Szpital katastrofa mojego tatę zabrali jak sikał krwią. Lekarz stwierdził że wszystko jesk ok że to kamień. I tego samego dnia wieczorem przywieźli go do domu. Dwa dni później taty stan się pogorszył zabrali go z domu na akademie medyczną i Odrazu
wyszło rak pęcherza złośliwy inwazyjne.a i szpitalu wojewódzkim mówili że na pewno nie jest rak jakaś bateria, pasożyt a pobrali tacie wycinek czas oczekiwania tygodnie, właśnie mija 5 tydzień wyniku dalej nie ma. Nie polecam tego szpitala