Jeśli ktoś osiągnie najwyższy poziom popularności w sferze skandalu jednego dnia. Bo tyle żyją czerwone paski u dołu ekranu.
Czy to kogoś wzruszy i postanowi zrobić robotę za mieszkańców...
rozwiń
Jeśli ktoś osiągnie najwyższy poziom popularności w sferze skandalu jednego dnia. Bo tyle żyją czerwone paski u dołu ekranu.
Czy to kogoś wzruszy i postanowi zrobić robotę za mieszkańców Banina?. Co innego wrażliwość społeczna w obliczy tragedii życiowej.
A tu mamy do czynienia ze zwykłymi roszczeniami materialnymi.
zobacz wątek