Wino i szatan
NOACH PIERWSZY jął sadzić. Zabrał się do sadzenia w ziemi winorośli, a na to przyszedł szatan i zapytał go: Co tu sadzisz? Noach odparł: Sadzę winnicę. Szatan spytał: Po co ci winnica? Noach...
rozwiń
NOACH PIERWSZY jął sadzić. Zabrał się do sadzenia w ziemi winorośli, a na to przyszedł szatan i zapytał go: Co tu sadzisz? Noach odparł: Sadzę winnicę. Szatan spytał: Po co ci winnica? Noach odpowiedział mu: Słodki jest owoc winorośli., jak świeży, tak i suszony, z jagód zaś wyciska się sok, cieszący serce człowieka. Szatan powiedział: W takim razie razem uprawiajmy winnicę. Noach mu odpowiedział: Zgoda.
Na to szatan przyprowadził owcę i zarżnął ją pod drzewem, winorośli; potem lwa i zarżnął go pod jej krzewem; potem małpę i zarżnął ją pod jej krzewem; potem świnię i też zarżnął ją pod krzewem winorośli; krew tych zwierząt ściekała do winnicy i przepajała jej ziemię.
Oto co szatan chciał dać do zrozumienia przez to Noachowi:
Zanim człowiek napił się wina, jest jak pobożny baranek, który nic nie wie, i jak owca poddająca się w milczeniu postrzygaczowi. Kiedy jednak wypił dwa kielichy, staje się mocny i odważny niczym lew i mówi o sobie: Nikt mi nie dorówna! Gdy potem wypije więcej i upiję się, dostaje małpiego rozumu, podskakuje i tańczy, wygaduje sprośności sam nie wie, co robi. I wreszcie, kiedy człowiek wypił za dużo wina, plugawi sobie odzież i jest jak świnia, tarzająca się w kałużach.
Wszystko to przydarzyło się Noachowi, którego Bóg wychwalał jako sprawiedliwego; tym bardziej może się przytrafić komuś innemu.
zobacz wątek
21 lat temu
~podpity czlowieczek