Re: Teściowa i.....odwieczne problemy
Trzeba trzeba....
może jak jej wnuczka wygarnie to sie opamięta....
Obstawiam jednak, znając teściową, ze sie obrazi, nastanie cisza w telefonie....i obgada moja córke....
Ale ja...
rozwiń
Trzeba trzeba....
może jak jej wnuczka wygarnie to sie opamięta....
Obstawiam jednak, znając teściową, ze sie obrazi, nastanie cisza w telefonie....i obgada moja córke....
Ale ja mam to w du....moja cora zapewne też.... Tylko szkoda i przykro ze tak jest....
Ostatnio córa powiedziala ze babcia to moze przyjedzie na jej ślub.....za 10 lat:P
Tylko nie mogę zrozumieć tego, ze jedne wnuczki sa oczkiem w glowie a inna jak powietrze....tak po prostu zrozumieć te przypadlosc..
zobacz wątek