Widok

To nie jest kolejna budka z chińszczyzną

Pierwsze, co się rzuca w oczy, to wystrój. Przed restauracją małe lampiony na drzewkach, w środku daje się odczuć klimat Kraju Środka - czy to patrząc na ściany, na zdobioną zastawę czy słuchając orientalnej muzyki.

Karta dań oferuje rozsądną ilość potraw. Jedyne, czego mi brakowało w menu, to orientalne alkohole. Do wyboru jest wino białe i czerwone oraz piwo. Po restauracji chińskiej oczekiwałem choć jednego alkoholu ryżowego.

Z narzeczoną zamówiliśmy zupę ostro-kwaśną po syczuańsku, kurczaka po tybetańsku z warzywami i ryż z warzywami i z jajkiem, a do popicia dzbanek herbaty jaśminowej.

Najpierw otrzymaliśmy zupę w głębokiej miseczce. Dodatkowo kelnerka podała sosy: sojowy, słodko-kwaśny, ostro-kwaśny i ostry z rozdrobnionymi ziarnami chili. Zupa była bardzo dobra, miała dość esencjonalny smak. Próbowaliśmy ją z każdym z proponowanych sosów i za każdym razem smakowało. Jednak zupa sama w sobie była na tyle dobra, że nie potrzebowała zmiany smaku przy pomocy sosu. Jedyne, co jej mogę zarzucić, to że nie była ani specjalnie kwaśna, ani wybitnie ostra, przez co osoba nastawiająca się na to połączenie smaków mogłaby być zawiedziona.

Gdy kończyliśmy zupę, kelnerka podała
Moja ocena
obsługa: 5
 
menu: 4
 
jakość potraw: 5
 
klimat i wystrój: 5
 
przystępność cen: 4
 
ocena ogólna: 5
 
4.7

* maksymalna ocena 6

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękujemy za miły komentarz,doceniamy.!!!Co do alkoholu w tej oferujemy kilka rodzaji chińskiego wina śliwkowego i liczi oraz tradycyjne i najbardziej popularne piwo Tsingtao.Niema ich w karcie bo pewne rzeczy chcemy zmieniać wraz z porami roku.Menu letnie napoi zawsze stoi osobno na stolikach,jeśli chodzi o korzenna niestety nie jesteśmy w stanie pomieścić tam takiego urozmaiconego menu.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry