Re: Ta druga
Voitec,dużo się już nauczyłam od zycia i wiem,a raczej jestem o tym przekonana,że los płata różne figle.Jak jest dobrze to jest bajkowo,ale jak jest źle to wtedy się na nic nie patrzy.Wolę się juz...
rozwiń
Voitec,dużo się już nauczyłam od zycia i wiem,a raczej jestem o tym przekonana,że los płata różne figle.Jak jest dobrze to jest bajkowo,ale jak jest źle to wtedy się na nic nie patrzy.Wolę się juz zabezpieczyć.W końcu teraz to nikogo z nas nie krzywdzi.To wszystko co mamy jest na mnie,bo akurat tak się złożyło i on ma do tego całkowite prawo.
Póki co to nie myślimy o rozwodzie,bo bardzo się kochamy.Ale wiesz....kto wie jak bedzie za 5-10-15 lat???Przecież on żeniąc się to też o rozwodzie nie myslał.Ale cóż....stało się.A ja przechodząc to wszystko razem z nim sporo się nauczyłam i wiem jak w razie czego (tfu tfu) się zabezpieczyć.
To chyba nic złego????Samo życie :)
zobacz wątek