Re: Test pozytywny + 35 lat = stado obaw
Dziękuję. Tego spokoju najbardziej mi potrzeba. Jak już wspomniałam pierwszą ciążę miałam bardzo spokojną. Miałam chyba 4 podstawowe usg, pierwsze dopiero w 10 tyg. Żadnych dodatkowych badań ponad...
rozwiń
Dziękuję. Tego spokoju najbardziej mi potrzeba. Jak już wspomniałam pierwszą ciążę miałam bardzo spokojną. Miałam chyba 4 podstawowe usg, pierwsze dopiero w 10 tyg. Żadnych dodatkowych badań ponad to co niezbędne ale jak nie raz rozmawiam sobie z koleżankami to okazuje się, że one miały usg na każdej wizycie a nawet częściej! Czyli ze dwa razy więcej niż ja. To zapewne wynika z tego że jak już pisałam moja ginekolożka nie ma usg w gabinecie. Betę robiły po kilka razy z rzędu, żeby zobaczyć przyrost - ja zarówno wtedy jak i teraz zrobiłam raz dla potwierdzenia ciąży. Byłam u lekarza, który na fotelu potwierdził ciążę i usg będę miała koło 8 tyg. I nie wiem czy takie "luźne" podejście do tematu jest właściwe. Z drugiej strony myślę, że jak nic się nie dzieje to nie ma sensu szaleć z badaniami. Nad amniopunkcją rzeczywiście można się zastanowić dopiero jak testy z krwi okażą się niepomyślne.
Wolałabym za dużo nie kombinować...
zobacz wątek