Widok

Tomasz - opinia

Zdecydowanie nie polecam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Odpowiedź obiektu

Sprawdziliśmy wszystkich możliwych klientów, jednak wszyscy o imieniu Tomasz, to nasi stali klienci. Nie wiem czy to zagranie konkurencji, czy zwykła pomyłka, ale proszę o usuniecie oceny.

Zwłaszcza, że nic o na nie wnosi, co może sugerować właśnie na działanie innych firm.
Nie mam jak odnieść się do oceny 1, gdy w treści nie ma nic merytorycznego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Z chęcią dowiedziałbym się więcej na temat Pana opinii. Jeżeli dobrze kojarzę - Panie Tomaszu - to sprawa dotyczy właściciela firmy xxx, który groził mojemu pracownikowi, nie panuje nad swoimi emocjami, wyzywa ludzi. Temat opisalem już w jednym komentarzu, wykonam go ponownie.

Dzień dobry,
rzeczony Macbook trafił do serwisu z objawem całkowitego braku reakcji na próbę uruchomienia. Diagnoza wykazała, iż uszkodzeniu uległ układ sterujący portami USB, którego zwarcie blokowało jakikolwiek rozruch. Układ nie był dostępny w Polsce, został sprowadzony z Chin. O czasie realizacji został Pan poinformowany i sam go zaakceptował. Po jego wymianie - laptop włączał się, lecz serwis stwierdził, iż wymiany wymaga jeszcze jeden układ na płycie głównej, tym razem dostępny w Polsce. Został wymieniony bez dodatkowych kosztów dla Klienta - serwis wziął koszt i dodatkową robociznę na siebie.

Macbook został oddany Klientowi i - z tego co wiemy - około tygodnia działał bez szwanku. Klient zgłosił następnie niestabilność sprzętu. Diagnoza wykazała - tym razem - uszkodzenie procesora Core i5 w Macbooku, kompletnie niepowiązane z poprzednimi naprawami, mające swą przyczynę najprawdopodobniej w niewłaściwym użytkowaniu laptopa i jego przegrzaniu, co jest wybitnie łatwe w sprzęcie bez aktywnego układu chłodzenia jakim jest ów produkt Apple.

Serwis podjął się reflow (naprawy połączeń procesora z płytą) bez dodatkowych kosztów.

Klient zgłosił ustną reklamację darmowej usługi bez dostarczenia sprzętu do serwisu - niemożliwa jest i była zatem weryfikacja roszczenia.
Po dostarczeniu sprzętu do serwisu, potwierdziliśmy nasze przypuszczenia - usterki nie były ze sobą powiązane.

Dodam jeszcze, że wybitnie nei na miejscu były telefony Pana ojca z groźbami do pracowników ITvip. Bez przedstawienia się zaczął poprostu wyzywać i bluzgać do technika, który próbował pokojowo załatwić sytuacje. Dopiero po zakończonej rozmowie udało się ustalić, że szef Indeco Wybrzeże, to Pana ojciec i dzwonił w Pana sprawie. Podobnie negatywna opinia od Pana dziewczyny, też tyczy się tego zlecenia.

W miły tonie, będzie usunięcie ich obu.
W kwestii grożenia i wiadomości typu: "jak tego nie załatwicie, to przyjdą do Was moi ludzie", informowałem, że mogę Państwa skontaktować z moim prawnikiem. Na co dostałem odpowiedz, że jestem zwykłym śmieciem.

Przykre, że dorośli ludzie, muszą dopuszczać się takiego słownictwa, zamiast stosowania bardziej stonowanych i nie emocjonalnych argumentów. Zwłaszcza, że tego typu podejścia wymaga się od przedsiębiorców.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry