwalnia a nie ja;) pokrecone to na szcescie mam spokoj od tej beznadziejnej firmy...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szybkie pytanko do osób pracujących w Transcomie już dłuższy okres czasu. Jak wygląda ścieżka kariery w tej firmie? Czy jest możliwy awans w strukturach firmy ze stanowiska Konsultanta Infolinii na Team Leadera i czy wtedy jest możliwość uzyskania tam umowy o pracę? Byłbym wdzięczy jakby ktoś podał chociaż przybliżone zarobki na stanowisku TL i określił czy są one adekwatne do powierzonych obowiązków?

Pozdrawiam ;))
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
1800zł na reke maja nie robia zbytnio nic....ale nie jest taklatwo sie tam dostac musisz sie zaprzyjaznic z wieloma osobami i byc na prawde dobry na sluchawce zeby miec szanse na normalna umowe i ewentualny awanas
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
pozatym jest tam masa pracownikow i kazdy chcialby awansowac wiec jest to mala szansa ale zycze powodzenia...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szczerze to spodziewałem się mniej więcej takich zarobków jakie podałeś ;)) A powiedz mi jeszcze czy istnieje u Was cos takiego jak premia od wyników grupy jak np. w Contact Center dla TLów i ile przecietnie wynosi?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak, owszem jednak zakładam, że jedynie garstka z nich rzeczywiście zasługuje na taki awans :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tego to ja juz niewiem nie wnikam w ich dodatki sa rzeczywiscie premie za wyniki ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Premie dostaje sie za nadgodziny... MASAKRA! Sami czesto zachecaja zeby wychodzic z pracy jak jest maly ruch na sluchawce. Ja sie ciesze ze zrezygnowałem! jest za duzo pracownikow i nawet jesli chciałbys wypracowac cały eteat to zapomnij bo dadza ci marne pare godzin tygodniowo. Moze i dobra praca dla studentow ale ludzi ktorzy musza sie utrzymac z czegos napewno nie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
zgadzam sie w 1000000% dlatego podziwiam pracownikow i tych ktorzy pptrafia sie utrzymac za grosze zarobione w transcomie;/,..ogłoszenie do transcomu jest codziennie wystawiane hehe
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
jakie Wy macie problemy dzieciaki.... Nie podoba się to nara nikt nikogo nie trzyma na siłę. Przychodzicie ledwo po liceum i oczekujecie od razu awansu pensji 2000 na reke i wogole najlepiej jak sie nic nie robi:/ Pracuje już 2 lata i jak sie chce to można dostać i umowę o pracę i awansować. Tylko pytanie czy Wam się chce??Z tego co widać nie bardzo więc zachęcam zmienić pracę np. na real tam bedziecie siedzieć na d*pie i nic nie robić :)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 4
ja dziewczynko juz mam swoje lata wporzadku chcesz tam pracowac to pracuj a kto maochote na wyrazanie wlasnych mysli i ocen ma do tego prawo i nic ci do tego;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Transcom to chora firma wszyscy są słodcy i cudowni, ale co to da skoro liderzy nie mają kompletnych informacji? bez sensu. poleciałem za efektywność, w 2 tyg miałem z 15% zejść na 4,46%.. zszedłem do 7%.. był progres? był. nie moja wina że wpadają mi poje*y i muszę się z nimi użerać. mają zryte podejście do ludzi, strasznie.. w sumie cieszę się że mnie wylali, obecnie znalazłem lepszą pracę i mi o NIEBO lepiej. :) na chwile można tam iść, ale to nie jest praca na dłużej..
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2
Wytrzymalem miesiac a ludzie ktorzy dzwonia to malo powiedziane ze sa "zryci"
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Popatrz na to z drugiej strony...

Pracowałem tam około 8 miesięcy i wiele razy odbierałem telefony od tych samych osób, które próbowały od miesiąca albo jeszcze dłużej załatwić jakąś banalną sprawę. Czy można się dziwić takim osobom, że po tak długim czasie są w..ni? Nie można.

Jak dla mnie to zryty jest system rozwiązywania problemów - na I CC nie masz żadnych uprawnień i chociaż sprawa jest banalna to wymaga skierowania tego dalej - gdzie spisując treść zgłoszenia czasami ciężko przestawić sedno problemu. Czasami klient tłumaczy sprawę 5-10 minut bo jest straszne zawiła, ja to zrozumiem ale żeby opisać to tak dokładnie i posłać na II CC musiałbym napisać esej.

Na II CC takie zgłoszenia są rozpatrywane przez różnych ludzi i jak czytałem odpowiedzi niektórych nieogarów to ręce opadały.. Przeważnie sprawa trafiała do punktu wyjścia bo ktoś z drugiej nie zrozumiał albo mu się nie chciało zrozumieć czy pomóc i klient robił kolejne zgłoszenie (oczywiście każdy telefon do playa jest płatny 1zł z abonamentu i 1,5zł z karty).

Wiadomo, niektórzy ludzie też są rąbnięci i system też potrafi namieszać ale myślę, że lepsze rozwiązanie w strukturze i uprawnieniach w BOKu zrobiłoby tę pracę mniej stresującą.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0
szanowna firma czyli kto?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"informacje na bierząco" ?
Z lekka zawiedziony tym, że jest z lekka analfabetą?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
OA proszę cie bardzo o kontakt mailowy po zwolnieniu chorobowym
wypowiedziano mi pracę

halszka 267@wp.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kaza placic kary za zwolnienie sie. Przy umowie smieciowej albo kara pareset zlotych za szkolenie albo kaza dotrzymac 2 tygodniowego okresu wypowiedzenia, za kazdy dzien niezachowania tego okresu kara prawie 100 zl. nie polecam.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja pracowałem w TWW w Olsztynie ponad rok i chwalę sobie tą pracę. Co prawda już na końcu miałem jej dość i każdy dzień był dla mnie męką, ale z perspektywy całego stażu, mogę bardzo polecić tam pracę. Atmosfera w pracy mistrzowska, ludzie maksymalnie mili i do pogadania. TL - co prawda tylko tak naprawdę dwóch znało się na swojej robocie ( A. i P. pozdro :) ) a reszta była bo była, w większości nie potrafili zmotywować pracowników do pracy i poprawy wyników i nie wiedzieli o co chodzi w pracy TL, ale i tak byli super mili i starali się jak mogli :). SV nie komentuj bo to jednak była tragedia i nie kompetentni ludzie na swoich stanowiskach. Jeżeli chodzi o przerwy, nigdy nie miałem problemu z nimi, chodziłem kiedy chciałem i je znacznie przekraczałem ( pod koniec, co prawda już był odejmowany czas przekroczonej przerwy oraz czas spóźnienia do pracy ( np 10 min ) od czasu pracy (sic!) jeden z głównych powodów który popchną mnie w stronę wypowiedzenia umowy). Drugi powód dla którego się zwolniłem to było tzw. "kolesiarstwo" ( w związku z rozwiązaniem projektu pism Netii) gdzie nagle do każdego projektu gdzie kiedyś był jeden TL teraz nagle było po 2 i po 2 SV. Jak się starałem o awans ( ze względu na wyniki i znajomość pracy TL i SV ) to nie było miejsc pracy i nie było takiej możliwości nawet w bardziej odległej przyszłości, a tu nagle okazuje się że 6 miejsc na TL i SV jest i wszyscy świetnie znają się z BM :)
Ale jak najbardziej dla osoby która chce trochę zarobić polecam. Ja w pierwszym miesiącu pracy kiedy jeszcze za godzinę miałem 5,5zł na rękę z premią i przepracowanymi 180 godzinami dostałem 2900zł wypłaty (netto), więc warto się starać :) ( co prawda drugi raz nigdy do tego wyniku się nie zbliżyłem :P, ale przy podniesionej stawce godzinowej i dobrej sprzedaży i 1800 można było spokojnie zarobić na rękę ) Więc szczerze polecam. Firma chce być jak najbardziej profesjonalna i do tego dąży, może trochę za dużo zakazów, ale nowy pracownik nawet tego nie zauważy i mu to nie będzie przeszkadzać jak komuś kto pracuje już długo i miał wcześniej znacznie więcej swobody w tej pracy.
PS. co do kary wystarczy ruszyć głową i wymyślić ciężką sytuację rodzinną, albo po prostu poprosić TL żeby Cię zwolnił w trybie natychmiastowym za nie wypełnianie swoich obowiązków. tak jak ja zrobiłem i z dnia na dzień już tam nie pracowałem i nie musiałem żadnej kary płacić :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Ściemniasz z tym 2900 5,5h z premią to na ta kwotę musiałbyś 500h pracować
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
5,5zł x 190h = 1045zł +15% do wypłaty = 1202zł + 1100zł ( premia za sprzedaż ) + 500zł konkurs Play ( największa ilośćć sprzedaży oferty rekonedowanej ) + 50zł za konkurs sprzedażowy = 2852zł w przybliżeniu bo prowizji było trochę więcej ale już nie pamiętam ile

Jak mówiłem taka wypłata była związana z tym że był bardzo atrakcyjny projekt sprzedażowy, gdzie za każdą sprzedaną umowę było około 2 zł, a plan był 4 sprzedaże na godzinę. Więc można było zarobić :) napisałem że to była sytuacja jednorazowa, po tej sytuacji Play obniżył premie za umowę na tamtym projekcie do 0,5 zł.
Moja sprzedaż w tamtym miesiącu nie była najwyższa, byłem 3 w kolejce, ale wygrałem konkurs + dużo godzin dlatego taka wypłata.
Teraz, jak mówiłem jak pracujesz dobrze i robisz ponad plan to może 1500 będziesz miał, bo stawka za godzinę jest znacznie większa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
wyścig szczurów...tyle w temacie! za żadną kase bym nie poszła do czegos takiego!
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0
a czego ty chcesz od korporacji? widziały gały c o brały. No chyba że nie chciało się troche popytać i poszukać o firmie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja pracuje obecnie rok i skac
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja pracuje już rok ( a planowałam tylko rzeczone 3 m-ce max aby kary nie płacić) i stwierdzam, ze jestem mega odporna psychicznie XD
na Icc pracowałam około 7 m-cy i już dostawałam p ====lca....nie mam podzielnej uwagi i cieżko mi było nadganiać resztę grupy ale miałam pozytywne oceny od klientów, dobrą jakość a z czasem lepsze czasy i tl był zadowolony z tym ,ze.....nie szło za tym nic poza tym, że on otrzymał premie. Przez przypadek w sumie przeszłam na Outband choć wogle nie czuje się w sprzedaży ale miałam robić projekt Playstation głównie a ,ze już ostatkiem sił, w zasadzie nerwów trzymałam się na I więc raz kozie śmierć. I tam już mega luz, sprzedażą nie powałałam ale znów miałam dobre rozmowy no i plejka, grafik mega elastyczny głównie dzieki pro-konsultanckiej postawie Tla a obecnie Biznes menagera M Z. Najbardziej w porządku tl jaki może być. Dzięki wiw miałam też okazję przejść na kolejny projekt BackOffice choć teoretycznie nie ma możliwości przejścia....robie od niecałych dwóch tygodni i narazie idzie mi średnio (jestem jak zwykle za wolna:)) ale to z założenia nie miała być praca marzeń więc próbuje swoich sił......Kasa słaba, presja spora, ludzie? różni....dalej na śmieciówce bo jest deficyt etatów ale mam się czuć wyróżniona bo utrzymałam swoją stawkę 8.20 za godzinę mimo ,że skończył mi się status studenta i transcom powinien mi ucinać ze stawki żeby odprowadzać zus ale łaskawie podwyższyli mi stawkę brutto tak żebym ja została przy tym samym a oni płacili zus......ogólnie....tylko dla ludzi o mocnych nerwach :)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
Matko Boska ludzie nie polecam wykańczam sie tam psychicznie niedlugo chyba wyladuje na srebrzysku a musze tu siedziec bo nie chce płacic kary umownej w wysokosci 300 zl za szkolenie .
Ludzie sa chamscy wyzywaja Cie nawet mocne nerwy nie pomogą jak Ci sie koles wydziera do słuchawki przez 40 minut masz ochote to pitolnac i isc do domu .
Szkolenie smiech na sali . Idziesz w 1 dzien do pracy i nie wiesz co masz robic siedzisz i chce Ci sie płakać . PORAŻKA !
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

proszę o szybką odpowiedź

jutro mam iść na rozmowę rekrutacyjną. myślę,że dałabym sobie radę mimo waszych złych opinii. zastanawiam się jakie są konsekwencje jeśli np któregoś dnia nie chcę przyjść do pracy? bo boję się ,że nie będę miała wolnych weekendów a niestety muszę mieć wolne 4. a podobno sama ustalam sobie grafik?? i czy na tej rozmowię dostane odpowiedź na wszystkie moje pytania?? bo mam ich kilka, nie chcę wejść w bagno..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Powiem Ci to jak nie przyjdziesz płacisz 100 zł za kazdy dzien nieobecnosci . za calkowita rezygnacje placisz 300 zł (szkolenie) musisz miec min 2 weekendy pracujace .
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam aktualnie nieprzyjemność kontaktu z tą firmą -jako windykacyjną.Jeśli ktoś lubi psuć nerwy i spokój klientom-dłużnikom bankowym,to naprawdę praca dla niego!!Pod maską spokoju kryje się firma pełna chamstwa,wyrachowanej złośliwości,nachalnej obłudy.Potrafią, jej pracownicy dzwonić po kilkanaście razy dziennie,raz nie zgłaszając się do rozmowy,raz udając głuchy telefon(dosłownie nie słyszą co się do nich mówi,raz przepraszając za omyłkowe wybranie numeru telefonu.Odbieram ten sposób windykacji za mobbing telefoniczny-wbrew polskiemu prawu.!!!! Tylko dzisiaj dzwonili z nr 717355200 na moją komórkę 12 razy połączeń odebranych a głuchych 10,do tego jeszcze dochodzą telefony na nr stacjonarny-też około tyle.I czy to nie mobbing?A może firma ceni tych co więcej razy pomęczą klientów?A może firma kreuje się na kata klientów-nie płaci na czas to mu lu w ucho.ŻYCZĘ PRZYJEMNEJ PRACY!!!!!!!!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3
Ja pracuje w tej firmie we Wro i jestem zadowolona ;] Żadnej kary za nieobecność się nie płaci,nie obowiązuje też żaden okres wypowiedzenia,spoko team i zarobki też niezłe ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
zarobki sa ok? czyli ile 1400 zl na reke?

pozdro z francji
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
Wrocław Wrocławiem Gdańsk Gdańskiem ;]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Robią kolejny nabór dla Playa. Zaprosili mnie na rozmowę...
Odpowiedzci mi prosze na kilka pytań

Czy to prawda ze trzeba co najmniej 2dni w tygodniu siedziec do północy??

No i ta kara za szkolenie. Kobieta z którą gadałam przez telefon mówiła ze za szkolenie płaca po przepracowanych 3miesiacach, czy w tym wypadku tez jest ewentualna kara 300zŁ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak, musisz podać kiedy możesz 2x do północy w tygodniu, jednak ja byłam tylko raz do północy w ciągu 2 miesięcy, bo akurat tak ustalili grafik.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To nie gdański Transcom. Radzę nie mylić:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Praca w Transcomie szczególnie na I linii jest pracą na prawdę dla ludzi o mocnych nerwach. U mnie akurat jest tak, że klientami się nie przejmowałem więc się nie denerwowałem za to strasznie się nudziłem. Przychodzenie do pracy, w której nie możesz spodziewać się czegoś nowego naprawdę może wykończyć. Klienci wcale nie dzwonią z różnymi problemami (jedynie przez pierwsze dwa tygodnie pracy może się wydawać, że jest tyle różnych problemów, które trzeba rozwiązać) tak naprawdę dzwonią i ciągle pytają o to samo i jak już wiesz co zrobić z tymi ich wszystkimi problemami zaczynasz pracować jak robot. TLs tylko wymagają i patrzą na wyniki. Mówią że wiedzą jak to jest pracować na I linii bo przecież też pracowali tak jak my i wszystko da się zrobić, a tak naprawdę nawet Ci w tym nie pomogą bo jak o coś pytasz bo nie wiesz (szczególnie na początku pracy) to głupio na Ciebie patrzą i dziwią się że nie umiesz czegoś ze szkolenia. Masz dobre wyniki i dobrą sprzedaż to jesteś świetny bo dzięki tobie TL dostanie premie...a co ty dostaniesz za sprzedaż? Jakąś marną złotówkę, więc jak zrobisz w miesiącu 50 sprzedaży to możesz liczyć na 50zł premii :D No i premię można jeszcze dostać za wyniki czyli szybki czas rozmowy, niski procent ocen negatywnych od klientów i wszystkie rozmowy według skryptu(tzn. że przy każdej rozmowie oprócz wyuczonych tekstów, które musisz powiedzieć to również trzeba zaproponować jakąś sprzedaż mimo, że dobrze wiesz, że większość ludzi nie lubi takiego wciskania). Jeśli chodzi o grafik to wcale nie jest on elastyczny bo masz wytyczne które musisz spełnić czyli przynajmniej dwa razy w tygodniu dyspozycyjne popołudnia z możliwością pracy do 24 no i 4 dni weekendowe w miesiącu, w święta ustalają grafiki np. na 11 godzin pracy mimo tego że dyspozycyjność oddajesz na 8 godz. Żeby pójść na przerwę od momentu zapisania na nią trzeba nawet czekać 3 godziny więc najlepiej zaraz po przyjściu do pracy zapisać się na przerwę bo możesz czasami przepracować 8 godz z jedną 15 min przerwą(bo tylko tyle możesz być maksymalnie na przerwie) gdzie regulaminowo na każdą godzinę pracy przypada ci 5 min przerwy ale to oczywiście tylko w regulaminie jest. Za każdy opuszczony dzień płacisz 100 zł kary czyli płacisz więcej nić mógłbyś tego dnia zarobić. No i oczywiście za odejście z pracy bez zachowania okresu 2 tygodni wypowiedzenia 300 zł kary. Przed rozpoczęciem pracy radzę się dobrze zastanowić czy nie stać cię na coś lepszego, no chyba, że tak desperacko poszukujesz pracy lub potrzebujesz kasy to na chwilę możesz się tam zaczepić...bo długo się tam nie da wytrzymać
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam!
Pracuje na I CC- pierwszej linii od 4 miesięcy, czytając te komentarze mam wrażenie że piszą je osoby które nigdy nie pracowały bo powiedzcie mi który pracodawca nie karze za spóźnienia czy nie usprawiedliwione nieobecności? Uważam że lepsza jest kara pieniężna niż zwolnienie dyscyplinarna- jak dla mnie to jest logiczne że wymaga się dyscypliny od pracowników- bez tego żadna firma nie ma prawa bytu...

Kara za szkolenie? tak tylko wtedy gdy nie zachowa się okresu wypowiedzenia, wystarczy się tylko dostosować do tego co się podpisało w umowie, chociaż z tego co słyszałem jeżeli się zrezygnuje po pierwszym dniu to wcale nie wymagają zwrotu tych pieniędzy (przykład mój kolega ze szkolenia). Ale zwróćcie też uwagę na to że jak zachowasz okres wypowiedzenia albo przepracujesz 3 miesiące to Ty dostajesz te 300 zł za szkolenie do wypłaty.

Praca? Ja powtarzam wszystkim że dostać do Transcomu może się każdy lecz nie każdy jest w stanie przepracować dnia, tygodnia bądź miesiąca... dlaczego tak jest? ludzie dzwonią do Ciebie z problemami czy też pretensjami do Ciebie itd. bardzo często wystarczy uświadomić klientowi że to nie Ty zawiniłeś ale postarasz się mu pomóc jak tylko możesz- bardzo często wyjaśnienie tego zmienia dalszy przebieg rozmowy. A jak klient jest wulgarny to ostrzegasz go i za drugim razem się rozłączasz-proste. Druga kwestia to nastawienie, przecież nie możesz się przejmować każdym problemem bo oszalejesz (w końcu odbierasz kilkadziesiąt połączeń dziennie)- tym bardziej że większość klientów ma problem z własnej winy bo czegoś nie doczytali, czy też wysłali sms'a specjalnego i maja fakturę na kilka-set złoty...

kwestia premii?? tu było napisane 50 sprzedaży = 50 zł to się zmieniło teraz za 50 sprzedaży możesz mieć nawet ponad 200 zł. Jeszcze jak wyrobisz normy wymagane do premii- a są one do osiągnięcia to masz kolejne kilkaset zł

Team Leader. Wielu tu porusza ten temat że są nieuprzejmi nie pomagają, dziwnie patrzą. Szczerzę trochę się im nie dziwię dość często przychodzą nowe grupy które zadają banalne pytania typu jak włączyć pakiet, co to pakiet złotówek itd itp. Chociaż mi się nie zdarzyło żeby jakiś TL nie odpowiedział mi na jakieś pytanie. Najlepiej zadać proste precyzyjne pytanie, bardzo często widziałem że nowi konsultanci podchodzą i sami nie wiedzą o co sami chcą zapytać. Chociaż zawsze jestem zdania że jak jest Twój TL na sali podejdź do niego on będzie miał do Ciebie zupełnie inne podejście i Ci wytłumaczy lepiej, w końcu Ty też pracujesz na jego pensje.

Przerwy przysługują Ci jedna 15 min i 5 minut na godzinę pracy- z tym zapisywaniem jest różnie, ktoś podał czas 3 godziny- chyba ktoś przesadził (jak wspominałem pracuje 4 miesiące i się z takim czymś nie spotkałem) z resztą jak jesteś świadomy że jak pracujesz w środku tygodnia i jest dużo połączań to zapisujesz się godzinę wcześniej, wystarczy trochę pomyśleć.

Co do pracy w święta to się zgodzę, sam pracowałem w pierwszy dzień świąt Bożego narodzenia 11 godzin w drugi chyba 7 ale uważam że raz w roku jakieś święto można przepracować.
Kwestia że 4 dni weekendowe przepracowane i 2 razy w tygodniu do 24 to teoretycznie prawda ale o tym mówią na pierwszej rozmowie, jak Ci nie odpowiada taki tryb pracy to jej nie przyjmuj, proste.

Najbardziej sobie cenie atmosferę w pracy jest świetna zdecydowana większość to młodzi ludzie- głównie studenci, pracuje tam kilkaset ludzi więc możesz poznać wielu ciekawych ludzi.

Dziwią mnie komentarze że za małe pieniądze ale o tym jest mowa na początku zanim podpiszesz umowę. Jeżeli to dla Ciebie za mało to nie przyjmujesz pracy i szukasz dalej. Chociaż jak wyrobisz premię- to po przeliczeniu na stawkę godzinową wychodzi wychodzi ponad 10 zł na godzinę- ja np ostatnio miałem ok 1600 zł za 140 godzin pracy czyli prawie 11,5 zł- to chyba więcej niż najniższa krajowa.

Ja też patrze na tą pracę w ten sposób że Call Center daj Ci też możliwości w późniejszej karierze- nie koniecznie już w Transcomie. W końcu wielu pracodawców ceni sobie to że ktoś potrafi prowadzić rozmowy- a tego niewątpliwie możesz się nauczyć w na infolinii. Czy też poćwiczyć triki sprzedażowe. Jeżeli myślisz o późniejsze pracy np jako przedstawiciel handlowy to na start taka praca jest najlepsze, bo nie jest ciężko się tu dostać (nie wymagają wcześniejszego doświadczenia w pracy).

odwołałem się chyba do każdej kwestii która była tu poruszana i napisałem jak to wygląda z perspektywy pracownika. Nie ukrywam że mi si tu podoba- jakby tak nie było to skończyłbym swoją karierę w tej firmie po miesiącu. Bardzo ważną kwestią jest też to że jak jak Ci nie pasuje jakiś dzień- wypadł Ci jakiś egzamin, impreza to piszesz wiadomość że oddasz te i te godziny i powiem Wam że praktycznie zawsze że znajdzie ktoś kto te godziny weźmie. albo odwrotnie masz dzień wolny a chcesz pracować.

Ogólnie polecam ICC chociaż masz też sporo możliwości jest tam sporo działów

najważniejsze jest odpowiednie podejście do tej pracy czy też do bardzo często zmyślonych problemów klientów

Pozdrawiam
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 2
Ja tylko krótko - kary finansowe za spóźnienie się to jeden z najbardziej chorych pomysłów o jakich słyszałem. Zadając pytania w stylu który pracodawca nie każe za spóźnienia udowadniasz, że to Twoje pierwsze miejsce pracy. Pracowałem w różnych firmach i nie zdarzyło się, bym dostał karę finansową lub cokolwiek takiego podpisał w dokumentach. Inna sprawa, że nie spóźniałem się do pracy. W przypadku spóźnienia po prostu zostaje się w pracy chwilę dłużej i każdy normalny szef zrozumie, że raz w miesiącu po prostu może zwiać Ci sprzed nosa autobus, że autobus nie przyjedzie, są korki lub inna sytuacja niezależna od Ciebie. Karać za coś takiego - smutna sprawa, ale rozumiem że takie warunki są w firmie.

Nieusprawiedliwiona nieobecność to już zupełnie inny temat.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
400 złza miesiac pracy? To tak jakby dostac bułę w morde. Niepolecam, wrecz przestrzegam, przed ta firma.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
Praca nie jest lekka to fakt, ale co niektóre osoby na tym forum przesadzają. Tak są kary za nieobecności i spóźnienia ale co w tym dziwnego. Chyba jak ktoś podpisuje umowę to po to żeby pracować a nie udawać. Jeśli jesteście chorzy to wiadomo że was usprawiedliwią i nie ma kary. W każdej innej pracy za takie nieprzyjście mogli by Was po prostu wyrzucić. Jeśli ktoś się tam zatrudnił by sobie posiedzieć i udawać że pracuje to się pomylił, ale jeśli ktoś jest nastawiony na ciężką pracę i będzie się starał to jak najbardziej może fajną premię wyrobić, wystarczy tylko chcieć i działać, a nie się opieprzać i tylko narzekać. Ja polecam współpracę z agencją z biało-niebieskim logo - pensja zawsze na czas i fajny koordynator.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3
jeny... kochałem te prace, kochałem tam pracowac, wywalili mnie na zbity pysk. JA CHCE WROCIC !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Słuchajcie, ja mam pytanie, bo już kiedyś pracowałam w Transcomie na I CC i chce wrócić. Jutro mam rozmowę u pośrednika, z tym, że mój zasób godzin jest ograniczony na maxa, przypomnijcie mi jak to jest z ustalaniem grafiku? Jak podam dyspozycyjność na 6h dziennie np 18-24 codziennie, to mi tak dadzą, czy niekoniecznie? Czy trzeba podawać "widełki" z jakimś zapasem, np. przyjmuję, że chcę zmianę 6h to muszę podać widełki obejmujące 8h itp?

Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nikt normalny nie pracuje tam dluzej niz pare miesiecy, co WIDAC w ogloszeniach na trojmiasto.pl , co kilka tygodni masowo sie oglaszaja ze szukaja pracownikow.
"Elastyczny grafik" to pracowanie do 23:00 min 2x w tyg.
Pracowac kaza w swieta, czy nowy rok.
Zarobki ŚMIESZNE, nieadekwatne do wykonywanej pracy.
Jestes profesjonalnym doradca klienta/konsultantem, a zarabiasz tyle co parkingowy cieć, ktory NIC nie robi.
A jak wymagaja.... nie ma cie w pracy - zabieraja prawie 100 zl (a daja umowe zlecenie wiec nawet L4 nie dostaniesz), zabieraja po 10 zl za spoznienia, z czego wolno sie 3x w miesiacu spoznic.
Chcesz sie zwolnic - robia problemy i musisz im placic (oddac 300 zl za "szkolenie" ktore trudno nazwac szkoleniem).
Leaderzy to gbury ktore mysla ze im wszystko wolno, chociaz sami niedawno byli "bialymi murzynami" ktorymi pomiatano i teraz sie odgrywaja.
Wiekszosc pracownikow to plebs; tepe "wyksztalcone" paniusie z ateneum i innych prywatnych "uczelni" ktore plotkuja o fejsie i telenowelach - zwroc takiej uwage to cie po..li leaderowi ze sie czepiasz.

Odradzam.
To nie jest praca tylko wyzysk.
Juz sam fakt ze oglaszaja sie non stop i ciagle szukaja nowych pracownikow, swiadczy o tym ze ludzie bardzo szybko z tamtad odchodza.
A na pewno nie odchodza bez powodu.
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 2
a ci co pozytywnie sie o firmie wypowiadaja to chyba koordynatorzy z agencji i kierownictwo, coby przyszlych potencjalnych pracownikow nie zniechecac.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 3
Nie zgadzam się z opinią. Po pierwsze, kto to słyszał, żeby nie przyjść do pracy i nie mieć żadnego usprawiedliwienia? W każdej firmie w takim przypadku dostaniesz w najlepszym wypadku naganę, a może być i zwolnienie dyscyplinarne. Po drugie jak ta pracowałam, to nie trzeba było żadnych l4, jak byłam chora to na druku recepty mi lekarka napisała "Niezdolna do pracy w dniach:..." i to wystarczyło, żadnych kar czy nic podobnego. Po trzecie do pracy przychodzi się punktualnie! Nie rozumiem dlaczego w ogóle masz się spóźniać? Ja pracuję w różnych firmach od 7 lat i ZAWSZE niezależnie od warunków finansowych i umowy wymagana jest punktualność!

Nie dziwię się, że zostały wprowadzone kary finansowe, skoro tylko to działa mobilizująco na hołotę, chcącą bumelować i brać za to pieniądze! Fakt, szkolenie jest nie za ciekawe, ale jest płatne i kasa za nie jest wypłacana po przepracowaniu (jak się mylę to proszę mnie poprawić) 300h, więc za to siedzenie i nic nie robienie dostajesz kasę i jeszcze Ci źle? Wcale się nie dziwię, że firma wprowadziła kary dla odchodzących ot tak, bo by zbankrutowali na szkoleniach dla dzieciaków, które nie wiedzą, że jak się idzie do pracy to trzeba pracować, a nie się obijać!

I najważniejsza kwestia, duża rotacja, owszem, ale zatrudniają tam jak sama nazwa wskazuje Agencje pracy tymczasowej, co oznacza, że i praca jest tymczasowa! ja pracowałam 5 miesięcy, praca jest ciężka i cieszyłam się jak znalazłam inną, lżejszą i to na umowę o pracę i tylko dlatego odeszłam, gdyby nie to chętnie bym została.

I nie jestem żadnym Liderem, w tej chwili pracuję na umowę, a obecnie przebywam na urlopie wychowawczym i poważnie rozważam podjęcie na nowo współpracy z transcomem właśnie ze względu na elasyczność grafiku i możliwość pracy wieczorami i w weekendy, kiedy mam opieke dla synka.

Pozdrawiam wszystkich którzy dorośli do tego, żeby pracować, a nie żeby się obijać i tylko wyciągać rękę, żeby im dać! :)
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 5
"Po trzecie do pracy przychodzi się punktualnie! Nie rozumiem dlaczego w ogóle masz się spóźniać?"

No skoro ta firma SAMA POZWALA sie 3x w miesiacu spoznic, to co sie dziwic...

"Fakt, szkolenie jest nie za ciekawe, ale jest płatne i kasa za nie jest wypłacana po przepracowaniu (jak się mylę to proszę mnie poprawić) 300h, więc za to siedzenie i nic nie robienie dostajesz kasę i jeszcze Ci źle?"

Zacznijmy od tego, ze to nie jest zadne szkolenie.
Sadzaja cie przy doradcy i kaza sluchac co on mowi klientowi.
I tyle.

"Pozdrawiam wszystkich którzy dorośli do tego, żeby pracować"

Dziewczyno... do pracowania za 1100-1200 sie nie dorasta.
Z tego sie WYRASTA.
To co ta firma wymaga, za takie pieniadze to kpina.
Pracodawca nie traktuje powaznie pracownikow, wiec co sie dziwic ze pracownicy powaznie nie traktuja tej "pracy".
Wszedzie indziej, wykonujac mniej odpowiedzialna prace zarobisz wiecej, nawet na zmywaku na umowe zlecenie.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 1
Początkowo czytałem te komentarze i myślałem... Ludzie narzekają jak zawsze na pewno nie jest tak jak piszą. Teraz już wiem praca w tej firmie to tragedia. Jeśli chcesz poczuć się jak XIX wieczny pracownik fabryki bądź też pracownik kouchozu zapraszamy na lekcję historii do transcomu. Tu spotkają Cię kary za spóźnienie, kary za nieobecność w pracy. Będziesz miał okazję zobaczyć swoje nazwisko na dużym ekranie jeżeli będziesz zbyt długo rozwiązywać z Klientem na temat zgłoszenia, będziesz prosić Klientów o pozytywną ocenę twojej pracy ale "premii" w wysokości 150 zł nie zobaczysz nigdy (w zasadnie są to bony do reala). Będą straszyć Cię zwolnieniami. Będziesz wychodzić z pracy po 1 h od przyjścia do niej, bo nie będzie zgłoszeń. Co jeszcze bardzo uderza to sam początek pracy: nie będziecie w ogóle do niej przygotowani po ty pseudo szkoleniu. A "leaderzy" zamiast pomóc wam w rozwiązaniu zgłoszenia będą was pytać dlaczego rozwiązaliście tylko jedne zgłosznie przez tyle czasu. Kolejna sprawa to kompletny brak jasno określonych procedur, czasami trzeba się sporo nabiegać żeby znaleźć kogoś kto zna odpowiedź. A to wszystko za 8 zł!!! Ludzie stać nas na więcej... musimy tylko bardziej uwierzyć w siebie i nie dać się wykorzystywać! ja już zmądrzałem i rzuciłem tą "pracę"
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 3
Doprecyzuj wypowiedź i napisz, że pracowałeś na dziale BO.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Strasznie dobrze musiałeś pracować skoro premii nie zobaczyłeś. Co do tyrania to jestem przekonana, że jednak w dużej ilości firm nie pracowałeś. Praca jak każda inna. Fakt zmieniło się dużo na gorszę aczkolwiek nie ma tragedi. Mianowicie jak dobrze pracujesz to masz tą umowę o pracę w dodatku można dostać premię jeżeli się chce. Skoro ktoś z góry zakłada, że nie dostanie premii no to po co pracować jak nie dla pieniędzy? Dla przyjemności nikt tam nie przychodzi. Klienci są tragiczni. To nie jest praca dla słabych psychicznie osób jednak słuchając moich znajomych, którzy pracują w jakiś sklepach typu puma itd to nie jest tak źle.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3
Czy ktoś cię zmusza do pracy tam? Nie każdy może pracować na zmywaku, zresztą nie ma w ogóle porównania w papraniu się w tłustych, obrzydliwych talerzach z pracą w transcomie.

Ciekawa jestem tylko gdzie są takie miejsca pracy, gdzie można sie spóźniać do woli, nie przychodzić do pracy i nie powiadamiać i w dodatku zarabia się kokosy. Jak znasz taką pracę to chętnie sobie pójde pobumelować za jakąś fajną kasę.

Niby jak miało by wyglądać szkolenie na infolinię? Nie da się teoretycznie omówić wszystkich przypadków, po jednym dniu na słuchawkach wiedziałam więcej niż po tygodniu zajęć i szkoleń.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 7
"Niby jak miało by wyglądać szkolenie na infolinię? Nie da się teoretycznie omówić wszystkich przypadków, po jednym dniu na słuchawkach wiedziałam więcej niż po tygodniu zajęć i szkoleń."

Bo szkolenie nie trwa jeden dzien, ani trzy dni, a kilka tygodni!!
Przyjezdza z innego miasta profesjonalny szkoleniowiec (a nie doradca ktory sam nic nie wie bo pracuje od miesiaca), tlumaczy WSZYSTKO, pokazuje na rzutniku, daje skrypty do zapoznania sie, wszystko odbywa sie w sali szkoleniowej.

A to co w PLAY nazywaja szkoleniem to NIE jest ŻADNE szkolenie.
Firma oszczedza na szkoleniach, a kaze oddawac kase za to "niby szkolenie".

Na prawde trzeba byc jeleniem, zeby tego nie widziec, jak ta firma gleboko ma gdzies swoich pracownikow (a raczej wspolpracownikow, bo nawet dla tej firmy nie pracujecie, tylko dla zewnetrznej agencji).
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 3
masz racje gosciu, lecz opisujesz sytuacje normalna. W polsce nic nie jest normalne. NIebawem spadam.. na stale.. i nie moge sie doczekac.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
firma każe oddawac za szkolenie?
Pierwsze słyszę!
Firma płaci za szkolenie - w odróznieniu od innych firm tego typu.

Więc zastanów się co piszesz.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
"Ciekawa jestem tylko gdzie są takie miejsca pracy, gdzie można sie spóźniać do woli, nie przychodzić do pracy i nie powiadamiać i w dodatku zarabia się kokosy."

Jestem tatuatorem. Pracuję niby 11-19, przychodze o której chce, czasem wcale (no chyba że jest umówiona wcześniej osoba na tatuaż).
Podsumowując: Spóźniam się regularnie, czasami wcale nie przyjde (czasem przyjde i po 3h wyjdę),
A premii mam tyle co ty miesięcznej wypłaty w tym transcomie :))
i mam wylane na wszystko.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 6
Jestes blaznem, a nie tatuatorem. Mowi sie tatuarzysta i skoro niby robisz dziary powinienes o tym wiedziec. Jedyny tatuaz ktory wykonales to byla pewnie kalkomania z opakowania po gumach do zucia.

Tylko dzien, ze zenek i poprzedni post uzytkownika niee to ta sama osoba i to samo ip.

Brawo Watsonie...
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 3
No bo to sa moje wpisy palancie, czy ja twierdze ze nie ?
A błazen jesteś ty, nawet poprawnie po polsku pisać nie potrafisz.
Ja nie wiem co to takiego "tautarzysta", w moim jezyku nie istnieje takie słowo.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
na początku pracy była bardzo fajna- teraz z dnia na dzień robi się co raz gorzej! zwalniają starych pracowników żeby brac nowych z ulicy, którzy nic nie wiedza, a jeszcze cwaniakuja.

TLami zostają osoby z bardzo krótkim stażem.

Czepiaja się o wszystko! czemu długo rozmawiasz z klientem? czemu zgłoszenie nie jest jeszcze zamknięte? przerwa? może kiedyś...

Premia? na oczy nie widziałam, zresztą mało kto widział.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2
Ile wynosi według Ciebie "bardzo krótki staż", aby awansować na TLa? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Byłem dziś na rozmowie w pewnym pośrednictwie pracy we Wrzeszczu, rozmowa dotyczyła właśnie pracy w firmie Transcom.

Oczywiście został poruszony temat tego "płatnego" szkolenia.
Rozumiem, że jakbym sam się zwolnił to kasa za te 8 dniowe szkolenie przepada, ale dodatkowo jeśli to ONI cię zwolnią, nawet w ciagu trzech miesięcy, nawet jak umowa zostanie rozwiązana przez pracodawcę, to także nie zobaczymy tych 300 złotych na oczy.

A teraz niech da Wam do myślenia to, z jaką częstotliwością pojawiają się ogłoszenia od Transcomu. @ razy w tygodniu, częściej?

Pozdrawiam
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
kilka msc, zeby byc Tlem i miec wiedze trzeba przepracowac co najmniej rok
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hahaha beka z tych co tyraja jak glupi w tym transcomie za 1100 - 1200 PLN i jeszcze STARAJĄ SIĘ.
do konca zycia bedziecie tyrac i dawac sie dymac za grosze, tylko by JAKOS przezyc do nastepnej wyplaty.

Transcom to wlasnie "praca" do op..nia sie.
Nie masz co robic, chcesz zarobic grosze na wakacje, to tylko tam i miec w d..e ich, az sami cie wyleja.
Normalni ludzie nie staraja sie o taka kase.
Ktos kto potrzebuje kasy pojdzie nawet do ciezkiej pracy byleby normalnie zarobic.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 8
Śmieszą mnie niektóre wypowiedzi, skoro od samego początku wiadomo jaka jest stawka za godzinę pracy, w internecie macie możliwość przeczytania opinii o Transcomie i pracy na infolinii to po co się pchacie do pracy tutaj. Jeżeli przepracowalibyście "pełen etat" tj. ok 164-174 godziny to nie dostalibyście tych 1100zł o których część osób pisze, że gdzie indziej jest lepsza kasa. Jak jesteście tacy zdolni żeby nie namęczyć się w pracy i zarabiać super kasę, to może dla odmiany zamieście na forum namiary na taką pracę i niech osoby które "przerasta" praca na infolinii tam się zgłoszą
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Widzę, że chyba ktoś na BO pracuje :P Zgadzam się z Twoją wypowiedzią. Śmieszne jest to podejście nowych TL. Ja akurat premię mam ale coś za coś.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
proszę was.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pracowałam w transcomie dosyć długo, także na BO i szczerze nie polecam pracy tam NIKOMU. Niektórzy zostając Teamleaderami zapominają o dawnych znajomościach.., próbują Cię zgnoić, bo ciągle robisz za mało efektywności (chodzi tutaj o premię teamleadera, twoja to raczej dodatek/podziękowanie ze TL swoje zarobił) Poznałam wielu TL i mogę z czyty sercem powiedzieć, że 3/4 z nich to pomyłki. Dostali umowę o prace i podstawę 1800 i myślą, że są wielkimi szefami. Traktują przedmiotowo, jak się okazuje, że mają za dużo ludzi organizują zwolnienia masowe. Dla nich to pikuś, bo zawsze przyjdzie nowa grupa osiołków na I CC a tymi z pierwszej CC zapchają dziury na innych projektach. Jak mają za mało ludzi każą robić dwa lub 3 projekty na raz. Chodzi o to, żeby wykonać pracę, a nie zatrudniać nowych osób. Coś się nie podoba ? To wyjazd. Menopauza przez tą pracę mi się chyba przybliżyła o jakieś 10 lat. Co do TL-ów.. mało z nich jest w porządku.. Dorotka, Rafał,Maciek - są na ICC, mają na wszystko wywalane i odpowiadają Ci z takim bólem jakby przyszli tam wygrac milion w grze losowej a ty podchodzisz i prosisz o drobne na los. Co do reszty, których poznałam Maciek z BO czy Radek są naprawdę w porzadku. Paulina za to zachowuje sie jak gówniara , która dostała pistolet do ręki - próbuje zgrywać super koleżanke,a jak trzeba kogoś wywalić to obniża głos przybiera grobową minę i wystarczy ton sprzeciwu w głosie, a już się słyszy, że jest sie wywalonym. Nie mówiąc już o tym, że urazić ją można dosłownie wszystkim. Ludzie ją tolerują i nie słyszałam, żeby ktoś ją lubił. Ona się świetnie czuje w swojej roli, bo przynajmniej może okłamywac sama siebie, że jest kimś wielkim. Rafał A z ICC ? Moze prywatnie jest fajny, ale w pracy no coż ... Ma się za wielkiego twardziela. Spróbuj podejść do niego z pytaniem to spojrzy na Ciebie jak Corporate Manager, któremu przeszkodzono w reklasie. Nigdy więcej pracy w Korporacji a już na pewno nie w transcomie. Chcecie iśc tam pracować ? Przyzwyczajajcie się, że jesteście agentami ,towarem na półce w tej firmie, a nie człowiekiem, który wykonuje usługę dla innego człowieka. Dodam że infolinia pracuje 7-24 przez 365 dni w roku więc jeśli marzysz o świetach lub sylwestrze z pajacami, którzy dzwonią i życzą Ci najlepszego, bo świetnie się bawią po wypiciu szamapana albo po pierogach w boże narodzenie, to ta praca jest dla CIEBIE!
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 3
Teoretycznie ścieżka kariery w Transcomie powinna wyglądać następująco(wersja skrócona):
1.ICC---2.WBT ,Outband,BO,II CC .Po przepracowaniu określonego czasu na I linii można przejść na inny projekt.Jest to czas około 3 miesięcy stażu na pierwszej. Nawet można spróbować aplikować na TL pierwszej I linii w zupełnie uczciwym konkursie gdzie zawsze wybierają Ci sami .
Jednak wspaniałomyślność naszych włodarzy naszego graj dołka jest niesamowita. Koniec z tak bezsensowną i długą ścieżką kariery w Naszej korporacji! To był błąd i lata wypaczeń z ich strony. Teraz w akcie najszczerszych przeprosin i zrozumieniu potrzeb ludu pracującej korporacji. Stworzyli doskonały i profesjonalny mechanizm wyboru osoby kompetentnej na kierownicze stanowisko. Mechanizm który zada kłam wszystkich oszczerstwą o nepotyzm i z góry przesądzony wynik wyborów(zawsze wygra czyjś kolega/koleżanka tylko nie Ty/kolego koleżanko).
Mechanizm jest prosty. Pracujesz trzy miesiące na pierwszej linii zapisujesz się na rekrutacje na TL ICC a zostajesz..(werble, muzyka, czerwona kotara)TAK k...a! SV BO z wynagrodzeniem ponad 3tyś zł.Takie rzeczy tylko w naszej firmie i tylko dla Ciebie abyś każdego dnia pamiętał że pracujesz w tej firmie za długo aby awansować. Nie masz tak dobrego przygotowania jak nowy SV którego podwładni dłużej pracują od niego. To będzie rodzić wspaniałą współprace i koleżeństwo oraz miłą rodzinną atmosfere-jak w przypadku pewnej TL ktora zawdziecza swoja prace tylko temu ze jej facet jest kumplem pewnego smutnego pana ktory mega menadzerem.

P.....ło was?

Pozdawia pewnie już były pracownik.Co nie?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
Jestem przerazona!
Zakładając, że na forach zazwyczaj komentarze wrzucają niedowartościowani ex pracownicy, którzy nie sprostali najbardziej podstawowym wymaganiom firm i tak mnie to nie uspokaja.

Czy ta młodzież bedzie kiedyś naszymi lekarzami / prawnikami/ posłami/ senatorami ???????

Czas umierać.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 7
Chyba chodziło po prostu o to że jest określona droga i przepisy w firmie Transcom na wybór TL SV.Jeśli firma chwali się klarowną ścieżką kariery jakimiś standardami miedzynardowymi z jednej strony a z drugiej sama sobie zaprzecza swoim postępowaniem promując kolesiostwo.To o co chodzi?

" Lider to jednostka, która przez pozostałych członków grupy jest postrzegana jako uprawniona do tego, aby kierować grupą. Może ona zostać do tej roli wybrana lub wyznaczona. Może także wyłonić się w toku przebiegających w grupie interakcji lub głosowania."

Fajnie tyko nie w Transcomie. Kiedyś były podobna sytuacja z TL BO gdzie załoga wprost powiedziała ze nie chcą tej pani. Po czym osoby najbardziej anty zostały przez panią TL wyrzucone. Grupa osób wybrała się na skargę do BM projektu który miał to w w swej pupie co się stało.

Co na to firma PLAY? Nic..
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ciekawe jak tam wyniki grupy, w której jest nowa pani TL po zwolnieniach tych, którzy byli anty czyli się obijali? Ktoś z mądrali sprawdził?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ja powiem, że póki co grupa tej Pani jest na ostatnim miejscu ;]
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie mogę uwierzyć w komentarze, które czytam. Wszyscy skarżą się na ciężką sytuację na ryku pracy, bezrobocie, itp., itd., a jak mają możliwość pójścia do pracy takiej jak na przykład ta, to od razu znajdują sto powodów, żeby się wymigać. A zaraz pójdziecie do urzędu pracy po zasiłki dla bezrobotnych, żeby okradać innych, ciężko pracujących. Lewackie ścierwa.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 4
Żeby dostać zasiłek dla bezrobotnych to najpierw trzeba spełnić pewne kryteria i to wcale nie takie małe jakby się mogło wydawać...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ludzie a jakie Wy macie wymagania od call center? biorą każdego jak leci nie dziwcie się więc, że nie zarabiacie kokosów i nie awansujecie czy, że musicie rozmawiać z ludźmi przez telefon. Praca jest ciężka a Wy tam idziecie chyba myśląc, że sobie posiedzicie 8 godzin zapłacą Wam za to i jeszcze awansują a jak się okazuje, że trzeba dać coś od siebie żeby zarobić więcej to później negatywne opinie. Wiadome przecież, że nie jest to praca docelowa tylko praca dla studentów którzy chcą dorobić, a jeżeli ktoś ma "ambicje" na "rozwój" w takiej firmie no to gratuluje... ;] Pracowałam w Olsztynie i z miłą chęcią wrócę do pracy w Gdańsku bo dla młodych ludzi to dobra opcja. Elastyczny grafik (faktycznie elastyczny możemy go ustawić jak sami chcemy wystarczy dobrze żyć z przełożonymi), premie dostałam zawsze mimo niewyrabiania norm, na przerwę chodziłam kiedy chciałam, właściwie do pracy chodziłam kiedy chciałam byleby wyrobić 160 godzin a w jaki sposób to zrobię nie bardzo kogokolwiek obchodziło, chciałam tydzień wolnego miałam tydzień wolnego, fakt po miesiącu gardło siada, praca zaczyna być nudna ale mało dostajemy i mało od nas wymagają a płacą jak wszędzie więc jesli mam do wyboru zarabiać 1200 zł pod presją, gdzie jest wyścig szczurów i walka o awans to ja wolne zarobić 1200zł w miejscu gdzie mam luz a jedyny stres to żeby zrobić 5 sprzedaży na dzień (co przy odpowiednim podejściu do pracy jest bardzo łatwym zadaniem)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3
" biorą każdego jak leci "
O ile pan na rekrutacji nie powie, że nie widzi mu się twój głos i nie podoba (de facto wcale nie naganna) dykcja i tonacja.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Testy to najmniejszy problem, muszą jakoś oddzielić ludzi, którzy się nie nadają itp.

Generalnie Transcom to kpina. Jeśli nie masz żadnej innej pracy w zasięgu ręki, od biedy można tam spędzić kilka tygodni - jednak jeśli nie dotrzymasz okresu wypowiedzenia, potrącą ci pieniądze z wypłaty (wiedzą, że dobrowolnie nikt tam na długo nie zostanie).

Stawki są nędzne, by nie powiedzieć żałosne. Sytuacje, w których przychodzi się "pocałować klamkę", bo nie ma wolnych komputerów, czy brakuje zgłoszeń są na porządku dziennym.

Transcom zna każdy Gdańszczanin i każdy wie, że to praca dorywcza dla desperatów.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3
Śmieszą mnie te komentarze, ludzie ile wy chcecie zarabiać w pracy gdzie nie musicie miec zadnych kwalifikacji? I według was 8,2 podstawy oprocz premii to mało? Za siedzenie na d..e i rozmawianie? Jeżeli zaczniesz podchodzic do pracy poważniej to zrozumiesz ten mechanizm - jeżeli się starasz to i Ciebie docenią. Wiadomo, że nikomu nie zależy na pracowniku, który po prostu się nie nadaje i do tego ma na wszystko wbite. Co do grafiku - pracowałam w kilku miejscach i do tej pory ani razu nie spotkałam się z tak dopasowanym i elastycznym grafikiem. Do tego, jak źle się czujesz zawsze możesz zwolnić się do domu i nikt nie robi problemu. Znam ludzi, którzy przy 120 h miesięcznie na I CC wyciągają ponad 2000 zł miesięcznie. Jeśli się chce to można.
Tak naprawdę to jak inni cię traktują i do ciebie podchodzą zależy od tego jaką osobą jesteś, więc może pora zastanowić się nad sobą? Następny wasz pracodawca zapyta dlaczego tak krótko tam pracowaliście? Co odpowiecie? że nie daliście rady? Że nie jesteście odporni na stres? Że nie potraficie osiągnąć wyznaczonych dla was celów? Nie potraficie rozmawiać z ludzmi? Co do pracy, polecam ją każdemu kto próbuje zdobyć pierwsze doświadczenie. Nie jest zbyt ciężka i swobodnie można łączyć ją np. ze studiami :) Pozdrawiam.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 4
Prawie 1000 desperatów tu pracuje? Nawet po kilka lat... to juz mega desperacja. I zyją na żałosnym poziomie... no no... raczej twoje podejście jest żałosne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szczerze radze poszukac czego innego. Elastyczny grafik ktory obiecuja mozna sobie wsadzic w d. ..nie chcieli nawet zwolnic troche wczesniej dziewczyny ktora miala obrone pracy magisterskiej. Deklarujesz grafik a jakas .. i tak go przerabia (oczywiscie nikt Cie o tym nie powiadamia) a Ty dostajesz kare za nieprzyjscie do pracy albo wracasz do domu bo akurat nie wypada Twoj dzien. Ogolnie traktuja Cie jak smiecia. Potrafia nie zaliczyc Ci jakiejs godziny tak bys potem dziwnym trafem przez ta jedna godzine nie dostala premi. Oczywiscie czasami gdy zostajesz w pracy po godzinach bo jakis glupek zadzwoni 5 minut przed 23 to oczywiscie robisz za free. Mozna by tak wymieniac w nieskonczonosc. Puenta:
ODRADZAM KOMUKOLWIEK TAM PRACE!

PS. Ciekawe ktory z kierownictwa transkupy pisal te pozytywne opinie. Brednie wyssane z palca.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 1
jak ktoś ma dobre układy, albo po 6 miesiącach zostaje SV, tudzież TL chociaż nikt go nie chce na tym stanowisku to czemu by nie pisać pozytywnych opinii ? Transcom jest dobry dla zdesperowanych, którzy pociągną i 4 projekty za jedną stawkę, albo dla hien korporacyjnych, którym nie przeszkadza praca, a ważniejsze jest to, że pracują w "super światowej korporacji". Nie wspominając, że właśnie te hieny często rozpuszczają ploty o kolegach i koleżankach z pracy byle dostać awans. Macie chociaż trochę godności i szacunku do siebie i innych no to nie macie po co tam aplikować.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ludzie co wy za bzdury wypisujecie na tym forum.
TRANSCOM to wg mnie idealna praca dla studentów. Nie znalazłem lepszej w Trójmieście, a szukałem rok!
Piszecie że mało płacą itd.. idąc tam do pracy chyba macie świadomość ile będziecie zarabiać, przecież umowa jest podpisywana w pierwszy dzien szkolenia!
co wiecej uwazam, ze wszedzie pracodawcy wymagaja. i o tyle o ile w TRANSCOMIE siedzisz sobie w ciepełki, na fotelu, z kubkiem ulubionej kawy za 8zł o tyle np. w sklepie nosisz ciezkie towary, uzerasz se z klientami face to face czy np jako ulotkarz stoisz na mrozie albo w 40st upale tez za 8, to co wybierzecie??!!
nie oszukujmy sie, ale studentów nie zatrudnia sie do firm gdzie minimalna placa wynosi 3tys zl , chyba ze ma sie znajomosci!

Podsumowujac Transcom wcale nie jest taki zly, gdyby byl to dlaczego czesc ludzi wraca ??? znam kilka takich osob.
ZANIM COS NAPISZECIE ZASTANOWCIE SIE DWA RAZY!!!
Pozdro dla całego BACK OFFICE!!!!
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 9
"TRANSCOM to wg mnie idealna praca dla studentów."

To zależy w jakim trybie się studiuje, bo jeśli dziennie to podejrzewam, że byłyby spore szanse na pogodzenie tej pracy ze studiami, natomiast z trybem zaocznym ta praca by mocno kolidowała zakładając, że trzeba pracować co 2gi weekend. No chyba, że ktoś jest mocno zdeterminowany i po pewnym czasie widząc, że ciężko jest pogodzić ten tryb studiów z pracą w weekendy zdecyduje się na indywidualny tok studiów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Hmm - do szkoły lub przedszkola
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Odradzam pracę w tej firmie. Już samo szkolenie z Klaudią J. to jakaś porażka: podaje minimalny zasób informacji, a na egzaminie wymagają cudów. ..
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 15
pracowałam w tej firmie, testy są banalne, wystarczy umiec korzystac z bazy wiedzy (cos jak wikipedia), zrezygnowalam z powodu dojazdow,
a duzej ilosci informacji nie przekazuja bo wszystkiego uczysz sie w praktyce

Ale czego od ludzi wymagac skoro kazdy potrafii tylko narzekac a nie wyciagnac wnioskow ^^
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja powiem tak - szkolenie z Klaudią J to jeszcze nic, czy miał ktoś z was szkolenie z Damianem? To dopiero porazka. Zero wiedzy przekazanej. Robi sie na niewiadomo jakiego kumpla, niby sobie mozna wspolnie pozartowac a pozniej co? Ci co mieli wiedza o czym ja mowie.

Uwazajcie na liderow w tej firmie. Sa strasznie falszywi. Niby sa waszymi przelozonymi a tak naprawde nie maja nic do gadania jak cos chcesz - leca odrazu do SV albo BM z prosbna o zgode.

Uwazajcie tez na "awans" na backofice. Po tym "awansie" bedziecie mieli polowe mniejsza wyplate. A uzeranie sie z SV na BO to trzeba przed praca kilo melisy wypic - inaczej stracicie nerwy...

Pozdrawiam z orange!
Milej "pracy"!
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 3
w 1000% prawdy ja miałam nieprzyjemność z Przemkiem P. to samo:

"Zero wiedzy przekazanej. Robi sie na niewiadomo jakiego kumpla, niby sobie mozna wspolnie pozartowac a pozniej co? Ci co mieli wiedza o czym ja mowie.

Uwazajcie na liderow w tej firmie. Sa strasznie falszywi. Niby sa waszymi przelozonymi a tak naprawde nie maja nic do gadania jak cos chcesz - leca odrazu do SV albo BM z prosbna o zgode. "
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dokładnie, jakby zebrać treść merytoryczną to można by przedstawić wszystko w jeden dzień, góra 2. Ze szkolenia nie wynosi się praktycznie nic, a na wstępie ludzie pokazują Ci TL'ów, do których nie warto podchodzić. I faktycznie do tych nie warto, polecam zapytać na początku którzy to, bo jak się później okazuje marnujesz tylko swój czas i klienta podchodząc i pytając - i tak możesz nie otrzymać odpowiedzi, przykład TL ma zakryta kartka telefon i na nim gra, a na pytanie odpowiada z miną - "jak mi kur#@# mozesz przeszkadzac?" - nie mam czasu. Bez komentarza. Niektórzy TL'rzy są naprawdę spoko, ludzie tak samo, kasa jak kasa, w mc płacą podobnie, tyle, że tu siedzisz i gadasz, a tam zapier..niczasz.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
stolec prawda (oczywiście za przeproszeniem) co tutaj wypisują. Dobra fakt faktem jeżeli chodzi o liderów,to mimo iż na samym początku wszyscy powtarzają wciąż,że będą wam pomagać na początku to po którymś razie podchodzenia i pytania się dostaniesz odpowiedź,że musisz się sam/a w końcu nauczyć pomimo iż kompletnie nie masz pojęcia jak masz rozwiązać problem (osobiście byłam w takiej sytuacji).
Ale spokojnie,bo są ludzie,którzy siedzą obok Ciebie i chętnie udzielą Ci odpowiedzi,są bardzo pomocni. Organizują tam imprezy co jakiś czas,zawsze się coś dzieje z tego co doświadczyłam po sobie i po rozmowie z innymi. Ja osobiście odeszłam po kilku dniach,ale to tylko i wyłącznie dlatego,że sobie nie radziłam. Za duży stres,duża odpowiedzialność. Niech nikt się nie kieruje zdaniem połowy ludzi,którym się coś nie spodobało i obsmarowuje tyłek transcomu,niech się sam przekona. Pomimo,że odeszłam sama z własnej woli to nie powiem aby było AŻ tak źle ;]
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 1
Aż tak źle jak niektórzy sugerują to nie jest, ale jednak firma więcej obiecuje niż rzeczywiście spełnia. Przede wszystkim ten sławny "elastyczny grafik dopasowany do potrzeb studenta". Okazuje się, że do godzin, w których chciałbyś pracować zawsze musisz doliczyć 2 godziny więcej, bo to komputer ustala kiedy Cię wpasuje w grafik. 3 razy w tygodniu musisz być na popołudnie, a i tak marudzą jak choćby raz się wpiszesz na rano, bo prawdę mówiąc między 7:00 - 8:00 wpadają może ze dwa połączenia. Godzina pracy gratis.
Nie wiem jak u reszty, ale moje szkolenie wstępne to była żenada. Przychodzili do nas kolejni trenerzy po sobie, pytając tylko co mieliśmy i dziwiąc się, że właściwie nic. Oferty, których znajomość jest podstawą tej pracy, zostały nam w skrócie streszczone w pół godziny, tak że niektórzy z nas dopiero od klientów słyszeli, że jakiś pakiet w ogóle istnieje.
Nie wiem czemu ktoś, kto np. został zatrudniony na pierwszej linii, musi też pracować na WBT (przedłużanie umów), a czasem nawet na Outbandzie (aktywna sprzedaż, połączenia wychodzące), skoro na rozmowie kwalifikacyjnej i szkoleniu nie były od niego wymagane zaawansowane skille sprzedażowe, a jak coś potem nie idzie i nie wysyła za bardzo kurierów to oczywiście są wielkie pretensje o ten słaby wynik. Nikt się przecież nie pchał na te inne projekty...
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 0
youtube.com/watch?v=SpgKGa3kBWI
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak czytam i czytam i nie do końca rozumiem :) Sam mam jakąś tam przeszłość z Transcomem i mogę śmiało powiedzieć, że oferta to najmniejszy "pikuś" i to dlatego zawsze jest traktowana pobieżnie. Oferty się zmieniają co chwilę więc lepiej jest poświęcić czas na procedury i sprawy techniczne aniżeli tracić go na coś co za miesiąc czy dwa będzie niepotrzebne. Ludzie, oferty są na play.pl więc możecie je w domu ogarnąć!!!
Ja sam miło wspominam czas zarówno na ICC jak i WBT. Jeśli chodzi o sprzedaż... Ja nie musiałem wciskać bo sami brali, jeśli tylko się umiejętnie proponowało. Patrząc na to, ze dziennie można obsłużyć ok 130 połączeń to nie wielkim problemem jest wysłać 2 kurierów dziennie... przynajmniej było tak jak jeszcze pracowałem.
Poza tym, o ile nic się nie zmieniło to za sprzedaże jest prowizja, więc warto było się postarać o tych kilka aktywacji, aby podnieść wypłatę.
Praca jest łatwa i przyjemna (jeśli jesteście odporni na stres i macie choć odrobinę aktywnych szarych komórek). Po miesiącu pracy już nie latacie z pytaniami bo w większości sie powtarzają. Trudniejsze sprawy i tak wysyła się do odpowiednich działów więc o co chodzi? Kwestia tylko Waszego zaangażowania i chęci kliknięcia Bazy Wiedzy, albo regulaminu i przeczytania o co chodzi... Ale po co? Lepiej psioczyć na trenerów, Liderów i SV's bo przecież oni są odpowiedzialni za Wasze umiejętności i chęć rozwoju...
Ludzie, przestańcie traktować świat jak podstawówkę to może zaczniecie coś osiągać. Życie nie czeka na to, aby Wam wszystko dać... Trzeba się trochę postarać.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 8
czyli praca dla tej firmy to czysta przyjemność? he he ja doskonale wiem jak to wygląda i nigdy więcej nie trafię pod wodze ludzi, z których robi się liderów, a nie mają do tego żadnych predyspozycji, podstaw tylko nieudolną wypowiedź i brak panowania na sobą, pozdrawiam wszystkich LIDERÓW Z TRANSCOM bujajcie się frajerzy :))))))))))))))))))))))))))))
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 4
Co m-c są problemy z wypłatą!!za mało i nie wiesz jak policzone to jest, a się nie dowiesz nie wydrukują raportów czy czegoś podobnego bo szkoda papieru i tuszu....na kompie nie zobaczysz bo też mają wymówkę aby Ci nie pokazać najłatwiej powiedzieć sprawdzę później lub kasa będzie zgodnie z umową....Też jak się wylogujesz za wcześnie to Ci to odliczą od kasy i wszystko co się da chętnie zabiorą z pensji ale jak w sierpniu w sobotę słoneczko świeciło i konsultanci siedzieli pół godziny dłużej w pracy żeby cel wyrobić to za to nie zapłacili nawet wzmianki o tym nie było żadnej....I to jest ok bo norma nie wyrobiona, firma ma ciągle straty, a konsultanci mają wszystko w tyłku i myślą aby wyrobić jak najwięcej godzin bo to jest stały dochód. Proponuje wszystkich zwolnić i zatrudnić nowe osoby może będą bardziej wyszczekane i zaangażowane aby wyrabiać ciągle normę, a najlepiej nad normę. Lub kierownictwo które ma na wszystko gotowe odpowiedzi i zawsze na tak niech usiądzie i dzwoni łatwo jest komentować czyjąś rozmowę i wtrącać swoje 3gr jak się na żywo z klientem nie gada tylko potem się odsłucha rozmowę konsultanta!
Proponuje aby kierownictwo zadzwoniło do klienta przedstawiło ofertę i zrobioną sprzedaż puścić wszystkim do odsłuchu aby mogli ściągnąć ich chwyty marketingowe i sprzedaż wzrośnie. Dla mnie parafraza mydło mydlane na mydlane mydło nic nie pomoże ale kierowniczki mają inne zdanie.
W firmie jest coraz gorzej, a do tego widzą, że projekt jest nieopłacalny bo mało się sprzedaje to dalej go ciągną- potem norma nie wyrobiona, znowu mamy straty i gdzie tu sens i logika!!!oczywiście największa strata firmy to pensje konsultantów dokładnie to rbg nawet wymyślili sobie w ramach oszczędności, że słabsze osoby będą krócej pracować aby kosztów firmie nie robić także wpisałeś się na 6godzin masz 2sprzedaże to jutro przyjdź na 4 lub najlepiej wcale.....
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 1
co ty piszesz człowieku? szefem tej firmy jestes, że na wszystko znajdujesz wytłumaczenie?
a moze jednak wytłumaczenie twojej frustracji i chęci zemsty jest to, że z tak banalnej pracy cie wyrzucili, bo sie nie nadawałes?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
no no, gratuluję odwagi.
W końcu tu pisząc takie bzdury nie musisz patrzeć nikomu w twarz
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czy ma ktoś jakieś informacje, co trzeba konkretnie zrobić, żeby zostać zwolnionym przez firmę? :). chodzi o to, żeby nie płacić tych cholernych 300zł za zwolnienie bez okresu wypowiedzenia, tylko z marszu być wyrzuconym
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
terefere pogadaj z agencją pracy może uda Ci się z nimi dogadać (powiedź że nie dajesz rady i zamiast coraz lepiej jest coraz gorzej) moja koleżanka przez tą pracę spać po nocach nie mogła i jak porozmawiała szczerze ze swoją koordynatorką to odeszła bez płacenia kary.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
pracowałem w tej firmie ale młodym nie polecam,zostajesz wykorzystany na makymalnym obrocie a jak się nie podoba to droga wolna -musisz robić na wielu zleceniach a jak się nie wyrobisz to masz gwarantowany "dywanik".Młodzi zwłaszcza studenci zaoczni którzy studiują i jeszcze płacą za mieszkanie mają w tej firmie "przechlapane"- zadnego zrozumienia,zero socjalu,zero wolnego kiedy tobie pasuje a grafik ustalają odgórnie , ale to musi być zaświadczenie z uczelni ,że w tych dniach i godzinach masz zajęcie .Studenci są zatrudniani na umowę -zlecenie ze stawką okoł 5 zł brutto na godzinę-ŻADNEJ PREMII.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3
Ja pracowałam tam przez 3 miesiące 5 lat temu, więc być może coś się zmieniło. Mimo to podzielę się swoją opinią. Byłam telefonicznym doradcą klienta (obsługiwaliśmy wtedy infolinię operatora Play). Na początku były 3 dni szkolenia, po którym byłam bardzo pozytywnie nastawiona. Opcje zarobkowe były trzy: albo zarabiasz tyle, ile masz na umowie (stawka godzinowa), albo Ci coś obcinają "za niedociągnięcia", albo coś dodają "w nagrodę". W pierwszym miesiącu starałam się jak dzika, by klient kończył rozmowę zadowolony, więc wyobraźcie sobie moje zdziwienie, gdy okazało się, że mam obciętą pensję. Okazało się, że "kara" spotkała mnie za to, że moje rozmowy są dłuższe niż 4 minuty (im krótsza rozmowa, tym więcej ich zaliczysz = więcej obsłużonych klientów) - tylko, że wcześniej nikt nam nie mówił o tych 4 minutach (ani na szkoleniu, ani w trakcie pracy).
Ambitnie podeszłam do tematu i w drugim miesiącu prowadziłam rozmowy z zegarkiem w ręku, by zmieścić się w czasie i dostać premię, ale tym razem moja pensja była taka jak na umowie (nie pomniejszona, ale też nie powiększona o premię) - tym razem nie dostałam premii, bo miałam za długie "aftercalle" (= po zakończonej rozmowie należy ją zarejestrować w systemie i w tym czasie nie wpadają Ci kolejne rozmowy, dopóki nie skończysz opisywać).
No więc w trzecim miesiącu, żeby zminimalizować "aftercalle" i dostać w końcu upragnioną premię, posunęłam się takiego kroku, że w trakcie rozmowy robiłam sobie zapiski na kartce, zamiast uzupełniać system po rozmowie (dzięki temu miałam zero "aftercalli" - rozmowa za rozmową) a PO SKOŃCZONEJ PRACY (czyli po wyłączeniu telefonu = za darmo) wklepywałam to jak debil do systemu, co zajmowało minimum godzinę darmowej roboty. Ale myślałam sobie: to dla premii, poświęcę się. Wiecie, co się okazało? Premia jakaś tam wprawdzie była, ale oszukali mnie z podstawą. Mieliśmy stawkę godzinową, a godziny liczone były automatycznie od włączenia do wyłączenia telefonu. Ja codziennie zapisywałam sobie ile godzin danego dnia przepracowałam. Nagle przy wypłacie system wykazał, że w niektóre dni w ogóle mnie nie było itd. Blondyna z HR'u nagle okazała się straszną su** i nigdy nie wyegzekwowałam swoich brakujących pieniędzy. Wtedy podziękowałam.
Ale z kolei mój brat pracował tam w zeszłym roku i powiedział, że jak się jest cwaniakiem (on jest - ja nie) to szybko przechodzi się z call center na back office, a tam tylko pierdzi się w stołek i jest wesoło.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
hm... dziwne... w HRze od lat nie ma żadnej blondyny...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
za krotko pracujesz

5 lat temu byla blondynka w HR
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
grafik ustalasz sobie sam, to po pierwsze. kwestia wolnych dni jest do dogadania z TL'ami. co do stawki, to na początku dostajesz 7,23 netto, a po 300 przepracowanych godzinach wchodzisz na wyższą stawkę. więc nie gadaj głupot.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3
W Orange jest 9,60 brutto na początku, więc Transcom odpada w przedbiegach...poza tym praca w telemarketingu nie jest dla każdego (na pewno nie dla mnie, chyba , że w połączeniu z inną, ambitniejszą pracą biurową). Poza tym sądzę, że stawka w pracy czasowej (nie oszukujmy się - nikt rozsądny nie będzie pracował w takich firmach X lat) lub na czas określony nigdy nie powinna schodzić poniżej 8 zł 'na rękę'. Poziom poniżej 8 oznacza wegetację i biedę (na bilety ZTM nawet nie starcza nawet gdy ktoś ma legitymację).
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja natomiast się pytałem w Urzedzie Pracy czy dopuszczalna jest praktyka placenia za tygodniowe szkolenie dopiero po 3 czy 6 przepracowanych miesiacach, badz kary finansowe za spoznienie.
W odpowiedzi uslyszalem ze nie:P
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Wniosek: Transcom WW działa niezgodnie z prawem i z tego powodu już dawno powinien mieć założone zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa (a co najmniej wykroczenia - sorry nie jestem prawnikiem) do prokuratury. Inna sprawa, że większosć pracowników się pewnie boi...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
skoro nie jesteś prawnikiem, to nie formułuj zwrotów, na których się nie znasz, a już tym bardziej zarzutów.

Gdyby transcom działał niezgodnie z prawem, juz dawno by go nie było.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na umowie zlecenie jest to wszystko dozwolone. Inna sprawa czy Urząd może takie oferty publikować. Najwyżej znikną z Urzędu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Znikną w Urzędzie, ale nie w Internecie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A tam pieprzycie. Praca na luzie, jak ogarniesz. Idealna dla studenta, ale nie tylko, kase zarabiasz wieksza jak sprzedajesz i masz premie. A po pracy to baja! :D Pozdrawiam najlepsze grupy Pi i Ksi najlepszych liderow tych grup (Malinka i Krzychu)! Integracje na plazy byly zarąbiste :D
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 2
dokładnie - pieprzycie!
W Transcomie jest prawie 1000 pracowników, którzy jakims cudem tu pracują i są zadowoleni. A osoby, którym się nie udało buszują po internecie i wylewają swoje gorzkie żale, bo nie sprostali pracy, w której ani doświadczenia ani wykształcenia nie trzeba.
Kazdy chciałby zarabiac 10 000 na rekę i miec 0 odpowiedzialnosci. No i najlepiej, aby do pracy nie trzeba było chodzic. Niestety taka oferta zdarza się bardzo rzadko. Transcom jest dla osób, które chca się czegoś nauczyc. Jesli ktos ma w cv prace w call center, na 99% dostanie każda inną, szczególnie taką, gdzie wymagana jest umiejętność obsługi klienta. Taka wartość dodana jest bezcenna. Tego ninkt wam nie obetnie, zabierze.
Więc prosze sobie doliczyc jaką stawkę się zarabia za godzinę + to, co niematerialnego dostaje się w takiej pracy.
Dodatkowo jeśli się ma troszkę więcej chęci, bardzo łatwo można skorzystać z szans awansu do innego działu czy na wyższe stanowisko.
Super znajomi, częste atrakcje tematyczne w pracy, imprezy grupowe - to kolejne atuty.
Podsumowując - może i stawka nie jest na dzień dobry zachęcająca (ale nie odbiega znacznie od firm konkurencyjnych), to systemy motywacyjne, konkursy, atrakcje oraz zdobyta wiedza, doświadczenie oraz znajomi zdecydowanie stawiają tą firmę na czołowej pozycji.
Nikt tu nikogo nie oszukuje, zasady sa jasne - trzeba się tylko z nimi zapoznac na początku. I zrozumiec na czym polega obsługa klienta w call center, system premiowy, a szczególnie realizacja zobowiązań, których się ktoś podejmuje. Krótko mówiąc - praca to nie zabawa. Trzeba sobie zdawać sprawę zarówno z praw, ale i obowiązków.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 5
zgadzam się z Tobą! ludzie czas sie obudzic.. nie zyjemy w kraju mlekiem i miodem plynacym. zawsze mozna narzekac na płace, na systemy i na to ze ktos stawia wobec Ciebie wymagania. Ja traktowalem to jak wyzwanie, jak dostawałem od mojej TL nowe cele to chociaz sie staraken je osiagnac. ale najwazniejsze było to, co działo sie poza odbieraniem polączen (o czym pisałem juz ostatnio:D) atmosfera jaka tworzą wymienieni przeze mnie Tls jest niepowtarzalna. Szkoda ze nikt ich za to nie doceni :)
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jestem zdania, że atmosfera jest ważna, ale nie najważniejsza. Liczy się przede wszystkim kasa. No i dla niektórych też rodzina.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to jasne. chodzilo mi raczej o to, ze jak mialem wybierac pomiedzy Transcomem, a innym pozornie podobnym miejscem to wybralem Transcom. I nie zaluje
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
To czemu z tych 1000 osób, miesięcznie odchodzi koło 150. A Transcom szkoli koło 200 następnych
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tu się muszę zgodzić po całości, co do Liderów i całej reszty :)

Jeśli chodzi o to forum, to... mam wrażenie, że pracuję w innym miejscu niż to, o którym właśnie tu czytam... Oo i choć przyznaję, że na początku nie było łatwo (chyba to normalne, że trzeba czasu na naukę), to teraz jestem zadowolona, tym bardziej, że dodatkowa kasa za pracę wpada, a ludzie, z którymi pracuję są niepowtarzalni :D
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
zawsze możesz mieć bezpłatne szkolenie... ciesz się ze zapłacą. a po 3 miesiącach dlatego, że duzo było na początku na samo szkolenie... tak zrobiło kilku moich kumpli. przyszli tylko na szkolenie, po szkoleniu dostali kase i tyle ich było widac...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jesteś pewien, ze to ta sama firma?
Tu nawet netto nikt tyle nie zarabia. Najwyrazniej celowo wpisujesz takie bzdety, zeby komus zaszkodzic. Czyżby z konkurencji?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czy dostaliście 100zł stażowego w tym m-cu??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
100 PLN - porażająca suma...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Minus podatek oczywiscie...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cytując klasyka filmowego (żona Siary): "Och**ałeś ?! Na waciki mi nie starczy.".
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak wiem, że 100zł to niewiele, ale czy ją wogóle dostaliście? Pytam bo ja mam już powyżej rocznego stażu a nic nie dostałam.
A dobra stówka nie jest zła zwłaszcza dla studenta
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale nie pisz bzdr tylko fakty :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jaka ściema w żadnej Agencji nie ma 5zł brutto na godzinę stawki zaczynają się od 8,5 w górę....
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie rozumiem, o co tyle szumu. Pracuję tam od roku i nie ma żadnych problemów z wypłatami, czy atmosferą. Mam fajny zespół, częśto organizujemy wyjscia integracyjne itd. Wiadomo są czasami zgrzyty ale jak w kazdej pracy, Nie dajmy sie zwariowac... Trzeba pracowac, nie przychodzi sie tam nic nie robic... firma istnieje od kulku lat,ma wielu pracownikow, gdyby bylo jak wypisujecie tutaj w wiekszosci to firma by splajtowała. Zalezy Ci - dostajesz naprawde fajne premie.

Pamiętajcie, że na tych forach wypisują ludzie zdesperowani, ktorzy zostali wyrzuceni i się wyżywają. W żadnej formie nie dostaje się pieniedzy za udawanie !!

Ja polecam. Fajne doświadczenie. Grafik dostaje taki, jaki chce. Pozdrawiam
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz. Czemu się nikt nie podpisuje z imienia i nazwiska lub nawet z maila. Skoro ktoś został oszukany i jest tak naprawdę to niech podpiszę się. Zawsze można to zweryfikować. Tak, samo jak Ci którzy piszą dobrze czemu się nie podpiszą.
Zacytuje klasyka- trochę go zmieniając na potrzeby tego forum.

Pisać zawsze można. Raz lepiej, raz gorzej, ale nie o to chodzi co jak komu wychodzi... ważne jest aby mieć odwagę się pod tym podpisać. Szczególnie polecam tym, którzy piszą źle. Czasami czytając zastanawiam się czy piszemy o firmie Transcom czy całkiem innej.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3
Bloger a dlaczego Ty się nie podpisałeś??
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0
zgadzam się na 100%
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pracuje już rok i uwierz mi "lepiej nawet nie myśleć o tej pracy" :P
Wyzysk człowieka przez człowieka.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 4
To dlaczego dalej pracujesz?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
chyba troche przesadzasz ;] a co najwazniejsze mylisz pojecia z tym wyzyskiem. moze nie kazdy w tww jest ostoja sprawiedliwosci, czesc ludzi zarzadzajacych pomylila call center z jakas wiejska potancowka gdzie mozna drzec gebe i myslec ze cos sie tym osiagnie... ale!! sa tam tez ludzie do ktorych mozna sie zwrocic z KAZDYM problemem. wspolczuje Ci ze rok pracujesz i nie masz kontaktu z tymi najlepszymi :) jesli pracujesz na CC to pozdrow moja najlepsza TLke Maline! pozdro.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2
Pracuję tam już prawie rok. Nie sądziłam, że zostanę tak długo. Czytałam opinie na tym forum i zdecydowałam się tylko dlatego, że potrzebowałam pieniędzy. Rekrutacja nie była trudna, szkolenie wstępne też nie, do egzaminu wystarczyło powtórzyć materiał. Pierwszy dzień na słuchawce był przerażający, ale z każdym kolejnym dniem stres znikał. Po miesiącu znałam już team leaderów, wiedziałam, do kogo lepiej podchodzić z pytaniami, ale z większością spraw radziłam sobie już sama.
Okej, przyznaję, że nie jest lekko wysiedzieć 8 godzin na słuchawce, ale kiedy się zaangażujemy, czas mija dosyć szybko. Do tego dochodzi świetna atmosfera między pracownikami, zawsze możesz kogoś poprosić o pomoc, pogadać na przerwie, organizują dni tematyczne, ostatnio jest coraz więcej słodyczy czy owoców. Systemy może nie powalają prędkością, ale nie w każdej pracy siedzicie sobie na wygodnym krzesełku, a w przerwach korzystacie z kuchni z mikrofalówką i telewizorem.
Może nie jest to idealna praca dla każdego studenta, ale ja jestem zadowolona i polecam każdemu przekonać się samemu, zamiast opierać się na opiniach osób zniechęconych.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 9
Strasznie słodzisz...Dlaczego wobec tego szukają co miesiąc albo i co 2 tygodnie nowych pracowników ?? Dla picu ??! Czy żeby mieć d*pochron ? Poza tym nie napisałaś jakie są warunki płacowe, co z ewentualnym ubezpieczeniem. No i przyznaj, że zdarzają się czasem upierdliwi (to mało powiedziane) klienci. Ponadto nie napisałaś czym tak naprawdę się gdański Transcom zajmuje tj. windykacją abonentów, którzy 'zapomnieli' (jak b. minister Nowak) o zapłaceniu za telefon i wciskaniu im jeszcze jakis nowych g..nianych ofert.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
To fakt, co chwile organizują nowe szkolenia, widać nowa grupkę jeszcze niewiedzących studentów. Większość wykrusza się w trakcie szkolenia, albo w pierwszych dniach. Drugi rodzaj rezygnujących to ci, którzy przetrwali pierwsze tygodnie, ale są zmęczeni ciągle przedłużanymi zmianami, czyli olewaniem tzw dyspozycyjności. Firma reklamuje się jako "elastyczna" "dla studentów" i z "dopasowanym grafikiem" gdyby tak było w rzeczywistości, to przedłużyłbym półroczna umowę, niestety, oddanie dyzpocycyjności np na max7 godzin, to w realu praca po 8-9 godzin,jeśli ktoś rzeczywiście studiuje to dwoi i się i troi, żeby wszytsko zgrać, żeby za 20-30złotowe bonusy oddać komuś swoje przymusowe nadgodziny

Inna sprawa, że 9godzin maksymalnego skupienia na czyichś żalach i problemach robi Ci z mózgu kaszkę; po wyjściu z pracy zwyczajnie nie przetwarzasz info, zero skupienia na nauce no i coraz częściej wyłączasz się- przestajesz słuchać ludzi, Twój umysł się dystansuje od takiej ilości informacji, przestaje Cie też ruszać to, że ktoś Ci płacze do słuchawki, że bluzga na Ciebie, grosi sądem, obojętniejesz-- to zawdzięczam pracy na słuchawce.

Oczywiście są równi i równiejsi. Kto ma kontakty z SV może sobie skrócić grafik, nawet wtedy gdy wszystkim dowalają przymusowe nadgodziny. Reasumując praca bardzo eksploatujaca pracownikow, dlatego tylko jednostki nie rezygnują.

Płaca nie zachęca, nie rekompensuje tego psychicznego zuzycia, jakie czujesz po odłączeniu od "systemu". Niektórym może też przeszkadzać taka subtelna sprawa, jak anonimowość, tzn co chwile nowi frajerzy ze szkolenia, TL nie rozpoznają Cię, jesteś kolejnym, zaraz będzie następny, jeden z kilkuset, mróweczka w systemie,który ma cie w D. Nikt się nie oszukiwał że to praca z misją, że jesteś powołany, ale i tak czujesz się jak g..wno, a jedyny plus czyli elastyczność grafiku nie istnieje. Ja dokonałem już wyboru. Odradzam, chyba,że chcecie to przeżyć jako przygodę, i mieć co wpisać w CV

Nie byłoby źle, gdyby nie przedłużanie grafików i ciągłe kolejki oczekujących połaczeń. Transcomie, zwiększ stawkę godzinową, wtedy pozostane więcej lojalnych pracowników, bo nie będa zarzucani godzinami, kolejki zmniejsza się, więc podejście do klienta będdzie tez bardziej ludzkie, spokojne i zaangażowane....
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przestańcie narzekać na stawki. Większość call center ma taki system wynagradzania podstawa + premia. I zawsze podstawa nie jest wysoka, po to by zmotywować człowieka do pracy !!!!! W większości firmach, gdzie jest sprzedażówka tak to działa....

Może zamiast narzekać, czas zacząć pracować?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
a wiesz jaka jest mediana miesięcznego wynagrodzenia na stanowisku sprzedażowym?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~Mass, zapewne niska ?? Taka mediana zależy też od stanowiska w branży sprzedażowej. Inaczej przecież płaci się telemarketerom inaczej PH czy RKS, a jeszcze inaczej jakiemuś Dyrektorowi handlowemu. Podaj więc konkrety, proszę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
P.S. Słowa niska mediana określiłem dla konsultanta telefonicznego z tzw. "pierwszej linii".
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki za zainteresowanie.
Chodziło mi o medianę zarobków na stanowisku telemarketera i chciałbym zapytać czy jest różnica w zarobkach jeżeli:

-dzwoni się do osób prywatnych i oferuje książki kucharskie, jakieś aparaty "medyczne", czy inny badziew...

-dzwoni się do firm, przedsiębiorstw i oferuje jakieś urządzenia biurowe i takie tam.

Domyślam się, że kokosów nie ma, ale "niska" to określenie względne i nie wiadomo czy na rękę to jest 800 zł / mc czy 1500 /mc. Wiadomo, że zależy od umowy, szczęścia, podejścia, zdolności interpersonalnych i wielu innych rzeczy, ale dlatego właśnie zapytałem o medianę.

Była to też odpowiedź na wiadomość:
"Przestańcie narzekać na stawki. Większość call center ma taki system wynagradzania podstawa + premia. I zawsze podstawa nie jest wysoka, po to by zmotywować człowieka do pracy !!!!! W większości firmach, gdzie jest sprzedażówka tak to działa....

Może zamiast narzekać, czas zacząć pracować?"
Motywacja finansowa jest jedną z najważniejszych. Nie ma co tego ukrywać. Często w ogłoszeniach pisze: "zarobki od 1500 do 6000!!!", a realne zarobki najczęściej 1650 zł, dzięki wyśrubowanym progom prowizyjnym i innym sztuczką.

Pozdrawiam i proszę o odpowiedź.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z tego co widzę Transcom nie pisze w ogłoszeniach o zarobkach w przeciwieństwie do innych call center, które podają stawki zwiększone o potencjalne premie, których i tak nie zarobisz.

Pracowałam tam i w innych firmach. Nie jest lekko, ale w jakiej pracy jest lekko?
Jest spora rotacja, ale taka branża, szczególnie, jesli pracuja tam studenci czyli osoby, które nigdy nigdzie wczesniej nie pracowały lub które utrzymywane s przez rodziców.

Za moich czasów sporo ludzi wracało, bo po zachłyśnieciu sie innymi ofertami okazywało sie, że Transcom wcale nie był taki zły, jak piszą na forach.

Przecież to niczyja wina, ze klient po drugiej stonie kabla jest nerwowy i przeklina. Równie dobrze na kasie w Realu mozna zostać oplutym przez klienta.

Odeszłam, bo skończyłam studia i znalazłam pracę w zawodzie. Ale są tam ludzie, którzy pracują po kilka lat i się realizują. Ja się dużo nauczyłam - m.in. jak radzic sobie ze stresem, jak umiejętnie prowadzić profesjonalne rozmowy. Te umiejętnosci przydały mi się później na studiach a także w firmie, w której pracuję do dziś.

Nie narzekajcie ludzie. Bo nigdzie nie jest idealnie. Ale też niewiele jest firm, które robią tyle konkursów, szkoleń, darmowych śniadań, słodyczy czy owoców.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 4
Mass: z doświadczeń mojego starszego kolegi, który co prawda pracował tam parę lat temu podobno nie było tak źle ;). Trzeba było od samego początku przyswoić dużą ilość wiedzy praktycznej, o której w szkoleniu nie było nawet mowy. Ponadto jeśli od początku starało się pokazać, że zależy nam na wynikach zwiększając swoją efektywność, to było to wtedy zauważane i odpowiednio finansowo doceniane. O awansie mogli jednak już wtedy pomarzyć nieliczni (grono wybranych i wytypowanych osób). Średnia mediana u pracowników pracujących do trzech miesięcy i nieco powyżej wahała się od 700 / 750 do ok. 1200-1300 PLN netto dla osób z brakiem doświadczenia w tej branży. Osoby dobre i mające już praktykę w tym zawodzie w innych firmach mogły liczyć na nieco więcej już na samym początku (1500-1800 netto). Choć atmosfera w firmie była wówczas dobra (między konsultantami) obowiązywała zasada ograniczonego zaufania. W kontaktach z przełożonymi nieraz trzeba było kłamać, że jest super i żyjemy na Hawajach...Kolega polecał mi tę pracę tylko w przyp. gdybym nie znalazł nic bardziej ambitnego i lepiej płatnego. I żeby się nastawić na 3+6 miesięcy pobytu tam celem wzbogacenia swojego CV. On sam wytrzymał podobno rok w międzyczasie szukając pracy na miejscu i zagranicą. Znalazł w końcu pracę w Gdańsku, ale z częstymi wyjazdami służbowymi do swojej ukochanej Chorwacji (uwielbia byłą Jugosławię, a zwłaszcza Chorwację i Serbię). Z tego co wiem nieźle zarabia (utrzymuje swoją dziewczynę) i jest zadowolony z tego co robi.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Witam.

Nie pracowałem w tej firmie, ale opisze swoje spostrzeżenia, z pobytu na rozmowie rekrutacyjnej. W związku z tym, że opinie są bardzo ważne, czy to o człowieku, grupie ludzi czy wizerunku firmy.

Do rzeczy: Moim zdaniem przyjazd na rozmowę kwalifikacyjną, do tej firmy to strata czasu. Klimat, atmosfera - ja, ją oceniam na 4 (skala do 5).

Rozmowa sama w sobie - całkiem poukładana. Jednak, nie warto się wysilać nawet w jej trakcie. To praca dla młodych studentów - to prawda. Najważniejsza, jest wiarygodność. A tutaj, podobnie jak w wielu firmach - jej brakuje.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pracuje w transcomie juz troche ponad rok i jest spoko.
Dodam ze mam depresje i jestem alkocholikiem i pomimo tego daje rade, takze polecam serdecznie, aczkolwiek nie do końca.
Co do podejscia do pracy,to polecam zlewke i nienależy się za bardzo angażować w przyjaźnie z TL/SV i reszta bandy smutnych,bo mozna się kuresko zwieść. Co do porąbanych wymagan celow itp. rąbać. Nie starać się ponad siły,bo można się szybko wypalić a z wprawą i spokojem mozna cele wyrobic nawet na nieswiadomce i premia wtedy jest całkiem miłą niespodzianką.

Nie polecam generalnie aczkolwiek nie do końca,ale dla degeneratów,studentów osób niespełnosprawnych motorycznie praca w jest w miare ok.

Pozdrawiam,

Wafel.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
Popieram opinie Wafla.

Pracowałem w Transcomie koło 2 lat. I musze stwierdzić że nie warto pracować w tej firmie. Wymagania (Tajemnice Handlowe, Ochrona danych osobowych, odsłuchy, kary za nie wiadome oczekiwania) do pensji max. 8,30zł. Jest niewarta świeczki. Codziennie mnóstwo widzimisiek odnośnie standardów, ciągłe zmany na gorsze no i co najgorsze. Klienci :D. W dobry dzień koło 200 telefonów od idiotów. Praca dobra tylko dla studentów dziennych, Bo grafik jednak dopasowują do ciebie. a nie ty do nich.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wafel,
to więc polecasz, czy aczkolwiek generalnie nie do końca, czy może nie polecasz, generalnie aczkolwiek nie do końca ? :)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ektoplazma - wytłumacz jak dla studentów dziennych i w dodatku młodych (tych z I i II roku), skoro na niektórych kierunkach np. UG zajęcia odbywają się od 08-18.15 lub nawet do 20.30 z okienkami do max. 30 min. na obiad ?? Jeśli ktoś ma takie godziny to pozostają mu do wyboru tylko nocki lub weekendy i święta...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie wiem kurka,skad mam wiedziec,skoro na studiach 2 dni wytrzymalem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wafel, na bank nie poleca. Sam prace chce zmienić. Ta praca powoduje szybsze siwienie. A to wszystko co piszą w ofercie o prace było aktualne w 2012 roku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Praca jest dobra, ale tylko dla osób które nie biorą wszystkiego do siebie (chodzi głównie o obraźliwe teksty klientów) i jako praca tymczasowa
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
To prawda. Z relacji mego kolegi jasno wynikało, ,że to praca tymczasowa, na 'przetrzymanie' okresu studiów dziennych (studenci zaoczni są bardziej ambitni). Nikt (lub prawie nikt) tam długo nie wytrzymuje ;)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
A jeżeli ktoś za długo tam pracuje to czuje się sfrustrowany i najczęściej wspomina "stare, dobre" czasy i ciągle narzeka.... jak się po studiach kilka lat pracuje jako konsultant bez awansu to nie dziwie się, że z każdym miesiącem ambicja spada, a rogoryczenie rośnie
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pracowałam kilka miesięcy. Nie jest źle jak na pracę "na słuchawce". Wspominam to dobrze, chyba też dlatego, że wiedziałam, że to praca tymczasowa, bardziej dorywcze zajęcie w okresie studiów.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak masz w d*pie ta prace można dorobić kilka setek jako źródło utrzymania nie polecam
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
A orientujecie się może jakie są warunki na stanowisku "Młodszego Specjalisty ds weryfikowania danych"we Wrocławiu? Bo na razie wiem jedynie, że zarobki są żałosne... A jak wygląda atmosfera i warunku takiej pracy?
Z góry dzięki za opinie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Praca przyjemna, nic nie robisz, tylko rozmawiasz.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Na rozmowie mówili mi, że to polega na wyszukiwaniu w sieci info o dłużnikach z bazy i wprowadzaniu ich do systemu...?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Może ktoś napisać, jakie są zarobki na stanowisku, specjalisty ds sprzedaży kart kredytowych? Ile netto na ręke? Dzięki za szybkie info
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jest to praca typowo prowizyjna, najniższa krajowa na umowie o pracę (sprzedając produkty bankowe musisz mieć umowę o pracę, taki wymóg prawny, gdyż wiąże się to z prawem bankowym, tajemnicą bankową i pewnie szkoleniem w placówce bankowej) reszta ile wypracujesz, bardzo ciężka praca psychicznie i nieprzewidywalne zarobki, raz możesz dostać tylko podstawę, innym razem dodatkowo 5000zł, nie ma żadnej reguły, jednego dnia każdy będzie na nie, innego dnia wszyscy na tak, raczej nastaw się tylko na podstawę. Będziesz też pracowała wśród bangsterów manipulatorów po praniu mózgu, którzy będą próbować również między sobą sprzedawać produkty bankowe z powodu ostrego uszkodzenia mózgu przez pracę prowizyjną.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
A co z etyką zawodową dot. telemarketera ? Nie wiedzą tam co to za słowo ??
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
No jak mozna tam czasem 5000 tyś zarobić, to chyba nie jest tak zle ;d a najniższa krajowa jest za 6 godzin pracy, wiec niepełny etat.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bo na pełny już ich nie stać ?? Bez jaj, 'świetna' firma ;D
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Bylam na rozmowie o prace w Transcomie (Back Office Play), ale te wpisy tutaj mnie strasznie zniechecaja.

Do wtorku mam sie zdecydowac i sama nie wiem...
praca do 23:00, soboty i niedziele, a taka marna stawka (8zl), poinformowali ze jak sa zlecenia to mozna dluzej pracowac, nawet clay etat, a jak nie ma moga dawac wolne i wyjdzie nawet niecale 3/4 etatu.
Z jednej strony potrzebuje prace jakakolwie, ale z drugiej... jesli mam sie tak poswiecac i siedziec do 23 (dojazd 2 autobusami - powrot do domu ok 1 w nocy, a mieszkam w takiej okolicy ze strach wieczorem wyjsc z domu) za np 700 zl miesiecznie, to chyba wole ulotki roznosic!!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie daj się kusić tym szarlatanom. Mogą stosować techniki NLP ;D. A jak masz tak daleko do domu, to poszukaj czegoś bliżej...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Praca w TWW Gdańsk

Czytając opinie zamieszczone tutaj postanowiłem poświęcić chwilę czasu i napisać coś od siebie. Myślę, że to w miarę obiektywna ocena tego jak wygląda ta firma i praca w niej. Postanowiłem napisać co nieco przede wszystkim z uwagi na fakt, że wypowiadają się tutaj z reguły osoby, które zatrudnione były krótko i dodatkowo na umowie o zlecenie - stąd też można zakładać, że ich niezadowolenie rosło nieporównywalnie szybciej niż pozostałych z oczywistych względów. Ma to pewnie też wpływ na to, że nie zdążyły poznać wszystkich aspektów tej firmy, a już skończyli "karierę w niej". Pracowałem tam ponad 2 lata i sam z niej odszedłem. Nie mam więc żadnej motywacji np. na podstawie tego, że mnie wyrzucono lub zmuszono do odejścia w nieprzyjemnych okolicznościach.

Praca w powyższej firmie podzielona jest na kilka działów i tak też podzielę ten tekst, aby każdy mógł pominąć to co go nie interesuje. Na wstępie zamieszczę też trochę ogólnych informacji, aby można było zapoznać się z nimi nie wchodząc w szczegóły. Bardziej zainteresowanych zachęcam do dalszej lektury. Najpierw nieco wspomnianych wyżej informacji ogólnych i mitów o tej firmie:

STAWKA GODZINOWA: 8,13 zł/h (netto - czyli na rękę)
Obalam mit o elastycznym grafiku. Faktycznie był on elastyczny jakieś 2 lata temu. Teraz są określone jasno wymogi i każdy oddany grafik musi je spełniać. Ewentualne zmiany można negocjować tylko z TL. Istnieje możliwość zamiany godzin, ale zwykle za zgodą SV, wyjątkowo za zgodą TL i trzeba oczywiście znaleźć osobę, która te godziny weźmie lub się zamieni. NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK WARUNKOWE NIE PRZYJŚCIE DO PRACY I BRAK KONSEKWENCJI ta bzdura jest jednak powielana przez agencje pracy, które nie mają pojęcia o tym jak wygląda bieżąca sytuacja w tej firmie. Kiedyś istniała możliwość spóźnienia się o 3 godziny w miesiącu, bez konsekwencji. Firma uznała jednak, że pracownicy nie będą takiego przywileju posiadać dłużej - niektóre agencje pracy nie zaktualizowały tego w swoich ogłoszeniach, mimo, że od tej zmiany minęło już ponad 1,5 roku :) Co więcej grafiku - na Backoffice oprócz tego, że grafik musi spełniać określone wymogi, to powstała aplikacja do wprowadzania tego grafiku. Wraz z nią pojawiły się ograniczenia, szczególnie widoczne w przypadku okresów świątecznych czy długich weekendów - mimo, że twój grafik spełnia wszystkie warunki może się okazać, że nie możesz wprowadzić danego dnia jako wolny np. dlatego, że SV zauważył ile osób już to zrobiło i zwyczajnie "zablokował ten dzień" i musisz go wybrać jako pracujący.
Kolejny mit to rozwój i otwarta ścieżka kariery. Z przykrością muszę stwierdzić, że jeżeli nie jest się śliniącym warzywem to rozwój w tej firmie kończy się po 3 miesiącach pracy. Wie się już wtedy tyle, że nie trzeba rozwijać się bardziej, bo wiedza ta przychodzi samoistnie podczas pracy. Po tym okresie ma się już zakorzenione pewne nawyki i standardy i choćby robiono na siłę 10000 szkoleń tygodniowo, to to już się nie zmieni - zaręczam :)
Co do kariery. Znam przykład jednej osoby, która osiągnęła w tej firmie sukces. Temu faktycznie nie da się zaprzeczyć. Jest obecnie BM. Ta osoba jest jednak jedną z kilkunastu tysięcy (myślę, że tyle już spokojnie przewinęło się przez TWW od czasu jego powstania), więc jakie są Twoje szanse na to :)? W tej firmie nie ma znaczenia czy jest inteligentny, charyzmatyczny i posiadasz obszerną wiedzę. Jeżeli nie pasujesz do kanonu TL, SV lub nie jesteś znajomym "kogoś u góry" to niestety nie masz na co liczyć. W przypadku I linii TLami zostają tylko znajomi TLów - mnie akurat to bawiło niezmiernie, ale pracownicy tego działu myślę, że mieli na ten temat zdanie zawierające kilka wulgaryzmów.
Kolejny mit to młoda kadra kierownicza i przyjemna atmosfera pracy. Kadra kierownicza niższego stopnia jest "młoda" to z reguły studenci lub osoby zaraz po studiach. Każdy człowiek jednak jest inny, więc nie jest tutaj regułą, że Twój TL będzie super i już. Z reguły jest odwrotnie. Prawdziwa kadra kierownicza to zbiór ludzi, którzy siedzą w jednym pomieszczeniu i nie mają na co dzień z Tobą żadnego kontaktu. Wcześniej siedzieli za szybą, ale teraz zasłonili się naklejką, więc nawet ich nie widać :) Nie wspominając o najwyższym szczeblu, ponieważ tego Pana widać w firmie tylko kiedy są wizytacje potencjalnych klientów.
ATMOSFERA PRACY to kolejny absurd. Firma w żaden sposób nie wpływa na atmosferę pracy tam, a często się tym chwalą. To pracownicy tej firmy tworzą atmosferę, która z reguły jest bardzo dobra - mówię oczywiście o relacjach między konsultantami, czasami o relacjach TL - konsultant. To w żaden sposób nie jest jednak plus tej firmy, ponieważ ona w żaden sposób nie przykłada do tego ręki i nie wiem jakim prawem przywłaszczyli sobie możliwość przypisywania sobie tego jako ICH zalety.

W tej firmie znajduje się obecnie infolinia, dział sprzedażowy, przedłużania umów, backoffice, II linia call center, projekt obcojęzyczny oraz sprzedażowy dział pewnego banku. Sama firma została stworzona w systemie korporacyjnym, czyli na sali mamy konsultantów call center, team leaderów, supervisorów, buisness menagerów - czyli badziewiarskie stanowiska o angielskich nazwach aby stwarzały pozór międzynarodowej renomy. Niestety jest to wszystko co ta firma ma wspólnego z korporacją.

Opis działów:
1. Call center - infolinia. Odbieranie połączeń przychodzących. Byłem na tym projekcie kilka miesięcy. W czasach kiedy ja zaczynałem tam pracę nie można było trafić na inny dział bez "chrztu" bojowego na wspomnianym projekcie. Praca prosta, jeżeli chodzi o schemat. Wiąże się oczywiście z wielogodzinnym wysłuchiwaniem debili nieprzystosowanych do życia w XXI wieku, ale to żadna niespodzianka i jeżeli kogoś to dziwi to znaczy, że jest w tym samym gronie co dzwoniący. Team leaderzy na tym projekcie są pomocni - jeżeli jesteś w grupie, której ten team leader przewodzi lub miałeś okazję imprezować z nimi po pracy - na swoje szczęście miałem okazję poznać ten schemat od ten lepszej strony, ale mimo to staram się być obiektywny. Wracając do tematu TL czasami zachowują się jakby robili łaskę odpowiadając na pytania, a od tego właśnie tam oni są. Powyższe dotyczy ok. 70% TL. Reszta jest skłonna do współpracy. Dodatkowo pracując na infolinii trzeba mieć na uwadze, że każdorazowo występuje konieczność zapisywania się na przerwy, a te przyznawane są czasami niemalże jak nagrody od supervisora; jest ich tam dwóch. Jeden jest w porządku, a przy tym bardzo rzetelnie podchodzi do swoich obowiązków. Drugi niestety wygląda jakby siedział tam za karę i swoje frustracje wyładowuje na "podwładnych".
Dodatkowa uwaga - jest to dział na którym występują największe rotacje w ludziach, a buisness menager wydaje się najmniej kompetentny ze wszystkich ludzi na tym konkretnie stanowisku.

2. Dział sprzedażowy.
Dział na którym z pewnością można najwięcej zarobić jako konsultant. Jeżeli ktoś jest odporny na tyle, że odizoluje się od atmosfery tej firmy to nie powinien być specjalnie rozczarowany - szczególnie jeżeli ma talent do wciskania wszystkiego co popadnie byle komu i byle jak, ważne żeby osiągnąć wynik. Na tym dziale występuje również dość duża rotacja, jednak dział ten jest zdecydowanie mniejszy niż call center, stąd też liczbowo przedstawia się to inaczej. Poza kilkunastoma starymi pracownikami pojawiają się ciągle nowe twarze. Niestety dział ten poznałem jedynie przy okazji rozmów z jego pracownikami oraz w ramach sąsiedzkiego położenia projektów sprzedażowych oraz backoffice. Mimo powyższego praca wydaje się tam mniej stresująca niż na pierwszej linii, a projektem zarządza osoba, która poznała tę firmę od samego dołu i najwyraźniej ma głowę na karku, skoro teraz tym projektem dowodzi. Podczas ostatnich tygodni niestety również słyszałem coraz gorsze opinie o tej osobie, sam jednak nie mogę tego potwierdzić. Z tego co zaobserwowałem bardzo rygorystycznie jest tu rozliczana kwestia przerw.

3. Dział przedłużania umów.
Jest to drugi dział, zaraz po backoffice, w przypadku którego ogłoszenia o pracę są najmniej precyzyjne i robią największe, niestety błędne nadzieje potencjalnym pracownikom. Dział ten jak sama nazwa mówi zajmuje się przedłużaniem umów, co również wiąże się z prowizją - marną, że aż płakać się chce (ze śmiechu?), ale mimo wszystko, więc po dziale sprzedażowym jest to drugi dział jeżeli chodzi o zarobki. Projektem dowodzi ten sam Pan co działem sprzedażowym. TL'owie tego działu są w porządku za równo prywatnie jak i służbowo. Mimo wymagań jakie stawiają potrafią stanąć na wysokości zadania również kiedy to pracownik potrzebuje pomocy lub znalazł się w ciężkiej sytuacji (przykładowo w życiu prywatnym). Z jednym z tych panów miałem okazję współpracować na projekcie Backoffice, pozostałych poznałem przy okazji i nic złego o nich napisać nie mogę. Tak jak w przypadku pierwszej linii trzeba mieć na uwadze fakt, że połączenia NIE SĄ TYLKO WYCHODZĄCE, ALE TAKŻE PRZYCHODZĄCE, co bardzo często pomijane jest we wspomnianych wcześniej ogłoszeniach pracy. Kwestia z przerwami wygląda podobnie, natomiast o wypuszczeniu danego pracownika na przerwę decyduje TL, a nie SV.

4. Backoffice.
Projekt na którym spędziłem niemalże 1,5 roku. Zdecydowaną większość jako pracownik z umową o pracę. Tutaj mogę rozpisać się najbardziej, także zaczynamy... Praca na tym projekcie wygląda nieco inaczej, PONOWNIE WBREW TEMU CO NAPISANE JEST W OGŁOSZENIACH PRACY. Jeżeli ktoś chciałby iść tam do pracy po to aby uniknąć kontaktu telefonicznego z klientem to jest w ogromnym błędzie. Projekt ten zajmuje się obsługą zgloszeń technicznych, obsługą klienta biznesowego oraz indywidualnego. Mimo największego zakresu obowiązków i posiadanej przez pracownika wiedzy zarobki są identyczne jak na innych projektach. Dodatkowo nie ma tutaj możliwości uzyskania ekstra profitów z prowizji, ponieważ nic tu się nie sprzedaje. W skrócie? Najbrudniejsza robota za najmniejsze pieniądze (nawet I CC ma prowizje od sprzedaży jako dodatkowy bonus). Praca tam polega na zapoznaniu się z treścią zgłoszenia pisemnego, rozwiązaniu problemu, ZADZWONIENIU DO KLIENTA, przedstawieniu rozwiązania i KOLEJNO UDZIELENIU ODPOWIEDZI PISEMNEJ. Praca na tym projekcie może wydawać się przyjemna z boku, kiedy przykładowo ktoś pokazałby dla porównania obrazek z infolinii. Niestety tak nie jest - to, że dzwonisz do klienta, a nie on do Ciebie nie zmienia faktu, że musisz użerać się z kretynami i to tymi zdecydowanie sprytniejszymi niż Ci, którzy dzwonią na infolinię. To właśnie na BO rozwiązywane są prawdziwe problemy, które powstają na wszystkich innych działach - jeżeli ktoś się nie zgadza to niestety albo tam nie pracował, albo uważa swoją pracę na innym dziale za tak ciężką, że nie jest w stanie przyjąć tego do informacji :)
Buisness menager tego projektu to prawdziwa wisienka na torcie w połączeniu z działem jakości. Już wyjaśniam dlaczego od samych podstaw, aby uargumentować moje zdanie. Backoffice posiada jednego klienta i wcale nie zapowiada się na zmianę. Z uwagi na fakt, że pracownicy BO nic nie sprzedają projekt sam w sobie nie przynosi zysków w postaci np. zawartych umów, sprzedanych dodatków zleceniodawca firmy TWW chce jak najmocniej zaciskać obręcz wymagań dla każdego z pracowników aby oszczędzić. Co za tym idzie? Ciągłe zwiększanie zakresu obowiązków bez jakichkolwiek profitów dla pracowników. BM jest bezradny, bo jest jedynie pionkiem, który musi robić to co chce klient i nie ma prawa głosu, jakiekolwiek sugestie ze strony pracowników, TLów są traktowane niemalże jako obraza. Pracując tam 2-3 lata i robiąc coraz więcej, za coraz mniej (bo wypłaty nie zmieniły się od czasu powstania tej firmy i nie uwzględniają nawet przyrostu inflacji z tego okresu) można się bardzo zdenerwować. Aktualnie te zdenerwowanie doprowadziło do tego, że dział z własnej woli opuściło kilkunastu doświadczonych pracowników, a w BO zaczęły pojawiać się prześwity w postaci pustych stanowisk. Wspomniany dział jakości powstał oczywiście po to by kontrolować jakość (:D) i tu nie ma niespodzianek. Niespodzianką jest jednak to, że jest ona weryfikowana wg. procedur, które są różnie interpretowane nie tylko przez sam dział jakości, ale nawet zleceniodawców firmy TWW, czyli firmę, która te procedury pisała. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że wg. tych procedur musisz pracować TY i nie możesz się pomylić :) Dział jakości nie jest jednak przypisany dla BO, każdy z działów posiada osobę lub kilka, które zajmują się tym samym, ale na różnych projektach. Dział jakości posiada również swojego buisness menagera. Nawiązując do logiki działania tego działu przytoczę tutaj mój ulubiony cytat: "To, że klient pisze w zgłoszeniu, że nie chce kontaktu telefonicznego, nie oznacza, że mamy do niego nie dzwonić" :)
TLowie na BO. To kolejny punkt, który budził wśród moich kolegów coraz większe emocje w ostatnich miesiącach. Z uwagi na niekorzystne zmiany wśród pracowników rosło niezadowolenie. Oczywiście sposobem wymyślonym na to było zwiększenie rygoru pracy. Co z tym się wiązało BM docisnął również niektórych TLów. Do tego stopnia, że głupota promowana przez trzon tej firmy zaczęła być propagowana również, przez TLów :) Niektórym tak się porąbało w głowach, że faktycznie zaczęli wierzyć w to, że mają rację :) Ogólnie TLów oceniłbym tutaj 50/50, natomiast damska część jest zdecydowanie bardziej marudna i to wśród nich znajdują się Ci, którzy bez żadnego powodu utrudniają pracę.

5. II linia.
Jest to przedłużenie call center. Praca wygląda podobnie jak na BO. Pracują tam dziwni ludzie - mam teorię, że to osoby, których nie chciano na innych projektach. Nie wiem jednak nic więcej o tym dziale oprócz tego, że jest tam 1 TL'ka i żaden z jej pracowników jej nie lubi - co też musi o czymś świadczyć. Głównodowodzącym jest ta sama osoba co na infolinii.

6. Projekt językowy oraz sprzedażówka banku.
Pierwszy z nich również był po sąsiedzku z BO, ten drugi znajduje się zupełnie w innej części budynku i jest to również zupełnie inna bajka, ponieważ kto inny jest zleceniodawcą TWW. O tym drugim wiem tylko tyle, że ostatnio zmienił się BM, co spowodowało zwolnieniem kilku osób. Podobno na samym początku było bardzo ok (mimo zatrudnienia na 3/4 etatu), a teraz jest coraz gorzej.
Projekt językowy narzeka najmniej ze wszystkich - pewnie dlatego, że mają bardzo ogarniętego faceta jako TLa/koordynatora. Dodatkowo zarabiają inaczej niż reszta TWW. Więcej z reguły niż CC, BO i II linia, ale porównywalnie z dobrym sprzedawcą czy przedłużającym umowy. Z prywatnych rozmów wiem jednak, że nie są to też super kokosy. Na tym projekcie trzeba znać 2 języki i rekrutacja odbywa się cyklicznie. Ludzi, z którymi miałem okazję się tam poznać wspominam bardzo miło, a sama atmosfera na ich projekcie wydaje się podobna.

To by było na tyle. Wiem, że to sporo tekstu, ale TWW spamuje poprzez agencje w dziale ogłoszenia. Chciałbym aby każdy z was podjął świadomą decyzję, a nie dał się wpuścić "w maliny", bo wiele takich przypadków już widziałem. Ja sam oceniam pracę jako poniżej przeciętnej (3,5/10) i nie uwzględniam w swojej ocenie bardzo wartościowych ludzi, których miałem okazję poznać przez te dwa lata. w porównaniu z firmami, które obecnie oferują pracę, nawet jeżeli również działają jako Call center czy obsługa klienta. Stawka oferowana przez firmę również przestała być konkurencyjna. Nie jest to również praca na chwilę, bo za zerwanie umowy przed określonym czasem płaci się karę równą średniej tygodniówce, a okres wypowiedzenia wynosi 2 lub 4 tygodnie - co przy zleceniu również jest godne politowania. Kto więc idzie tam do pracy? Osoby, którym nie chce się dłużej szukać, osoby, które nie miały okazji przeczytać takiego tekstu jak ten powyżej lub osoby, które musiały znaleźć pracę na gwałt. Raz jeszcze dziękuję za uwagę i zachęcam do dalszego czytania pracy, bo ta firma nie jest już warta uwagi. Pozdrawiam serdecznie, były pracownik.
popieram tę opinię 33 nie zgadzam się z tą opinią 15
"Kto więc idzie tam do pracy? Osoby, którym nie chce się dłużej szukać, osoby, które nie miały okazji przeczytać takiego tekstu jak ten powyżej lub osoby, które musiały znaleźć pracę na gwałt. Raz jeszcze dziękuję za uwagę i zachęcam do dalszego czytania pracy, bo ta firma nie jest już warta uwagi"
Pisze to osoba, która pracowała tam ponad 2 lata????

Czyli ponad 2 lata nigdzie indziej cie nie chcieli? Albo wcale nie jest tak jak piszesz. Albo jesteś na tyle mało przedsiębiorczy, że przez 2 lata przyglądałeś się temu i akceptowałeś taką sytuację.

Rzeczywiście w takim razie bardzo rzetelna jest ta twoja opinia.
popieram tę opinię 16 nie zgadzam się z tą opinią 8

Ciąg dalszy wywodu.

To ja powinienem mieć nick Zdziwiony, bo dziwi mnie, że zacytowałeś fragment tekstu, a nawet go nie przeczytałeś :) Coś mi tu pachnie kadrą kierowniczą TWW, bezrobotnym internetowym trollem lub typowym cebulako-klientem sieci telekomunikacyjnej :)

"osoby, które nie miały okazji przeczytać takiego tekstu jak ten powyżej" - "Osoby, którym nie chce się dłużej szukać" - "osoby, które musiały znaleźć pracę na gwałt."
Kiedy ja tam się rekrutowałem byłem przed pierwszym rokiem studiów. Pierwsze miesiące w nowej miejscowości, w nowych realiach. Nie znałem nawet tego portalu szukając pracy :) To, że ktoś odpowiedział mi na CV po dniu i umożliwiło nie męczenie się z dalszym poszukiwaniem było ogromnym plusem. Jeżeli jesteś z Gdańska lub do chwili obecnej na garnuszku mamy to nie zrozumiesz :)

Nie chciałem pracować w gastronomii, a do tego potrzebowałem piątków wolnych (Politechnika pozdro!), więc możesz to nazwać brakiem przedsiębiorczości. Nigdzie też nie napisałem, że kiedy zaczynałem tam pracę było źle. Wręcz przeciwnie, wtedy łamało to kanon tego co inni pisali o takich firmach i było tam ok. Z czasem jednak to się zmieniło i w chwili obecnej jest tak jak to rozpisałem. Wydawało mi się, że ująłem to dość precyzyjnie, ale najwidoczniej nie do wszystkich przemawiają tak długie formy tekstu pisanego :)
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 7
"Pracują tam dziwni ludzie - mam teorię, że to osoby, których nie chciano na innych projektach" hmm.. skoro pracowałes w firmie przez tak długo okres czasu powinieneś wiedzieć, że projekt II CC jest jedynym na którym nie odbywa się rekrutacja zewnętrzna. Jest to jedyny dział na którym trzeba wykazać się wcześniej, aby Cię przyjęto. Na BO może dostać się każdy z zewnątrz
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 5
I może na II CC najlepiej płacą - tzn. 1200 netto za godzinówkę ??!! Śmieszni jesteście... ;D
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 6
P.S. II CC nie uważajcie się za kogoś lepszych (wg. słynnego hasła pt. Jestem Zwycięzcą), bo nimi nie jesteście. Jeżeli już jednak za takich się uważacie, to owszem jesteście mistrzami w ściemnianiu i zajmujecie pewnie 1 msc. w korporacyjnym wyścigu szczurów Transkupy ;D
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 6

II CC

To moje subiektywne zdanie o tym dziale. Jedna z niewielu humorystycznych wstawek w moim pierwszym tekście. Słabo, że ktoś doczepił się do działu, o którym napisałem najmniej, bo najmniej o nim wiem. Nie zmienia to jednak faktu, że w zdaniu jest zawarta informacja: "których nie chciano na innych projektach". Jakkolwiekby nie rozkładać tego zdania to każdorazowo można wywnioskować, że osoby z tego działu pracowały wcześniej na innym dziale, a co za tym idzie nie są ludźmi z ulicy. Nie rozumiem spiny i kończę komentarz, bo wieje II liniowym hejtem na BO, a mam wiele lepszych tematów do wymiany argumentów niż kłótnia rodem z podstawówki o tym "kto jest fajniejszy".
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 9
To Twoja wypowiedź sugerowała "wyższość BO nad II CC"
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1
no własnie - niewiele wiesz, a się wypowiadasz.
I kiedy ktoś obala Twoją teorię, próbujesz odkręcić to co napisałes.

Możesz sobie snuć kolejne teorie o tym, kto Ci tu odpisuje itd. Nie zmieni to faktu, że Transcom zatrudnia ponad 1200 osób i będzie zatrudniać nadal - w obu lokalizacjach. Co to oznacza? Że firma jest stabilna i że 1200 osób, które tu pracują są zadowolone.

Niestety tak ten świat jest skonstruowany, że nie wszystkim można dogodzić. Każdy robi to co lubi, nikt nikogo do niczego nie zmusza.
Nie wypisuj więc takich komentarzy na temat rzeczy, o których nie masz pojęcia lub które po prostu nie przypadły ci do gustu. Nie każdy się do wszystkiego nadaje. I tyle.
Ale takie komentarze powodują, że ktoś może stracić zainteresowanie do czegoś, co mogłoby mu/jej się spodobać - gdyby nie komentarz subiektywny, na który tu trafił i w który uwierzył.

Pracę w Transcom polecam. Mimo, że nie jest sielanką (ale jaka praca jest?) i mimo, że nie zbija się kokosów (ale na jakiej pracy student zbija kokosy?). Daje niesamowitą odporność na stres i umiejętność współpracy z innymi ludźmi. I najważniejsze - przyjaźnie :)

pozdrawiam i polecam - JAK NIE SPRÓBUJESZ, TO SIĘ NIE PRZEKONASZ
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 5
Po pierwsze 1200 ludzi tam pracuje pewnie, bo musi coś do gara włożyć lub na studia odłożyć, a nie dlatego, że to lubią i im się tam podoba (ale może jakaś garstka to lubi). Po drugie przyjaźnie przychodzą i odchodzą. Taki rodzaj przyjaźni jest b. powierzchowny.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 5
no tak :) na wszystko masz usprawiedliwienie :)

Nic to, czekaj na cud, a tymczasem pozwól innym sprawdzic, czy praca w Transcom im się spodoba.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Do Janeczka

Janeczek tak mi się wydaje, że jestteś byłym i niespełnionym pracownikiem TWW
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
A co powiecie o osobach, które rekrutują? Staruję na takie stanowisko w Gdańsku-rozumiem, że ogólnie dużo pracy związanej z poszukiwaniem kandydatów ze wzgledu na dużą rotację pracowników = wciskanie kitu, że praca jest o.k....?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie takie "wciskanie kitu" przez rekruterów są jedną z przyczyn dużej rotacji, praca jest ciężka, a opowiadają jakby to miałabyć bajka i taka osoba nawina się na to nabiera o po m-cu składa wypowiedzenie i wylewa żale np. na tym forum
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rekruter nie jest od tego żeby opowiadać Ci ze będzie łatwo czy trudno, on ma zweryfikować czy nadajesz się do roboty. Z drugiej strony nie ma co się dziwić ze mowia, że będzie sielanka, mają odstraszyć na początku chcą pozyskać jak najwięcej ludzi.

Ja w trakcie rekrutacji (chyba to były 2 etapy,nie pamiętam już) dostałem informacje które pokrywały się z tym co było później także może po prostu oczekiwales czegoś innego po call center
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Zawisć znów się mylisz. Nigdy nie byłem pracownikiem TWW, ale mój kolega tam pracował (jakieś półtora roku temu) i każdemu znajomemu (w tym i mnie) mówił, że ta firma to guano wielkie w które lepiej dobrowolnie się nie pchać jeśli się nie ma 'noża na gardle'. Jak się jednak ma, to można tam przebiedować parę miesięcy (więcej i tak się nie da rady bez lizania d**y kierownictwu. Znam też jednego rekrutera z Transkupy, którego poziom umiejętnosci zawodowych jest denny (chociaż prywatnie swój chłop).
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4

Obserwacji kilka.

Wskoczyłem sobie tutaj prawie 2 miesiące po swoim wcześniejszym wypracowaniu. Nie wiem czemu, chyba z ciekawości.Tutaj bez zmian. Ta sama ściema powielana przez cały okres, od kiedy został założony ten temat. "Co tam robiłeś skoro Ci się nie podobało?", "Wszędzie jest ciężko!", "Znajdź pracę gdzie nie karzą Ci pracować" bla, bla, bla... G*wno prawda moi mili :)
Wszyscy moi współtowarzysze, którzy opuścili TRA w tym samym okresie co ja znaleźli sobie normalną pracę :) Bez śmieciowych umów, bez trzycyfrowych wypłat w gorszych miesiącach, bez hasła "Arbeit macht frei" na ustach niektórych przełożonych, którym brakuje jedynie psa na smyczy żeby dopełnić obrazek ;) Teraz dopiero zdaję sobie sprawę z tego, jakim błędem było lenistwo i brak zaparcia w przeczesywaniu ofert pracy, potęgowane przez schematyczną, monotematyczną codzienność TWW. Niech nikt nie da sobie wmówić, że wszędzie jest jak w Transcomie, bo na tym właśnie polega propaganda mielona od kilku lat przez tę firmę. Ludziom, którzy często są tam w pierwszej pracy robi się wodę z mózgów, a później, odnajdując się w cywilizowanej firmie nie mogą się nadziwić, że ktoś ich tak chciał oszukiwać :) To, że firma ma jadalnię, saturatory z wodą, szatnie, karty Multisport i breloczki z agencji pracy to żadne atuty firmy :P Kiedy opowiadałem o tym na rozmowach kwalifikacyjnych rekrutujący z innych firm parskali śmiechem i stwierdzali, że wstyd byłoby im użyć tego jako argumentu zachęcającego do przyjęcia danego stanowiska :)
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niestety wpis kolegi to nic innego tylko prawda. po pół roku w TWW znalazłem pracę, gdzie standardowa umowa, pakiet medyczny, Multisport, bony do różnych sklepów i wypłata min 2500 zł na rękę to standard, a nie niedoścignione marzenie tylko dla "znajomych królika". Na szczęście są firmy, dla których człowiek jest czymś więcej niż cyferkami (ilość sprzedanych umów-bubli, czy BSK na ICC, które nieraz zależy od kaprysów klientów). Co najśmieszniejsze, wiele tych firm ma siedziby niedaleko Transcomu :-) Wystarczy tylko dobrze przejrzeć ogłoszenia :-)
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 1
Propaganda, guano, breloczki na zachętę, beznadziejne kierownictwo...

Fora internetowe, na których internauci wypowiadają swoje opinie o firmach to nic innego jak miejsce dla ludzi zdesperowanych, którym nie udało się utrzymać w tych firmach.

W obecnych czasach cokolwiek firma by nie zrobiła, zawsze będzie za mało. Klimatyzowane pomieszczenia - źle. Darmowe napoje - źle. Bezpłatne szkolenia - źle.

Przełożony nie może wymagać, nie może oczekiwać, nie może zwracać uwagi, jeśli coś jest źle robione. Przełożony powinien wykonywać prace za pracownika i jeszcze go codziennie przepraszać za to, że pracownik musi przyjść do pracy na czas.

A firma ma płacić. Zawsze więcej niż płaci. I najlepiej za nic.

Praca w Transcom nie jest łatwa, bo to obsługa klienta. Nigdy nie wiesz kto zadzwoni do Ciebie, albo do kogo zadzwonisz Ty. Ale to praca dla kogoś, kto nie ma wykształcenia specjalistycznego i nie ma doświadczenia.

Więc jakiej pensji oczekujesz? Prezesa NBP?
Tylko pamiętaj, że prezes ma dużo większa odpowiedzialność niż konsultant infolinii. I dużo więcej pracuje.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 15
Po części masz rację ale strasznie generalizujesz. Naprawdę w wielu firmach warunki pracy urągają ludzkiej godności (oczywiscie w stosunku do standardów europejskich, a nie tych w Bangladeszu). Jasne, jak ktos nic nie umie to nie zarobi jak prezes NBP, ale to nie oznacza, że można go traktować jak śmiecia.
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 1
Hmm, nie oczekuję nie wiadomo jak wysokiej pensji i nie wiadomo jak wielu bonusów, ale sytuacja, gdzie agenci obsługujący Klientów maja niższą stawkę godzinową niż panie sprzątające biuro (wiem z rzetelnego źródła) raczej nie zachęca do pozostania w Transcomie na długo.... wiadomo, że tylko dobrze wynagradzani pracownicy są lojalni wobec firmy i wytrzymają dłużej niż 3 miesiące.
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 0
Może dlatego, że przeciętny student chętniej podejmie się obsługi klienta niż sprzątania biura. Popyt, podaż, poczytaj trochę o tym.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4
Im dłuższe teksty piszesz, tym bardziej zastanawiam się czy to celowa prowokacja i powinienem ją przyjąć z rozbawieniem, czy też może piszesz serio i naprawdę w to wierzysz. Jeżeli pierwszy wariant to ja bym dodał nieco treści aby faktycznie sprowokować byłych pracowników do jakiejś pisemnej konfrontacji.

"Fora internetowe, na których internauci wypowiadają swoje opinie o firmach to nic innego jak miejsce dla ludzi zdesperowanych, którym nie udało się utrzymać w tych firmach."

O tak, to było dobre, ale powinnaś jeszcze dodać jakiś dramatyczny opis typowego studenta. Nie dość, że nie udało mu się utrzymać w firmie, do której przyjmowany jest każdy, to jeszcze przychodził pijany, brudny, półnagi, a w soboty sikał w windzie :) Firma tyle mu dała, a on się zwolnił z zachowaniem okresu wypowiedzenia - CHAM!

"W obecnych czasach cokolwiek firma by nie zrobiła, zawsze będzie za mało. Klimatyzowane pomieszczenia - źle. Darmowe napoje - źle. Bezpłatne szkolenia - źle."

Żeby wam garb nie urósł od tego wysiłku, który wkładacie w to żeby pracownikom było lepiej i dobrze. A jeżeli z wysiłku pot wam skropli się na czole będę pierwszym, który przybiegnie z chusteczką żeby go otrzeć. Zaręczam.

"Przełożony nie może wymagać, nie może oczekiwać, nie może zwracać uwagi, jeśli coś jest źle robione. Przełożony powinien wykonywać prace za pracownika i jeszcze go codziennie przepraszać za to, że pracownik musi przyjść do pracy na czas."

Faktycznie. Przecież wszyscy na sali leżą brzuchami do góry, a wy urabiacie się po łokcie biedaki. Przepraszamy. :)
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 1
Jak tak was czytam to się boję. niedługo mam 2 etap rekrutacji - co kol wiek to jest. Mam pracować na BO. Dziś w agencji powiedzieli mi, że stawka się podwyższyła do 9.30 o.O ..

jest ktoś kto poleca pracę w tej firmie, na tym stanowisku?
jak aktualnie tam jest ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
pracowałem tam ponad rok czasu, wykonywałem swoje obowiązki na 1 CC, zapytałem kiedyś kogoś "jak głęboko, i komu trzeba w tyłek wejść w tej pracy aby awansować" następnego dnia zostałem zwolniony :)

później zatrudniłem się w innej firmie CC gdzie doceniono moje zaangażowanie i wkład w dział, awansowałem na kierownika działu.

Powiem tak, Transcom to koszmar, totalny wyzysk ludzi, mam porównanie do innego CC stąd moja opinia, nie wynika ona z przebiegu "kariery" w tej "firmie".
A w firmie której pracuje szanuje pracowników, i unikam "systemu Transcom" bo wiem co to znaczy być przedmiotem wyzysku na śmieciowych umowach.
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 3
ojoj... a kto o zdrowych zmysłach daje się wyzyskiwac przez ponad rok?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Droga koleżanko jak lubisz chłopaków w błękitnych koszulach ,połykasz i lubisz w pupę to praca będzie Ci się podobać.Awansujesz ;)
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 4
Czy to prawda że siedzi się tam nieraz do 22
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do 24
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a nawet do 25
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzięki to już tam nie ide
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak znasz niemiecki to zgłoś się do CCC, nowe call center w Gdańsku. Umowa o pracę; 2000 netto, nie musisz nic sprzedawać. Pracowałam w Transcomie i wytrzymałam tam 8 miesięcy, masakra. Od niedawna pracuje w CCC - super atmosfera, UMOWA O PRACĘ, 2000 na rącze i NIE MA SPRZEDAŻY!!!
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2
Pytanie z innej beczki: jak jest w CC IG w ich nowej siedzibie w Neptunie ??! Podobno czeka tam ok. 200 nowych msc. pracy w komfortowych warunkach (klimatyzowane sale oraz pomieszczenia socjalne).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w Transcom na projektach obcojęzycznych też nie ma sprzedaży. I jest więcej na rączkę.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
2000 na rękę z biegłym niemieckim ???? Masakra jakaś. Chłopku/Dziewczyna jak pracujesz z językiem obcym za 2000 to uciekaj jak najdalej z tej firmy. Inni płacą lepiej
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja pisząc zastanawiam się, czy wreszcie nastąpi ten moment, że nie będziesz mieć argumentów.
Bo zawsze je masz, prawda? Na wszystko!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Do mnie to było ?? Podmiotu u Ciebie zabrakło ;-)) Zacznij gadać z Halem - on Ci pomoże...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czytam sobie te wszystkie opinie, z niektórymi się zgadzam, z innymi nie, ale ostatecznie zdecydowałam się wypowiedzieć, bo może będzie to pomocne dla nowych. Pracuję w TWW niemal miesiąc i muszę powiedzieć, że jak każdy czytałam najpierw opinie zanim zdecydowałam się przyjść na spotkanie rekrutacyjne. Czytając to wszystko co część z was pisała bałam się jak cholera. Ale potrzebna mi była praca i kasa, więc stwierdziłam, że spróbuję. Pracuję na projekcie ICC czyli typowej infolinii i połączeniach przychodzących.. Szkolenie trwało 9 dni, na początku wydawało mi się to całe wieki, ale jak zobaczyłam ile treści jest przekazywanych to bałam się czy to wystarczająco dużo czasu. Startowałam kiedyś do konkurencyjnego CC i szkolenie miało trwać 3 dni, także już jestem ciekawa jaka była jego jakość i przygotowanie do pracy, żeby nie popełniać błędów za które przecież konsultanci są rozliczani :/ Póki co będę robić więcej godzin do końca września, bo potem studia, więc będę musiała trochę przystopować. Zresztą są podniesione stawki godzinowe, więc warto się na nie załapać i zarobić trochę więcej kaski. Ludzie w pracy, jak to ludzie są różni, ale kto każe wam się z wszystkimi przyjaźnić? Ja trzymam się przede wszystkim z osobami, które były ze mną rekrutowane, bo zdążyliśmy się lepiej poznać już na tym szkoleniu. Także jak widać nie jest tak źle jak ludzie piszą. Nie wiem w ogóle po co ludzie tak piszą, wylewają swoje gorzkie żale, przecież jak komuś nie pasuje to może zmienić pracę. Mnie ta praca zaskoczyła na plus i jestem zadowolona, także wniosek taki, że lepiej spróbować, bo nic was to nie kosztuje niż siedzieć bez pracy w domu
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 8
Dokładnie, zwróć uwagę na to, że nikt, kto jest zadowolony z pracy w Transcomie tego nie opisze. Dopiero jak się coś komuś nie podoba to musi się "pochwalić" na forum, tak jest zawsze. Ja też byłam przerażona po przeczytaniu tych komentarzy, w rzeczywistości sporo się różni od tego co tu ludzie wypisują. Nie wiem o co chodzi osobom, które piszą o złej atmosferze. Ludzie tu są świetni, np. rzadko się zdarza w firmach, żeby pracownicy byli ze swoim przełożonym na "Ty" i mieli z nimi tak dobry kontakt.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Najgorsza zasada w firmie (a zwłaszcza w korporacji) to spoufalanie się i przechodzenie sobie od razu (najlepiej w pierwszym dniu pracy, co nie ??) na "Ty". To tylko niszczy dystans jaki powinien być zachowany między pracownikiem a np. kierownikiem i utrudnia oddzielenie życia osobistego od zawodowego. Może jeszcze bruderszafty w pracy lub raczej po pracy w jakimś barze pijecie, hmm ??!!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

niewarto

Na troche ok ale to praca przejsciowa na kilka miesiecy dla tych co naprawdę nie maja innego wyjscia lub dla studentów na dorobienie. To nie jest praca a raczej wyzysk! placa 8,19 max 9,30 zł za godzine pracy. Elastyczny grafik :/ oznacza te same godziny przez caly miesiac malo kiedy przez tydzien. Wszystko zgodne z prawem ale naciagane to granic mozliwosci. Cisna Cie jak psa jakby niewiadomo jaka to robota byla. Rozmowa kwalifikacyjna jakbys aplikowal na niewiadomo jakie stanowisko a prace moze wykonywac wsumie kazdy prosto z ulicy. Praca dobra dla studenta na dorobek i na krotko lub dla desperatow.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 7
W takim razie zapraszam do Vectra S.A. do Działu Pomocy Technicznej! Ja pracuje od trzech lat i nie zamierzam rezygnować, musiałabym tez nieźle się postarać żeby mnie zwolniono.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 15
w milionie procentów racja !
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co racja?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
ze to praca tzw "dla studenta" Bez konieczności posiadania umiejetnosci ambicji itp. na chwilę i na szybko....
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Nie czuje sie desperatka ani studentka :) pracowalam w tej firmie ponad 4 lata - i uwierzcie mi - nie moge powiedziec zlego slowa. Stawka jaka jest taka jest ale jest najwyzsza ze wszystkich CC w 3city. Chetnie daja umowy o prace. Pracowac trzeba jak wszedzie - tu tez zaskoczenia nie ma :) jesli ktos chce przez cale 8 godzin sie "obijac" to nie jest to praca dle niego. I nie jest to praca dla kazdego - zdecydowanie trzeba sie wyluzowac I nie przejmowac tym co mowia klienci tylko na spokojnie. Kadra zarzadzajaca zawsze jest chetna do pomocy i w tej kwestii tez nie moge nic im zarzucic.. elastyczny grafik - w kazdym ogloszeniu napiszane jest o tym ze wymagaja dyspozycyjnosci od 7 do 24 - WYMAGAJA.. to co sie dziwicie ze potem nie mozecie pracowac 8-16 jak w biurze. Ja z czystym sumieniem moge polecic prace w TWW.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3
A na jakim stanowisku pracowałaś ~mala_mi ?? Tylko nie mów, że wciąż jako zwykły szeregowy konsultant, bo i tak nie uwierzę. Musiałas awansować. Twoja wypowiedź trochę przypomina poprzednie wpisy 'ścisłego' kierownictwa niestety - laurka wyszła. I szkoda, że Transcom nie wymaga pełnej dyspozycyjnosci, tj. 24 h jak na niektórych infoliniach bankowych (m.in. BPH S.A.). Ciekawe ile wówczas byłoby chętnych ?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Weźcie pod uwagę, że aby podjąć pracę w Transcom, nie trzeba mieć doświadczenia, a po przepracowaniu kilku miesięcy każdy ma możliwość udziału w rekrutacji na wyższe stanowiska. Czy znacie wiele firm, które dają taką szansę? W Transcom większość osób na wyższych stanowiskach pochodzi z awansu wewnętrznego, niektórzy z nich też myśleli o tej pracy jako tymczasowej, a jednak zostali na długo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
Każdy kto wytrzyma parę miesięcy jako zwykły konsultantem, wciąż sztucznie się uśmiecha i liże d.. kierownictwu. Faktycznie każdy. Żeby pracować w Call Center trzeba mieć silny charakter i zwyczajnie to lubić (tj. sprzedawać kit lub wysłuchiwać żali / bluzgów klientów). "Każdy" więc na do pracy tam się nie nadaje.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z takimi argumentami nie warto polemizować.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Odradzam !
Serio, na rozmowie rekrutacyjnej było nas kilku , po dwóch dniach , zostało jeszcze mniej (sami ludzie zrezygnowali- a teraz napisze dlaczego , otóż za szkolenie dostajesz pieniądze, jasne -ale dopiero przy piątej wypłacie, sa premie i owszem ,ale również wypłacane z opóźnieniem , jeśli w ogóle chcesz coś zarobić, najlepiej pracować na dziale przedłużenia umów , masz szanse na premie od sprzedaży , choć niewielką. Oferty, które są do zaproponowania na infolinii są gorsze od ofert internetowych - ot co , klienci nie chcą przedłużać umowy :)- nie masz prowizji.
Po dwóch dniach pracy masz szkolenie teoretyczne , osoba szkoląca chyba nie za bardzo jest przygotowana , albo właśnie obrała sobie inny cel , niż szkolenie kolejnych pracowników, więc nie przykłada do tego większej uwagi, na szkolenie okazuje się ,że trzeba odpowiedzieć na pytania , których nie było na szkoleni, bądź zostały bardzo ogólnikowo powiedziane - szkolenie musisz wypełnić na minimum 75 procent i masz na to 2 podejścia , nie zdasz, wyrzucają Cie bez słowa .. Kpina, jak cała ta praca !
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dobra praca szczegolnie na poczatek, mozna zdobyc doswiadczenie w obsludze z klientem. Ja pracuje od 2 miesiecy i juz czuje sie "jak u siebie" bo ludze tu sa na prawde w porzadku. Stawka godzinowa tez ok, podobno jezeli chodzi o CC to najwyzsza w Trojmiescie. Do tego premime.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
~MK Ty dostajesz premime (albo i nie), a ja premię. Jest różnica ??! Włącz tryb pt. sprawdź pisownię. Taka rada na przyszłość.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja po przeczytaniu kilku wpisów byłam przerażona ale stwierdziłam, że zaryzykuję. Chciałam się sama przekonać czy to wszystko to prawda i na szczęście okazało się zupełnie inaczej. Momentami jest ciężko ale jak w każdej pracy. Generalnie jest zadowolona, ustalam sobie sama grafik no i poznałam wielu pozytywnych ludzi, a jak wiadomo atmosfera w pracy jest bardzo ważna :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
Tylko 2 podejścia ?? To kiepsko tam jest. Powinni się kierować zasadą jak w innych CC, tj. "do trzech (a nawet czterech w uzasadnionych przyp. takich jak ciężka choroba) razy sztuka".
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Poważna Firma, która wykonuje usługi dla jednego z największych operatorów komórkowych na rynku - chciałbyś, żeby zaliczenie egzaminu było na poziomie 20 % ?Jak ktoś dzwoni na infolinię, to chciałby być obsłużony przez kompetentną osobę, czyli taką która ma wiedzę i umiejętności.Ja osobiście wolę być obsługiwany przez osoby, ktore rzeczywiście mają tą wiedzę, czyli próg 75 % nie jest wyznaczony bez powodu...Kolejna rzecz - najpierw jest szkolenie, a dopiero zdany egzamin uprawnia do podjęcia pracy, wiec trochę w Twojej wypowiedzi plotek lub fantazji, z których wynika że najpierw zaczynasz pracę, a dopiero potem jesteś szkolony...Szkolenie jest kompleksowe ( produktowe + obsuga Klienta ).Co w tym dziwnego, że zwrot za czas spędzony na szkoleniu jest wypłacany po określonym czasie?Normalna praktyka i raczej sygnał dla Kandydata, że Firma planuje dłuższą współpracę.Gdyby tak nie było, to przysłowiowy Kowalski przyszedłby, wziął wynagrodzenie za szkolenie i nie pojawił się w pracy...Przejrzysta ścieżka kariery, bonusy rzeczowe i finansowe, duża elastyczność we współpracy - jak dla mnie kapitalne miejsce na start zawodowy !Zwłaszcza, że nie jest wymagane doświadczenie :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3
Zgadzam się z mala_mi, jest to praca więc nic dziwnego, że wymagają od nas zaangażowania. Każdy na początku jest informowany w jakich godzinach pracuje jego projekt więc powinien być świadomy na co się pisze. Atmosfera w pracy i ludzie są świetni, czas szybko leci. Dodatkowo są organizowane wyjścia integracyjne oraz różne konkursy co jest dodatkowym bonusem :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 6
~Oliwia: Niektórzy ludzie konkursy, gdzie mogę wygrać co najwyżej nowe pojemne USB jak i imprezy integracyjne (np. na plażę można pojechać samemu lub ze znajomymi spoza pracy) o sztucznym charakterze mają głęboko w tylnej (wiadomej) części ciała... Zamiast tego powinni na czas wypłacać wypracowaną premię i ściśle przestrzegać przepisów Kodeksów Pracy (o ile pracodawca proponuje umowę o pracę). Dzisiaj ważniejsze jest utrzymanie się (koszty stałe wciąż rosną) lub utrzymanie rodziny (zależy w jakim wieku się jest), a nie chodzenie na imprezy jak jakieś małolaty.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 0
Owszem koszty utrzymania stale rosną ale uważam, że jeżeli podchodzi się rzetelnie do wykonywania zadań zleconych w pracy, to wypracowuje się i fajną podstawę i premię. Dodatkowo jest ścieżka kariery, gdzie dzięki właśnie dobrej pracy można sobie podwyższyć podstawę! Pracuję w Transcomie już jakiś czas i nie znajduję powodów do narzekań :) Świetna atmosfera, młoda ekipa, podstawa i bonusy, a i dodatkowo różne eventy organizowane dla pracowników - czego chcieć więcej? Ja jestem na TAK! :) Pozdrawiam
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3
Alinka: mi chodziło o to, że w innych firmach z tej branży jest lepiej i pracownicy tych firm patrzą na pracowników Transcomu z wielkim współczuciem przyjmując ich z reguły z otwartymi rękami. A że Transcom oferuje dni tematyczne, podobno codziennie darmowe owoce, gadżety typu brelok i jak właśnie wspomniałaś party i z takiej oferty jesteś już zadowolona to Ci gratuluję. Konkurencja oferuje jednak nieco więcej - przede wszystkim normalną atmosferę, 'normalne' godziny pracy i przestrzeganie norm Kodeksu Pracy (dotyczy na pewno osób z umową o pracę). I nie mów, że imprezy interesują wszystkich szeregowych pracowników (już raczej kierownictwo) i wszyscy mają ochotę po pracy na nich zostawać. Niektórzy są aspołeczni (wolą np. Facebooka lub zalec z książką w łóżku) i dobrze im z tym.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0
praca jak praca, bywa ostro ale atmosfera jest dobra i oferują umowę o pracę, a z tymi dzisiaj nie jest lekko. ja polecam!
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 8
Atmosfera pracy bardzo dobra i to prawda, że szybko ( moim zdaniem - 6 miesięcy ) i można mieć już umowę o pracę :)Klienci ? A czy ktoś z nas miał doczynienia tylko z tymi łagodnymi i wiedzącymi czego chcą ? ;)Dodatkowo na projektach sprzedażowych można wypracować naprawdę sporą premię.Jeśli ktoś nie ma doświadczenia, a lubi kontakt z innymi - polecam !
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 14
Błagam! 6 miesięcy czekania na umowę o pracę. Pakuję się i wyjeżdżam dio Nibylandii.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 1
Jaka umowa o pracę? Naopowiadają bajek na początku pracy, a potem w to człowiek wierzy. Prawie rok pracy i można pomarzyć o umowie o pracę, tyrasz jak wół na zleceniówkach
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 1
jak nie masz znajomego/chłopaka/kuzyna TL (niepotrzebne skreślić), to nie masz szans na normalną umowę...
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2
pachnie HR-em na kilometr :-)
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 0
". Stawka jaka jest taka jest ale jest najwyzsza ze wszystkich CC w 3city" To Ty chyba nie o wszystkich CC słyszałaś...
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 0
może zna tylko Vectrę i Ergo Hestię :-)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szkoda czasu na czytanie bezwartościowych opinii osób, które wcale nie miały do czynienia z Transcomem a wypowiadają się w tym temacie. Ja pracowałem w fimie dwa lata i dzięki pracy przy obsłudze Klienta nie dość, że zdobyłem duże doświadczenie, to jeszcze poznałem świetnych ludzi, z którymi wynajmuję obecnie mieszkanie. Większość z nich ma już umowę o pracę i chwalą sobie swoje stanowisko pod wieloma względami.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 14
zgadzam się z -Przemkiem, że negatywne komentarze to jakieś wyssane z palca... lub frustraci którym nie wyszło :P nie pracowałam w TWW długo. zrezygnowałam ze względu na staż z uczelni, ale myślę że jak nie znajdę niczego w moim kierunku to wrócę do transcomu na czas studiów- stawka ok, atmosfera fajna, dają możliwość powrotu jeśli się zachowało okres wypowiedzenia. no i lepiej takie takie doświadczenie w cv niż żadne. koleżanka starła się o pracę w banku, odrzucili jej aplikację bo nie miała doświadczenia w obsłudze klienta. ja już mogę coś wpisać w cv.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 16
to jest bardzo smutne, że jeszcze nie wiesz co może cie tam spotkać. po twoim komentarzu czuć, że nie pracowałeś tam długo. nie znasz życia w Transcomie lub po prostu nie masz większych ambicji. Bardzo smutne

pisze tu do ~ja
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Transcom to centrum usług wspólnych - dzwonisz do ludzi z ofertami od karty kredytowej po lokówkę z Tajwanu - stawka 7-8 zł - umowa zlecenie - kary i obcinanie pensji za byle co - um. o pracę jak znasz supervisora. Rozwój osobisty jest taki, że jak się sprawdzisz to podkręcą ci plan - a w nagrodę dostaniesz słuchawki za 10 zł / sztuka.
Jedyne co można dać na + tej firmie to to, że po pracy tam już nic cię na polskim rynku pracy nie będzie wstanie doprowadzić do rozpaczy czy zdziwienia i jeśli jeszcze nie jesteś zdecydowany/na na wyjazd za granicę to na bank po tym, wspaniałym przeżyciu w cudownej atmosferze tej boskiej firmy, wyjedziesz nawet do Gwatemali liczyć banany i pucować koksy.
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 2
Zgadzam się, piąteczka! :) Na Back Ofice stawka 10zł. Praca wykańcza psychicznie. Co ciekawe.. nie - to nie klienci Cię wykończą! To kadra Cie zniszczy :) Chyba że akurat uda Ci się wejść w pupę odpowiedniej osobie. Stos typowych korpozjawisk za marne pieniądze. Nie warto. Szanujmy siebie.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 1
to gorsze niż praca w ubraniach
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie porównujcie projektów na każdym jest inaczej.Na językowych więcej płacą,sprzedaż to inna bajka bo ile opchniesz tyle zarobisz,a infolinia to jeszcze inna para kaloszy. Osobiście jestem zatrudniona na infolinii.Syf,że masakra.Jak ktoś jest ciekaw miasta to Białystok.To prawda,że jeśli jesteś na umowie zlecenie to jak nie ma wielu dzwonków to wyrzucają do domu nawet i po pół godziny.Za to gdy połączeń jest cała masa to potrafią wydłużyć ci grafik np.o godzinę bez twojej wiedzy.Umowa o pracę ma przewalone bo jeśli jest dużo pracy to od razu wydłużają jej cały tydzień np. z 8 do 10 godzin dziennie i nie ma że boli tylko siedzieć musisz.O wydłużeniu godzin pracy dowiadujesz się niejednokrotnie w ostatniej chwili bo pod koniec zmiany przychodzi TL i cię o tym po prostu informuje.Nie ma też opcji nie zgodzenia się-raz próbowałam to dali mi do zrozumienia,że będzie to mój ostatni dzień pracy.Normalnie bym olała,ale kasy było trzeba.Premie to takie mityczne stworzenia,że są ale nie zawsze wiadomo gdzie.Bo jak zrobisz AHT i BSK to jeśli nie ma też wyniku grupowego to i ty swojej nie dostaniesz.Niezorientowanym tłumaczę AHT-to czas rozmowy z klientem na chwilę obecną jest to 4 minuty na klienta i jest to zliczane codziennie.BSK-jest to badanie satysfakcji klienta i tu jest 4%,więc możesz w miesiącu mieć nie więcej niż 3,99% negatywnych ankiet odesłanych przez klientów. Jednorazowo 20 min przerwy po zapisaniu się na nią.Czasami dostaniesz przerwę po 5 minutach,a czasami czekasz i 3-4 godziny,zależy jak dużo ludzi dzwoni. Jeśli jest dużo połączeń to między wpadającymi dzwonkami nie ma nawet 5 sekund przerwy.Możesz odejść na 5 minut od monitora raz na godzinę np.do toalety czy do kuchni po wodę,ale jak przekroczysz czas to cię wylogują i będziesz musiał odrobić ten czas.Należy pamiętać,że wszystko jest zliczane.Na każdą przepracowaną godzinę jest dopisywane 5 minut przerwy-ostatnia godzina pracy się nie liczy.Miesięczny czas przerwy to 7,5% z czasu przepracowanego w umowie zlecenie i 10,5% na umowę o pracę.Jak przekroczysz wskaźnik to jest to potrącane z pensji.15 minut spóźnienia to kara 10 zł,jak nie zjawisz się na cały dzień to 100 zł ci z pensji potrącą.Teraz zmieniają różne rzeczy podstawa będzie wyższa-dorzucili parę groszy i uzależniona od stażu pracy,czyli niby na plus.Ale przy tym samym umowy o pracę będą rąbały tak jak zleceniówki czyli też w święta i weekendy.Więc nie ma co się cieszyć, że spędzicie święta przy rodzinnym stole,czy zrobicie sobie długi weekend majowy.Transcom nie zostawia wiele do powiedzenia pracownikom.Wychodzą z założenia,że bydło ma zarabiać kasę i obsługiwać idiotów którzy na dzień dobry witają się słowami "Dzień dobry jestem Państwa abonamentem".Wyjścia integracyjne są raz na jakiś czas,żeby pokazać jacy oni są spoko i jak potrafią się bawić. Oczywiście wszystko publikowane na facebooku gdzie na zdjęciach przeważnie widać osoby z kadry i te same twarze-TL,SV i ci fajni z firmy.Jak masz dzieci to szukaj niani albo pomocy rodziny bo bieda.Jak mieszkasz za miastem to bez samochodu ani rusz bo możesz nie zdążyć na pociąg lub PKS a firma ma to w d*p...Kolesiostwo na każdym kroku.Jak żyjesz dobrze ze swoim TL to możesz się obijać,ale jak cię nie lubią to siedzisz i odbierasz dopóki nie padniesz.Wszyscy normalni odchodzą prędzej czy później.Nawet osoby pracujące ponad 1,5 roku zadeklarowały już odejście.Firma jest tak zdesperowana,że zatrudnia nawet osoby z wadą wymowy.Przypadek choćby z ostatniego szkolenia,gdzie chłopak sepleni i nie rozumieją go klienci.Nie ma formy per pan czy pani,wszyscy jesteśmy na ty-co wcale nie ułatwia sprawy.Niby nawet z menadżerem jesteś na "cześć"choć ci siedzą w oddzielnym pomieszczeniu nazywanym przez pracowników "akwarium".Zachwiana jest równowaga między przełożonym a podwładnym.Bo wszystko ładnie pięknie do póki czegoś nie sknocisz.Bo wtedy nie ma dystansu i zachowania formy a twój TL(przełożony) po prostu ci powie "ogarnij się i rusz d*pę,masz robić wyniki" lub jak w przypadku z tego tygodnia,gdy TL do jednej z pracownic krzykną na całą salę "przestań się opi**dalać i wracaj na in".Slang firmy jest specyficzny i typowo korpo. Jeśli jesteś zdesperowany/a to zapraszam,masz wolny czas to praca idealna też dla studentów.Rozwój jest ograniczony ale fakt kasa zawsze na czas.Nie ma co liczyć że się wybijesz czy awansujesz.Za to na pewno zdobędziesz doświadczenie na całe życie.A jak przepracujesz pół roku lub rok w Transcom to wszystkie inne infolinie przyjmą cię z otwartymi ramionami.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
Pracowałem w transie 3 lata na Back Office. Nie wiem jak na projektach zagranicznych ale ten "fioletowy" to żart z człowieka. Czekałem do końca studiów i do widzenia. Zacznijmy od kretyńskich procedur jakości: klient pisze, że życzy sobie odpowiedzi pisemnej. Ty jesteś zobligowany żeby i tak do niego trzy razy dzwonić i jeszcze zasypywać go s sami po nieudanych kontaktach. Taka namolnosc często wiąże się z ocenieniem pracy negatywnie przez klienta. Miałem kilkukrotnie oceny w stylu "klient wystawił 2 dla żartu" albo "bo się wkurzył na psa". Oczywiście są w pełni uznawane i obrywasz po premii. Pani biznes menager A. P. to człowiek, którego nie zatrudniłbym nawet do wypasu trzody. Szantażuje pracowników, że np. przepnie ich na inną kolejkę, na której z uwagi na specyfikę klienta dostaje się gorsze oceny. Lecisz z wynikami jak szalony a na koniec dział jakości w ostatni dzień miesiąca szuka na czym ci premie uciąć. Zrobiłem kiedyś eksperyment i zamknąłem zgłoszenie mojego wujka po czym sam się oceniłem na 6. Tej oceny nie było w karcie ale dwoje za pewne znalazły się wszystkie :) nie wiem czy to transcom czy jego zleceniodawca ale ktoś na pewno manipuluje wynikiem. Był też okres gdy dział jakości KAZAŁ po rozmowie mówić "proszę o ocenę mojej pracy na 6". Klienci reagowali na to śmiechem, a było to szczególnie żenujące, gdy dzwoniło się do klienta reklamacyjnego, który urządzał tyrade po takim tekście. Zamiast premii finansowej w konkursach do wygrania długopisy i fidget spinnery. Fajna motywacja. TLowie w większości na Bo byli spoko. BM nie :) polecam ludziom, którzy lubią czuć się d y m a n i na hajs. Nie ważne jest jak bardzo się starasz tylko jakie masz szczęście - wynik satysfakcji klienta to loteria.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Zdradzę Wam pewną tajemnicę. Nie ma "złej" pracy, są tylko źle dobrani hu*owi współpracownicy/kierownicy/szefowie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Praca

DGP Security Partner - kwalifikowany pracownik ochrony - obiekt wojskowy (4 odpowiedzi)

ktoś coś wie na temat tego ogłoszenia ?? pojawia się od dobrego tygodnia wysłałem już 2x cv ale...

Praca jako hostessa w batorym (3 odpowiedzi)

Witam czy słyszeliście może cos na temat firmy kartcenter?pytam się bo dostałam propozycje pracy...

Ile zarabiacie w 2023? (388 odpowiedzi)

Ciekawi mnie ile zarabiają forumowicze, krótko: - wiek - zawód - zarobki miesięczne - rodzaj umowy

do góry