racja po stronie Ojca z dzieckiem
Beata zapragnęła zaistnieć w mediach, licząc na współczucie względem nieudanych jej decyzji życiowych, braku umiejętności porozumienia się (poza emocjami) z mężem.
Ja urodziłam troje...
rozwiń
Beata zapragnęła zaistnieć w mediach, licząc na współczucie względem nieudanych jej decyzji życiowych, braku umiejętności porozumienia się (poza emocjami) z mężem.
Ja urodziłam troje dzieci, zawsze pracowałam - w domu robiłam tłumaczenia, wykorzystywałam każdą wolną chwilę, gdy np. dzieci spały, albo sie bawiły na podlodze koło mnie.
Gdy jeszcze nie miałam uprawnień tłumacza, pocztą pantoflową poszukałam blisko mnnie starszej osoby do opieki- szłam do niej razem z dziećmi dwa razy każdego dnia, nosiłam jej obiad, prałam, kąpałam, sprzątałam, czytałam książki, chodziliśmy na spacery.
Zarabiałam w roku 1996 - prawie 600 zł, fakt, że musiałam być dobrze zorganizowana, wstawałam o 5 codziennie, by wszystko zaplanować i np. o 5.30 rano gotowałam obiad.( miałam czas nawet na silownię i basen- w soboty, gdy mąż był w domu)
Ale nigdy np. nie oglądałam TV seriali- to kradnie mnóstwo czasu- uczyłam sie w nocy, systematycznie, codziennie po 2 godziny, by zdobyć uprawnienia..
Obecnie z mężem kupiliśmy 3-pokojowe mieszkanie ( tylko 1/3 kredytu), pracujemy ( ja na działalnosci, ale kończę ok. 17, by być zaangażowaną w wychowanie dzieci) , nie użalamy się nad sobą, - stąd , na podstawie moich doświadczeń i własnej pracowitości , mówię: Beatko, więcej samodzielności, najbardziej w życiu cieszy to co sami zdobędziemy !!!!!!
zobacz wątek
18 lat temu
~zadowolona Mamuśka