I co - to jest zaleta? Że w taxi z dzieckiem *nie trzeba* jechać w foteliku?! Owszem - możesz przewozić w taxi dziecko bez fotelika, ale jak je rozkwasisz je na przedniej szybie, to będzie...
I co - to jest zaleta? Że w taxi z dzieckiem *nie trzeba* jechać w foteliku?! Owszem - możesz przewozić w taxi dziecko bez fotelika, ale jak je rozkwasisz je na przedniej szybie, to będzie wyłącznie twój problem, Dżessi.
zobacz wątek