Widok
No i dobrze
Dla treści przede wszystkim, ale żeby tę treść można było w pełni przeżyć to właśnie dlatego warto iść i zobaczyć w 3D, rewelacja! Gdyby mi co tydzień serwowali w kinie filmy o tak wartościowej treści i jeszcze w 3 D bez żalu wyrzucę tą kasę, ale niestety takich filmów jest niewiele, dlatego tym bardziej warto to zobaczyć i przeżyć jeszcze mocniej, po raz enty...
Zefir, masz rację!
Ja i moi znajomi właśnie dlatego nie chodzimy do kina, wolimy poczekać, film sobie ściągnąć i popatrzeć na luzie a a nie g... widzieć bo musisz czytać i wytrzeszczać gały i jeszcze za to płacić, jak chce poczytać ,to kupuję książkę. Żeby nie było dubbingu na takich filmach, to jest już po prostu żenada!
ludzie! ratunku!
trzeba miec nie rowno pod sufitem zeby sciagac taki film i ogladac na z****nym laptopie, to jest jawna profanacja, sciagnac to mozna sobie klan albo zlotopolskich i gapic sie w pudlo, rozumiem ze nie chodzilo sie do szkoly i nie czytalo sie zbyt wiele, i teraz problemy z napisami he he. to jest super produkcja a nie jakis szmatlawiec wenezuelski, ludzie! troche szacunku dla kultury!
Andrew co ty pieprzysz! Izabella nie dubbing a lektor a ten nie zagłusza emocji!
Margot i Zefir mają rację, rozumiem o czym mówią. Nie piszą o dubbingu a o lektorze ,dobry lektor nie zagłusza emocji to po pierwsze. Po drugie Andrew, zgadza się, masz oczywiście rację, że telewizor to nie kino, ale oglądanie niepełne bo część uwagi poświęca się na czytanie i nie da się tego ukryć, (ruch jest szybszy niż wzrok, wiem o tym ponieważ jestem właśnie wykształcony, a tym bardziej w okularach 3D gdzie wzrok i tak poddany torturze ale proces jest skomplikowany i nie będę Ci tego wyjaśniał, poczytaj o tym jak chcesz) tak więc poprzez czytanie ucieka nam wiele obrazów. Możesz owszem oglądać film, czytać i wiedzieć w nim o co chodzi ale ucieka Ci wiele obrazów a za 3D jak płacę chcę je móc w pełni zobaczyć bo chyba na tym to polega, nie? Tak wiec wcale się nie dziwię,że niektórzy wolą podłączyć laptop pod tv i oglądać w pełni film,a nie skupiać uwagi na czytanie dialogów, szczególnie jak się ma tv rozmiarów 50cali czy większej. Połowa ludzi wychodząc z 3D później marudzi ,że nie widział trójwymiaru, nie zrozumiał o co chodziło albo że mu bańkę rozsadza, a od czego? Od próby zobaczenia obrazu i ciągłego skupiania się na dialogu pisanym.Nie tedy droga, chcecie brać od ludzi dużą kasę za kino to stwórzcie im warunki w kinie komfortu a nie wysiłku wręcz i Ci co są wykształceni, wiedzą o czym piszę! Polak od dziecka w kinie musi szybko czytać i jeszcze wszystko zobaczyć na zachodzie jak by ludziom kazano czytać ,to by były kina puste, na szczęście dla nich, większość dobrych filmów jest anglojęzycznych, kraje w których kwitnie kino, to anglojęzyczne kraje. To chyba powinno coś mówić, prawda?
A ja tam wolę iść na filmy z napisami i jakoś nie nie mam problemu aby skupić się na filmie w przypadku 3D....bo wzrok nadąża za rozumem.... :D...bo do kina idę na film i na tym się skupiam a nie na siorbaniu napoju z kubka wielkości cysterny i chrupaniu popcornu....i zawsze wybiorę film z napisami..dla mnie lektor może nie istnieć
Nie równo pod sufitem?!
Nie równo pod sufitem, to trzeba mieć andrew, żeby iść do kina czytać film i jeszcze myśleć, że się go w pełni oglądało,a szczególnie filmy w technologii 3D. Idź na ambitny film w technologii 3D, tam gdzie się każdy gest ma znaczenie i mimika, i jest w nim sporo dialogu do czytania, zobaczymy ile z niego zrozumiesz, może wtedy zrozumiesz o czym się pisze. To nie chodzi o to, czy ktoś potrafi czytać czy nie, bo analfabetów już u nas raczej nie ma, tylko o to, że takie są możliwości i właściwości ludzkiego oka, a nie inne, o czym Ty widać nie masz zielonego pojęcia. Co do chodzenia do szkoły- uczono mnie w niej, że zdanie zaczyna się od wielkiej litery, a szczególnie po kropce, Twoja interpunkcja też pozostawia wiele do życzenia, więc nie obrażaj ludzi, tylko dlatego, że masz mniejszą wiedzę od nich i nie potrafisz zrozumieć o czym piszą :)
Efekt 3D jest do niczego !
Wersja 3D jest mocno przereklamowana, efekt 3D jest na poziomie konwersji mojego telewizora 3D, osoby zorientowane wiedzą o czym piszę. Ogólnie film w wersji 3D nie różni się niczym od wersji 2D - pozostaje jedynie widoczny efekt głębi jedynie na poziomie tekstu, który trzeba czytać (niektórzy tego nie lubią) reszta pozostaje marne jakości próbą przerobienia na 3D. Ogólnie sumując - film sam w sobie dobry, efekt 3D nie jest wart wydania 27 zł za 3D.
Rewelacyjne KINO !!!
Film to klasyk bez dwoch zdan , i ten kto ceni sobie dobre kino ,powinien zobaczyc go w 3D ,chociaz osobiscie wole wersje w 2D ;p. Natomiast jesli chodzi o efekty w trojwymiarze ,to sa w kazdej scenie i jak na pietnastoletni film, to uwazam je za wystarczajace . Polecam ,bo trudno w dzisiejszych czasach o tak dobry film .