do Tigi
Tylko jak oni mogli trzmać kogoś w szachu mając jedną 75 mm i dwie 30 mm dowiezione zresztą przed samym wybuchem wojny. Schlezwik ewentualnie mógłby się bać baterii z Helu, ewentualnie bo te nie...
rozwiń
Tylko jak oni mogli trzmać kogoś w szachu mając jedną 75 mm i dwie 30 mm dowiezione zresztą przed samym wybuchem wojny. Schlezwik ewentualnie mógłby się bać baterii z Helu, ewentualnie bo te nie oddały jednej skutecznej salwy podczas września 1939 r. Co do powodów politycznych to się zgadzam. Dokładnie takie były. Tylko trochę się zmieniły perspektywy polityczne w nocy 1 września, co nie ? Proste - o tych żołnierzach w tym kontekście nikt nie pomyślał i tyle. Dobrze, że zgninęło ich tylko kilkunastu.
Po powrocie ze stalagów i oflagów mieli natomiast zarąbiście - preszywanie mięści dratwą do szycia żagli np. pod adresem Świętojańska 7 w Gdyni.
zobacz wątek