Widok
Tlen
Opinie do spektaklu: Tlen.
Iwan Wyrypajew Premiera: 18 października 2003, Malarnia Reżyseria: Agnieszka OlstenScenografia: Teodor SobczakMuzyka: FISZ i EmadeWystępują:Agnieszka AntczakLidia KacprzakMichał KowalskiMałgorzata OraczCzas: 60 minut (bez przerw)Dziesięć scen, dziesięć kompozycji, dwójka bohaterów.Dziesięć przykazań.Na pytanie, jakimi zasadami kieruje się w swoim życiu współczesny człowiek, Agnieszka Olsten, ...
Przejdź do spektaklu.
Iwan Wyrypajew Premiera: 18 października 2003, Malarnia Reżyseria: Agnieszka OlstenScenografia: Teodor SobczakMuzyka: FISZ i EmadeWystępują:Agnieszka AntczakLidia KacprzakMichał KowalskiMałgorzata OraczCzas: 60 minut (bez przerw)Dziesięć scen, dziesięć kompozycji, dwójka bohaterów.Dziesięć przykazań.Na pytanie, jakimi zasadami kieruje się w swoim życiu współczesny człowiek, Agnieszka Olsten, ...
Przejdź do spektaklu.
Jestem po wielkim wrażeniem
Na "Tlenie" byłam wczoraj i jeszcze jestem pod wielkim wrażeniem tej sztuki, która w odbiorze jest dosyć trudna, gdyż rapowana forma nie dla wszystkich jest od razu przyswajalna. Z czasem jednak mozna sie przyzwyczaić i potem jest juz z gorki. Ogólnie rewelacja ...sztuka na czasie,ale mówiąca o sprawach ponadczasowych ...Polecam
Syf
Co to za sztuka? Trzymają czławieka w jakimś wielkim drewnianym pudle i co po niektórych wyrzucają. Po za tym sie drą i wyrażają. Nie mówie nic o podkładzie mucznym, ale też był do kitu.Kto to jest wogóle ten FISZ? Jakiś artysta co sample tylko umie składać? Aha jeszcze co to za sztuka gzie występują tylko dwaj aktorzy. A na końcu jakaś stara baba co zamiast "Ł" mówi "L". No poprostu syf. Jestem strasznie zawiedziony. Syf!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
To już było
Niezłe, nawet bardzo niezłe. Jest to jednak kolejna próba przemówienia do ludzi, żeby się wreszcie opamiętali, przestali żyć jedynie fizjologią, etc. Tak więc - tO jUż ByŁo!!!
Myślę jednak, że TLEN warto by ocenić pozytywnie i będzie bardzo dobrze, jeśli wpłynie ON na czyjeś życie i je zmieni. Brakowało mi tylko pewnego rodzaju zaskoczenia (które było chociażby w MATCE). Ogólnie rzecz biorąc - 6.5/10.
Myślę jednak, że TLEN warto by ocenić pozytywnie i będzie bardzo dobrze, jeśli wpłynie ON na czyjeś życie i je zmieni. Brakowało mi tylko pewnego rodzaju zaskoczenia (które było chociażby w MATCE). Ogólnie rzecz biorąc - 6.5/10.
Jestescie zalosni
Po 1 kazdy moze miec swoje zdanie na temat tej sztuki, wiec sprobujcie uszanowac opinie innych i nie znizac sie do pozimou takiej "dyskusji". ja osobiscie nie widzialam tej sztuki ale nie o to w tym momencie chodzi. po 2 co do fisza to mam prosbe: ludzie On jest Artysta, wyraza sie w ten sposob i szczerze mowiac jezeli jemu podoba sie to co tworzy- jest dobrze. chyba wlasnie o to chodzi: o satysfakcje. a opini niektorych z was nie chce mi ise nawet komentowac. nauczcie sie samokrytyki zamiast krytykowac innych i wyrazajcie swoje zadanie jezeli potraficie podyskutowac na poziomie.
P.S GGOG rzadzi:D
P.S2: 08.10.04-Klub Zak- Tworzywo Sztuczne start 20 bilety:25 i 30 zl
P.S GGOG rzadzi:D
P.S2: 08.10.04-Klub Zak- Tworzywo Sztuczne start 20 bilety:25 i 30 zl
Tlen - a raczej zaduch
Właśnie wróciłem z tej sztuki, którą recenzenci określają mianem 'nowatorskiej dzięki hiphopowej formie' oraz 'napisana metodą rapowaną' (co to w ogóle znaczy - to jest jakaś 'rapowana metoda?) i muszę wyrazić swoje głębokie rozczarowanie.
Po pierwsze: co to za rapowanie? Nieskładne, szybko wymawiane fragmenty tekstu, aktor gubiący oddech, nie do rytmu i za grosz nie przypominające rapu. W dodatku zupełnie lecące obok beatu tu aż się prosi dobry technicznie rap!!! - to mnie załamało. Nie wystarczy mieć oldskulowy dresik i bojówki... Michał K. fajnie gra, ale raper z niego żaden. Miałem nadzieję że usłyszę co najmniej frazy godne Fisza. A tu rozczarowanie
Po drugie: bełkotliwy przekaz. O czym na dobrą sprawę chcieli powiedzieć bohaterowie? Że na świecie jest źle, jest terroryzm, pedofilia, narkomania i kupa innych paskudztw? Mówią to chaotycznie, bezsensownie przeskakując od tematu do tematu, emitując pozbawione sensu frazy o islamie, narkotykach czy też pseudo-głębokie przemyślenia o Bogu. Do tego niestrawne cytowanie Biblii.... aaaaargh, to brzmiało bełkot naćpanego, przemądrzałego pseudointelektualisty. Dodatkowo mam wrażenie że tłumacz się nie popisał, teksty były po prostu niezgrabne jak syberyjski niedźwiedź...
To tyle. Marzyłem o sztuce, podczas której usłyszę takie rymy, że będę miał ciarki na plecach i łzy w oczach. Gdzie naprawdę ktoś będzie miał coś do powiedzenia w nowej formie. Chciałem usłyszeć coś 5x lepszego niż 'Konfrontacje' Kalibra i teksty Łony. A tu co? Barachło. Podejrzewam że albo recenzent w życiu nie słyszał dobrego hiphopu albo przetłumaczył recenzję rosyjskiego oryginału (o ile ten był inaczej zagrany...). Dla mnie ta sztuka w wersji z Malarni to porażka.
pozdro - PRL
Po pierwsze: co to za rapowanie? Nieskładne, szybko wymawiane fragmenty tekstu, aktor gubiący oddech, nie do rytmu i za grosz nie przypominające rapu. W dodatku zupełnie lecące obok beatu tu aż się prosi dobry technicznie rap!!! - to mnie załamało. Nie wystarczy mieć oldskulowy dresik i bojówki... Michał K. fajnie gra, ale raper z niego żaden. Miałem nadzieję że usłyszę co najmniej frazy godne Fisza. A tu rozczarowanie
Po drugie: bełkotliwy przekaz. O czym na dobrą sprawę chcieli powiedzieć bohaterowie? Że na świecie jest źle, jest terroryzm, pedofilia, narkomania i kupa innych paskudztw? Mówią to chaotycznie, bezsensownie przeskakując od tematu do tematu, emitując pozbawione sensu frazy o islamie, narkotykach czy też pseudo-głębokie przemyślenia o Bogu. Do tego niestrawne cytowanie Biblii.... aaaaargh, to brzmiało bełkot naćpanego, przemądrzałego pseudointelektualisty. Dodatkowo mam wrażenie że tłumacz się nie popisał, teksty były po prostu niezgrabne jak syberyjski niedźwiedź...
To tyle. Marzyłem o sztuce, podczas której usłyszę takie rymy, że będę miał ciarki na plecach i łzy w oczach. Gdzie naprawdę ktoś będzie miał coś do powiedzenia w nowej formie. Chciałem usłyszeć coś 5x lepszego niż 'Konfrontacje' Kalibra i teksty Łony. A tu co? Barachło. Podejrzewam że albo recenzent w życiu nie słyszał dobrego hiphopu albo przetłumaczył recenzję rosyjskiego oryginału (o ile ten był inaczej zagrany...). Dla mnie ta sztuka w wersji z Malarni to porażka.
pozdro - PRL
Jest klimat, temat i forma...
Byłem raz - musiałem iść po raz kolejny. Byłem drugi raz - poszedłem i trzeci raz! Spektakl warty obejrzenia, przemyślenia i zaproszenia swoich znajomych bo to po prostu trzeba zobaczyć.
Jest klimat, temat i forma - wszystko co powinien mieć dobry spektakl teatralny! POLECAM!!!
Jest klimat, temat i forma - wszystko co powinien mieć dobry spektakl teatralny! POLECAM!!!
hehe
sztuka jest rewelacyjna dla osób które chciały ją zrozumieć, to była taka sztuka inna niż wszystkie nowoczesna odziwerciedla życie...byłam z babcią na tej sztuce i ona jako przedstawicielka pokolenia starszych też dobrze odebrała tą sztuke nie przeszkadzał jej rapowy sposób przekazu( mimo tego że jest przeciwniczką hip-hopu). poprostu ta sztuka jest orginalna bardzo mi sie podobała!!
lekkie rozczarowanie
Rozczarowałam sie niestety,sztuka nierówna,ciągłe nawiązania do dupy,seksu ale to już wina autora.
Ludzie gdzie była ta osławiona muzyka,słabo była wyeksponowana.
Coś mi w tym spektaklu nie zagrało, zabrakło tytułowego tlenu.
Michał Kowalski błyszczał na tle tego wszystkiego,uważam,że jego partnerka pani Oracz została żle obsadzona.
Nie nadążała za dynamiczmym Kowalskim.
Ludzie gdzie była ta osławiona muzyka,słabo była wyeksponowana.
Coś mi w tym spektaklu nie zagrało, zabrakło tytułowego tlenu.
Michał Kowalski błyszczał na tle tego wszystkiego,uważam,że jego partnerka pani Oracz została żle obsadzona.
Nie nadążała za dynamiczmym Kowalskim.