Re: Teściowa i.....odwieczne problemy
może jak jej wnuczka wygarnie to sie opamięta....
Obstawiam jednak, znając teściową, ze sie obrazi, nastanie cisza w telefonie....i obgada moja córke....
obawiam się ,ze dobrze...
rozwiń
może jak jej wnuczka wygarnie to sie opamięta....
Obstawiam jednak, znając teściową, ze sie obrazi, nastanie cisza w telefonie....i obgada moja córke....
obawiam się ,ze dobrze obstawiasz, znam ten typ, mam podobne klimaty w rodzinie, wspołczuje Wam , bo wiem, jak to uwiera,w najlepszym wypadku zupełnie "spłynie" po babci to co wnuczka jej powiem, brutalna prawda jest taka, ze nie jest ona wazna dla babci, nie ma miedzy nimi więzi(bynajmniej nie jest to wina wnuczki), dla babci liczą się tylko wnuczki od córki, z nimi związana jest emocjonalnie
babcia jedynie ocknie się moze kiedys, w przyszłości, jak to ona będzie potrzebować wnuczki i zakładam ,ze wowczas podobnie jak teraz nie będzie miała sobie nic do zarzucenia, nie dostrzeże winy w sobie
obawiam się ze nic z tym nie zrobisz
zobacz wątek