A jak się pójdzie na postój pod dworcem i zapyta czy da radę za 3/4 ceny bez taksometru to co drugi się zgodzi.
No i ilu dopisuje napiwek do wystawionego rachunku ?
To tak...
rozwiń
A jak się pójdzie na postój pod dworcem i zapyta czy da radę za 3/4 ceny bez taksometru to co drugi się zgodzi.
No i ilu dopisuje napiwek do wystawionego rachunku ?
To tak na temat moralności, natomiast problem z Uberem jest w 100% prawny, ponieważ konkurencja jest dozwolona, ale kilka zapisów ją utrudnia.
Wystarczy, zmienić zasady przyznawania licencji tak, zeby wykreślić nakaz posiadania kasy fiskalnej oraz taksometru.
Jeszcze kwestia oznaczeń auta typu wywieszona taryfa na szybie.
Ale zanim się prawo zmieni będzie się z normalnych ludzi kryminalistów robić.
zobacz wątek
