Odpowiadasz na:

Re: Ta druga

Szanowny Looku. Nie, nie mam żadnych problemów z logiką, a nawet wręcz przeciwnie. Tylko widzę, że muszę znów "kawę na ławę", bo to Ty jakoś nie bardzo radzisz sobie ze zrozumieniem (podobnie jak... rozwiń

Szanowny Looku. Nie, nie mam żadnych problemów z logiką, a nawet wręcz przeciwnie. Tylko widzę, że muszę znów "kawę na ławę", bo to Ty jakoś nie bardzo radzisz sobie ze zrozumieniem (podobnie jak Anty) słowa pisanego. Przy okazji przypomnę, że NIE DAŁAM ŻADNYCH ABSOLUTNIE POWODÓW, by sądzić, iż jestem rasistką (to tak na marginesie).
Uważam, że każdy wiek ma swoje prawa. Gdybyś napisał to, co napisałeś, mając lat...o 20 mniej (tak na oko), to byłaby zupełnie inna sytuacja. W tym wieku panowie "lekce sobie waża" sprawy poważne. Ale jeśli młodsi od ciebie piszą, że zostawienie rodziny (dziecko!) i szukanie nowych wrażeń, to niezbyt OK, a dla ciebie to oznaka "jajeczności", to...wybacz....brzmi to nieco śmiesznie. Oznacza to dla mnie, że Ty wciąż jesteś na etapie poszukiwań, a Twój często widoczny cynizm świadczy właśnie o zgorzknieniu. Ja też nie należę do nastolatek, ale wcale mnie to nie martwi, nawet dość często widzę w tym zalety (doświadczenie, sporo miłych wspomnień), no i ja NIE MUSZĘ SZUKAĆ DRUGIEJ POŁOWY, bo już ją znalazłam. Dlatego stać mnie na żarty zarówno z typowych wad i zalet panów, jak i pań. Nie muszę katować się w siłowni, by komuś zaimponować figurą (wystarczy, że np. przekopię ogródek...wysprzątam ponad 200m2) i tym sposobem w sposób całkowicie naturalny trzymam figurę i kondycję. Nie mam ŻADNEJ NADWAGI. A jak się trafi z czasem 1-2 kg, to też żaden problem, będzie okazja do żartów a nie do płaczu. Ty za to koncentrujesz się wręcz na wyglądzie zewnętrznym, piszesz o atrakcyjności faceta "z jajami" mając na myśli jego kolejne przygody. Ale tak naprawdę, każdy z nas przecież marzy o prawdziwym uczuciu, przyjaźni, kimś bliskim na stałe, a nie zaliczaniu kolejnych panienek. Właśnie to miałam na myśli: z czasem każdy się zwyczajnie starzeje i szpakowaty "casanova" może też wprawdzie zaimponować kobiecie, ale jeśli nabierze cech zblazowanego i wyuzdanego z pewnych cech naturalnych, STAJE SIĘ ŻAŁOSNY, a nawet wręcz śmieszny. Nie piszę tego złośliwie, bo być może...nie jest z Tobą aż tak źle...jednak tak jakoś Cię widzę....niestety. Ten post był pisany w określonym celu i wiedziałam, że się odezwiesz czując pstryczka w nos. Jak widać, nie pomyliłam się.
I jeszcze jedno, już na koniec. Bądź tak uprzejmy i nie popełniaj tego samego błędu, co Anty: nie wkładaj mi w usta tego, czego nie piszę i od czego się wręcz dystansuję, bo to NIEUCZCIWE. Przy kolejnym takim przypadku (jak choćby z tym rasizmem), obiecuję solennie, że odwdzięczę się dokładnie tym samym. Dla mnie to nietrudne....spreparowanie nadinterpretacji...chcesz - spróbuj.

zobacz wątek
20 lat temu
bach_a

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry