Windykacja to ja.....
niemozliwe sam jestem windykatorem i nie stosuje takich praktyk ,zawsze swojego dluznika odwiedzam z zaskoczenia,pukam do drzwi (zaden domofon) delikwent otwiera ,szybko wchodze i pytam o kase !...
rozwiń
niemozliwe sam jestem windykatorem i nie stosuje takich praktyk ,zawsze swojego dluznika odwiedzam z zaskoczenia,pukam do drzwi (zaden domofon) delikwent otwiera ,szybko wchodze i pytam o kase ! jak mowi ,ze nie ma to przeszukuje szuflady (kazdy ma jakies zloto,chocby obraczke),zabieram telewizor badz zabezpieczam pralke i lodowke do przyjazdu kolegow z firmy. ps.splacajcie swoje dlugi bo i do Was moge zapukac !!!
zobacz wątek