Chciałem przedłużyć mój i żony karnet na basen mosir , wystany w kolejce , a mam już ponad 60 lat . I co się okazało , że nie mogę , bo jakaś pani Ala KASJERKA nie potrafi sobie poradzić z komputerem i zablokowała całą kolejkę wchodzących na pływalnię , zamiast wypisać potwierdzenie ręcznie jak wszędzie , ale podobno nie może , bo księgowa jej nie kazała tak robić.
Na drugi dzień poszedłem do kierownika Basenu i mu wszystko opowiedziałem , a on nato , że jak mi się te basen nie podoba to mogę znaleść inny , a pozatym ma inne zmartwienia i ma takie problemy gdzieś... , ja tam nie wiem gdzie , no ale się domyśliłem i poszedłem do domu. A wy co powiecie na takie załatwienie sprawy i podejście do człowieka???!!!
A tak przy okazji , jak mogłem korzystac miesiąc z basenu to ani razu nie widziałe Ratownika , a wy widzieliście , może Pan Kierownik ma ich też gdzieś , więc też ich nie widziałem!!!!!!?????