W tolerancyjno tęczowym Gdańsku co dzień jakieś szopki. Tu ktoś kogoś dziabnie nożem, tam okradnie, tam obiją mor.dę, jeszcze gdzie indziej utopią, samochody płoną, taksówkarze się leją. Gdańsk...
W tolerancyjno tęczowym Gdańsku co dzień jakieś szopki. Tu ktoś kogoś dziabnie nożem, tam okradnie, tam obiją mor.dę, jeszcze gdzie indziej utopią, samochody płoną, taksówkarze się leją. Gdańsk tryska tolerancją.
zobacz wątek