Nie zgadzam się i jedyne co mogę zrobić to nie płacę (pani zaproponowała przyjście dziecka o późniejszej godzinie). Niestety nie ma za bardzo kontaktu z innymi rodzicami, więc ciężko o "bunt". Ale...
rozwiń
Nie zgadzam się i jedyne co mogę zrobić to nie płacę (pani zaproponowała przyjście dziecka o późniejszej godzinie). Niestety nie ma za bardzo kontaktu z innymi rodzicami, więc ciężko o "bunt". Ale wiadomo, że to nie o kasę chodzi, bo to śmieszne pieniądze. Tylko o sam fakt głupiego, jak na obecne warunki, pomysłu.
zobacz wątek