Re: Toksyczni ludzie.
Powinniśmy rozgraniczyć sytuację bardzo schorowanych staruszków,którym już nie jesteśmy w stanie pomóc ze względu na ich stan a oddawanie, rzekomo za ich przyzwoleniem, całkiem sprawnych fizycznie...
rozwiń
Powinniśmy rozgraniczyć sytuację bardzo schorowanych staruszków,którym już nie jesteśmy w stanie pomóc ze względu na ich stan a oddawanie, rzekomo za ich przyzwoleniem, całkiem sprawnych fizycznie i umysłowo rodziców bo tam będzie im lepiej....jest takie powiedzenie o starych drzewach,których się nie przesadza....druga kwestia to pamięć i szacunek,niech ten rodzic po raz setny opowiada o swojej młodości,o sytuacjach ,które znamy już na pamięć,słuchajmy tego i cieszmy się,że jest jeszcze tak sprawny,tak jak Graszka pięknie napisałaś,przytulmy,powiedzmy ,że kochamy,okażmy szacunek.
I niech młodsze pokolenie to widzi bo tak jak słusznie zauważył ~mmm.....jak sobie pościelesz,tak....
zobacz wątek