Jestem rodzicem tegorocznego maturzysty. Jestem bardzo zadwolona ze szkoly. Oczywiście sa lepsi i gorsi nauczyciele. Jak wszędzie. Mój syn trafił na wspaniała wychowawczynię. Cudowna kobieta. Jeśli tylko była potrzebna jakaś pomoc o każdej porze dnia i nocy robiła wszystko, aby tylko pomóc. Jednocześnie była to osoba od przedmiotu kierunkowego i byliśmy bardzo z jej poziomu nauczania zadowleni. Syn zawsze wypowidał się o swojej wychowawczyni z wielkim szacunkiem . Tak jak i jego koledzy z klasy. Mieli stawiane wysokie wymagania, ale wiedzieli, że nauczyciel przede wszystkim wymaga od siebi.