Widok
Cześć, widzę, że tutaj dość konkretna dyskusja nt. tatuażu :-)
Gdyby ktoś z Was chciał zaopatrzyć się w kompletny sprzęt do robienia tatuażu -> wszelakiego typu maszynki do tatuażu typu custom , kompletne zestawy, inne akcesoria, polecam zaglądnąć na JokersTattoo ;)
Gdyby ktoś z Was chciał zaopatrzyć się w kompletny sprzęt do robienia tatuażu -> wszelakiego typu maszynki do tatuażu typu custom , kompletne zestawy, inne akcesoria, polecam zaglądnąć na JokersTattoo ;)
A jeśli już myślisz o tatuażu dla męża to już prędzej data jego urodzin... górnolotnie rzecz ujmując można przyjąć, że dzień jego urodzin był ta wyjątkową chwilą (dla mnie taką magiczną datą jest data urodzin mojego synka;) bo była to chwila, która całkowicie odmieniła moje życie. Albo może data kiedy się poznaliście - jakoś ta "data" wydaje mi się bardziej sentymentalna i godna zapamiętania niż np. imię :)
Nie daj się zniechęcić niepochlebnym opiniom - pomysł tatuażu nie jest zły ważne, żeby to zrobić z głową i ... pomysłem :) Może jest coś co Twój mąż bardzo lubi, z czym się utożsamia i zrób tatuaż - symbol, który tylko dla Ciebie będzie coś znaczył.
Nie daj się zniechęcić niepochlebnym opiniom - pomysł tatuażu nie jest zły ważne, żeby to zrobić z głową i ... pomysłem :) Może jest coś co Twój mąż bardzo lubi, z czym się utożsamia i zrób tatuaż - symbol, który tylko dla Ciebie będzie coś znaczył.
Ja w ogóle nie jestem fajnką tatuaży ale jeśli juz to nie powinien być modny czy "fajny" tylko powinien wiązać się z jakąś wyjątkową sytuacją. Nie zrobiłabym sobie tygrysa/delfina/trybala/róży czy serca. Fajnie gdyby tatuaż byl tożsamy z osobą, która go nosi, widzę więc sens kiedy np. muzyk ma wytatuowane nuty i jestem pod wrażeniem tatuażu, jaki ma Andżelina Jolie - współrzędne geograficzne miejsca w jakim urodziły się jej dzieci :)
Nie każdy ma dziecko z innego zakątka świata i nie każdy by się na taki krok zdecydował i taka wyjątkowa sytuacja jest warta tego by ją uwiecznić "na zawsze" :)
Jestem w stanie zrozumieć też mojego męża, który jest fanem jednego z piłkarskich klubów i marzy mu się tatuaż na łydce - symbol (aczkolwiek nie jednoznaczny) który wiąże się z tym klubem.
Nie rozumiem za to kompletnie tatuaży chińskich/egipskich itd...jeżeli kompletnie nie intersujemy się kulturą danego kraju to po cholerę jakieś znaczki ... ani to ciekawe ani interesujące a nie znaczy kompletnie nic. A już pisanie własnego imienia po chińsku to jakaś żenada, nawet jak zapomnisz jak się nazywasz to i tak nie rozczytasz ;)
Nie każdy ma dziecko z innego zakątka świata i nie każdy by się na taki krok zdecydował i taka wyjątkowa sytuacja jest warta tego by ją uwiecznić "na zawsze" :)
Jestem w stanie zrozumieć też mojego męża, który jest fanem jednego z piłkarskich klubów i marzy mu się tatuaż na łydce - symbol (aczkolwiek nie jednoznaczny) który wiąże się z tym klubem.
Nie rozumiem za to kompletnie tatuaży chińskich/egipskich itd...jeżeli kompletnie nie intersujemy się kulturą danego kraju to po cholerę jakieś znaczki ... ani to ciekawe ani interesujące a nie znaczy kompletnie nic. A już pisanie własnego imienia po chińsku to jakaś żenada, nawet jak zapomnisz jak się nazywasz to i tak nie rozczytasz ;)
Ja miałam tatuaż z imieniem męża, miałam go ponad 6 lat.
Na dole brzucha z lewej strony. Tatuaż niewielki, serce tribal, bardzo skromne, a w sercu właśnie imie męża. Cały tatuaż ma 3 cm.
Po rozstaniu z mężem, oczywiście jakoś dziwnie było mi z jego imieniem w sercu, więc postanowiłam dodać trochę koloru mojemu czarno-białemu tatuażowi. I teraz serduszko jest kolorowe, kolorowe wypełnienie w środku gdzie było imię męża, teraz tego imienia nie widać. A jakby znalazł się ktoś kogo bym miała ochotę umieścić w serduszku, to jest na to miejsce :)
I jakoś problemu z tym nie ma.
Kiedyś też myślałam że po co robić tatuaż z czyimś imieniem, a co jeśli się rozstaniemy, itp., Dlatego wybrałam taki tatuaż który można "naprawić", przerobić, zmodyfikować odpowiednio do zachcianki :)
Na dole brzucha z lewej strony. Tatuaż niewielki, serce tribal, bardzo skromne, a w sercu właśnie imie męża. Cały tatuaż ma 3 cm.
Po rozstaniu z mężem, oczywiście jakoś dziwnie było mi z jego imieniem w sercu, więc postanowiłam dodać trochę koloru mojemu czarno-białemu tatuażowi. I teraz serduszko jest kolorowe, kolorowe wypełnienie w środku gdzie było imię męża, teraz tego imienia nie widać. A jakby znalazł się ktoś kogo bym miała ochotę umieścić w serduszku, to jest na to miejsce :)
I jakoś problemu z tym nie ma.
Kiedyś też myślałam że po co robić tatuaż z czyimś imieniem, a co jeśli się rozstaniemy, itp., Dlatego wybrałam taki tatuaż który można "naprawić", przerobić, zmodyfikować odpowiednio do zachcianki :)
a ja myślę, że to super pomysł o ile Tobie też podobają się tatuaże. Tylko zrób go raczej takim miejscu, który będzie widoczny tylko na was np w dolnej części brzucha. Ja bym tylko nie przesadzała z tymi chińskimi znaczkami bo to już trochę oklepane:)
Lokaty terminowe - sprawdź aktualny ranking lokat terminowych.
Ewiaaaa moja babcia ma 91 lat i ma wytatuowane imię swojej pierwszej miłości w miejscu gdzie nosi się obrączkę. I nie uważam że z racji jej wieku kijowo to wygląda. Jak dla mnie bomba :) Jej pierwsza miłość zginęła na wojnie i w konsekwencji wyszła za mąż za mojego dziadka, ale on nigdy nie miał z powodu tego tatuażu jakiś fochów itp.
zawsze mozesz sobie zrobić tatuaż na 3-5. podobno coś takiego jest :). ja jak bym robiła to tylko właśnie coś takiego, może nieciakwei wykladą w ostatnim roku jak tuż wsiąka w skóre czy co tam się z nim dzieje, ale babcia 80 plus z wytatuowanym skorpionem na barku czy szyji też nie jest jakiś według mnie super.
ogólnie gdyby ktoś nie miał dzisiaj co robić ;) http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Swieto-tatuazu-po-raz-trzeci-n50220.html
Ja mam tatuaz . Mam serce wkomponowane w tribala i w ciernie .
Sybkol utraty mamy i wielkiej milosci do niej , uwielbiam go :)
teraz chce zrobic date urodzin mojej córci na stopie ale chce ja w cos wkomponowac :)
Imie męża czy data slubu jakos do mnie nie przemawia bo wszytko może się zmienic .
Ale symbol z mucha bardzo mi sie podoba :)
Sybkol utraty mamy i wielkiej milosci do niej , uwielbiam go :)
teraz chce zrobic date urodzin mojej córci na stopie ale chce ja w cos wkomponowac :)
Imie męża czy data slubu jakos do mnie nie przemawia bo wszytko może się zmienic .
Ale symbol z mucha bardzo mi sie podoba :)
no to ja też się wypowiem :) mam tatuaż - głowa tygrysa na lewej łopatce, wiem że jest oklepany ale jako symbol znaczy dla mnie dużo bo zrobiłam go w bardzo ważnym momencie mojego życia i nigdy tego nie żałowałam chociaż bolało strasznie :)
Osobiście uważam że tatuaż to musi być właśnie jakiś mało oczywisty symbol czegoś ważnego dla nas a nie jakieś byle co zrobione pod wpływem chwili, np. "Kocham mojego Marka" Myślę, że jest to fajny pomysł na prezent dla męża - też chciałam zrobić sobie drugi tatuaż dla mojego M. ale wybrałam sesję zdjęciową bo jestem mało odporna na ból :)
Jeżeli już się zdecydujesz to pomyśl o jakimś symbolu czegoś ważnego dla Twojego męża albo dla Was obojga (imię w egzotycznym obcym języku jest ok, tylko najpierw się skonsultuj w paru źródłach czy na pewno oznacza to co chcesz). Ja podchodzę do tatuażów właśnie w ten sposób i dlatego nawet jeżeli bym się z mężem rozwodziła kiedyś nie zlikwidowałabym takiego symbolicznego tatuażu, gdyż byłby on dla mnie znakiem ważnego okresu w życiu jakim było małżeństwo.
Ale się rozpisałam :) Jeśli chodzi o tatuażystę to polecam http://www.maorys.pl Stronę ma dość słabą ale jest o to rewelacyjny koleś, robi pięknie i jest bardzo popularny nawet wśród gwiazd. Mi zrobił naprawdę ekstra tatuaż i wcale nie drogo!
Osobiście uważam że tatuaż to musi być właśnie jakiś mało oczywisty symbol czegoś ważnego dla nas a nie jakieś byle co zrobione pod wpływem chwili, np. "Kocham mojego Marka" Myślę, że jest to fajny pomysł na prezent dla męża - też chciałam zrobić sobie drugi tatuaż dla mojego M. ale wybrałam sesję zdjęciową bo jestem mało odporna na ból :)
Jeżeli już się zdecydujesz to pomyśl o jakimś symbolu czegoś ważnego dla Twojego męża albo dla Was obojga (imię w egzotycznym obcym języku jest ok, tylko najpierw się skonsultuj w paru źródłach czy na pewno oznacza to co chcesz). Ja podchodzę do tatuażów właśnie w ten sposób i dlatego nawet jeżeli bym się z mężem rozwodziła kiedyś nie zlikwidowałabym takiego symbolicznego tatuażu, gdyż byłby on dla mnie znakiem ważnego okresu w życiu jakim było małżeństwo.
Ale się rozpisałam :) Jeśli chodzi o tatuażystę to polecam http://www.maorys.pl Stronę ma dość słabą ale jest o to rewelacyjny koleś, robi pięknie i jest bardzo popularny nawet wśród gwiazd. Mi zrobił naprawdę ekstra tatuaż i wcale nie drogo!
no myslałam że nikt "wontku" nie zauważył, ale Agusia czuwa:D
koleżanki mąż zrobił sobie tatuaż z jej imieniem, wygląda to nawet całkiem fajnie (takie serduszko przewiązane szarfą z jej imieniem) problem tylko że się rozwodzą...
ale zawsze gołą babę można indianinem przysłonić więc imię też jakoś się przerobi
koleżanki mąż zrobił sobie tatuaż z jej imieniem, wygląda to nawet całkiem fajnie (takie serduszko przewiązane szarfą z jej imieniem) problem tylko że się rozwodzą...
ale zawsze gołą babę można indianinem przysłonić więc imię też jakoś się przerobi