no i wiszisz
jak podszedles do kierowcy i tak zagailes jak tu teraz w tym poscie to nie dziw sie ze nie chcial ci pomoc.
mysle ze jeszcze pare ch.... pod nosem polecialo.
a tak wogole to to mialo...
rozwiń
jak podszedles do kierowcy i tak zagailes jak tu teraz w tym poscie to nie dziw sie ze nie chcial ci pomoc.
mysle ze jeszcze pare ch.... pod nosem polecialo.
a tak wogole to to mialo byc wstawione dla wszystkich nie jako odpowiedz.
pozdrawiam nie odpisuje wiecej.
zobacz wątek