Obserwacji kilka.
Wskoczyłem sobie tutaj prawie 2 miesiące po swoim wcześniejszym wypracowaniu. Nie wiem czemu, chyba z ciekawości.Tutaj bez zmian. Ta sama ściema powielana przez cały okres, od kiedy został założony...
rozwiń
Wskoczyłem sobie tutaj prawie 2 miesiące po swoim wcześniejszym wypracowaniu. Nie wiem czemu, chyba z ciekawości.Tutaj bez zmian. Ta sama ściema powielana przez cały okres, od kiedy został założony ten temat. "Co tam robiłeś skoro Ci się nie podobało?", "Wszędzie jest ciężko!", "Znajdź pracę gdzie nie karzą Ci pracować" bla, bla, bla... G*wno prawda moi mili :)
Wszyscy moi współtowarzysze, którzy opuścili TRA w tym samym okresie co ja znaleźli sobie normalną pracę :) Bez śmieciowych umów, bez trzycyfrowych wypłat w gorszych miesiącach, bez hasła "Arbeit macht frei" na ustach niektórych przełożonych, którym brakuje jedynie psa na smyczy żeby dopełnić obrazek ;) Teraz dopiero zdaję sobie sprawę z tego, jakim błędem było lenistwo i brak zaparcia w przeczesywaniu ofert pracy, potęgowane przez schematyczną, monotematyczną codzienność TWW. Niech nikt nie da sobie wmówić, że wszędzie jest jak w Transcomie, bo na tym właśnie polega propaganda mielona od kilku lat przez tę firmę. Ludziom, którzy często są tam w pierwszej pracy robi się wodę z mózgów, a później, odnajdując się w cywilizowanej firmie nie mogą się nadziwić, że ktoś ich tak chciał oszukiwać :) To, że firma ma jadalnię, saturatory z wodą, szatnie, karty Multisport i breloczki z agencji pracy to żadne atuty firmy :P Kiedy opowiadałem o tym na rozmowach kwalifikacyjnych rekrutujący z innych firm parskali śmiechem i stwierdzali, że wstyd byłoby im użyć tego jako argumentu zachęcającego do przyjęcia danego stanowiska :)
zobacz wątek
11 lat temu
~Ten sam co zwykle